Forum

Utrudnienia dla pasażerów

Zmiany jakie powstały po remoncie peronu na goleniowskim dworcu doprowadzają podróżnych do szału.

wysłane przez smollo

"To przecież normalne, że ludzie będą przeskakiwać gdzie się da". Tak jeśli głupotę rozpatrywać w ramach normalności, to rzeczywiście może tak być. A tak swoją drogą to naprawdę wielki problem przejść się te 150 metrów? Chyba jednak nie. No ale jeśli komuś zależy na wpadnięciu pod nadjeżdżający pociąg, to niech sobie skacze.... do pierwszego wypadku.

wysłane przez Mareczek 5

smollo napisał(a):

> "To przecież normalne, że ludzie będą przeskakiwać > gdzie się da". Tak jeśli głupotę rozpatrywać w ramach > normalności, to rzeczywiście może tak być. A tak swoją > drogą to naprawdę wielki problem przejść się te 150 > metrów? Chyba jednak nie. No ale jeśli komuś zależy na > wpadnięciu pod nadjeżdżający pociąg, to niech sobie > skacze.... do pierwszego wypadku.

Idź po 8h w robocie przy +30 na dworzu dodatkowo 300 metrów (jakieś 3-4 minuty), bo jakiś idiota wymyślił "bezpieczne przejście". Ja się ludziom nie dziwie.

-- "A mi się wydaje, że na kolei będzie normalnie gdy osoby zarządzające nie będą nosić imion takich jak Władysław, Stanisław, Czesław, Józef czy Halina" - (C) głos na puszczy

Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids

wysłane przez smollo

Mareczek napisał(a):

> Idź po 8h w robocie przy +30 na dworzu dodatkowo 300 metrów > (jakieś 3-4 minuty), bo jakiś idiota wymyślił "bezpieczne > przejście". Ja się ludziom nie dziwie.

A ja się dziwię. Nikomu nic się nie stanie jeśli przejdzie te 300 metrów, nóg nie straci, w przeciwieństwie do skoku przez płot ;)

wysłane przez Mareczek 5

smollo napisał(a):

> A ja się dziwię. Nikomu nic się nie stanie jeśli przejdzie te > 300 metrów, nóg nie straci, w przeciwieństwie do skoku przez > płot ;)

No to wyobraź sobie sytuację, że np. likwidują przejścia dla pieszych na Rodła. Po co mają być, skoro są na Pl. Żołnierza, Grunwaldzkim, na skrzyżowaniu z Malczewskiego przy Galaxy. Przejść się można no nie?

-- "A mi się wydaje, że na kolei będzie normalnie gdy osoby zarządzające nie będą nosić imion takich jak Władysław, Stanisław, Czesław, Józef czy Halina" - (C) głos na puszczy

Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids

wysłane przez smollo

Mareczek napisał(a):

> No to wyobraź sobie sytuację, że np. likwidują przejścia dla > pieszych na Rodła. Po co mają być, skoro są na Pl. Żołnierza, > Grunwaldzkim, na skrzyżowaniu z Malczewskiego przy Galaxy. > Przejść się można no nie?

Akurat ten przykład uważam za chybiony, bo nie można porównywać ruchu miejskiego, zwłaszcza w środku miasta, do ruchu pasażaerów na dworcu kolejowym. Także odległość wydawałaby się np. z pl. Grunwaldzkiego o wielę większa niż 300 m. Rozumiem jednak, że nikt nie podziela moje argumentacji i ma do do tego pełne prawo. Ja jednak sądzę, że nikomu nic się nie stanie jeśli przejdzie te 300 m dalej, zwłaszcza jeśli miałby ryzykować własne życie.

wysłane przez Jacek

smollo napisał(a):

> nie można porównywać > ruchu miejskiego, zwłaszcza w środku miasta, do ruchu pasażaerów > na dworcu kolejowym.

Z tym, że dla mieszkańców Goleniowa, dworzec działa na tej samej zasadzie co dla nas przejście np. na Rodła. My sobie idziemy swobodnie na tramwaj bez żadnych "obchodów" kilkaset metrów dalej, a oni sobie chodzą na pociąg, którym dojeżdżają CODZIENNIE do szkoły, pracy, urzędu czy gdziekolwiek indziej. Szczecinianie byliby raczej zbulwersowani przeniesiem przejścia dla pieszych o te powiedzmy 150 m. Dlaczego mieszkańcy Goleniowa (ci o gorszej kondycji ruchowej) mają zaakceptować to, że muszą dzień w dzień spacerować przez cały peron, bo ktoś uznał takie rozwiązanie za bezpieczniejsze?

-- Pomyśl i zrób odwrotnie - prof. Kaliszuk :-)
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez MaK

smollo napisał(a):

> "To przecież normalne, że ludzie będą przeskakiwać > gdzie się da". Tak jeśli głupotę rozpatrywać w ramach > normalności, to rzeczywiście może tak być. A tak swoją > drogą to naprawdę wielki problem przejść się te 150 > metrów? Chyba jednak nie. No ale jeśli komuś zależy na > wpadnięciu pod nadjeżdżający pociąg, to niech sobie > skacze.... do pierwszego wypadku.

Dla Ciebie może jest to głupotą. Powiedz to osobą, którzy naprawde mają problemy z chodzeniem lub poruszaniem się.

-- SW -> SL -> Rg -> Psychiatryk...

wysłane przez smollo

MaK napisał(a):

> Dla Ciebie może jest to głupotą. Powiedz to osobą, którzy > naprawde mają problemy z chodzeniem lub poruszaniem się.

Hola, ja przecież pisałem o przekakiwaniu przez płot i w tym kontekście chodziło mi o ludzką głupotę. Te zaś osoby, które mają problemy z poruszaniem się nie skaczą przez płotki :)

wysłane przez MaK

smollo napisał(a):

> Hola, ja przecież pisałem o przekakiwaniu przez płot i w tym > kontekście chodziło mi o ludzką głupotę. Te zaś osoby, > które mają problemy z poruszaniem się nie skaczą przez > płotki :)

No i właśnie tutaj leży problem. Że te właśnie osoby muszą dreptać taki hektar dookoła.

-- SW -> SL -> Rg -> Psychiatryk...

wysłane przez tom1

A ja mam pytanie o rzeczywisty powód przeniesienia tego przejścia. Wiem, wiem... względy bezpieczeństwa ale czy wcześniej doszło tam do jakiegoś wypadku, czy to przejście ze szlabanem było niebezpieczne? Bo jeśli było ok to rzeczywiście należy uznać, że PKP utrudniło pasażerom życie.

wysłane przez smollo

tom1 napisał(a):

[ciach]

Wydaje mi się, że jest to po prostu związane z przepisami bezpieczeństwa przy tego typu modernizacjach. Nie zapominajmy, że w perspektywie jest podniesienie prędkości na linii Szczecin-Świnoujście do 160 km/h dla składów pasażerskich i choć na samej stacji Goleniów żaden skład takiej prędkości nie osiągnie, to jednak spójrz na inne przystanki już zmodernizowane na tej linii. Przejścia dla pasażerów są na krańcach peronów. Tak samo na innych modernizowanych szlakach kolejowych. Takie są po prostu wymogi.

wysłane przez Baczek84

To wyobraź sobie, że na głównym nie ma ani kładek, ani przejść pod ziemią i wychodząc z budynku dworca na pierwszy peron byś musiał się dostać na drugi peron i weź teraz zrób sobie spacer przez cały pierwszy peron by na końcu przejść przez przejście i taka sama trase musisz pokonać by moc dojść do pociągu... Chyba, że ci sie spieszy i skaczesz przez tory. Ja mieszkam w goleniowie, 7 lat dojeżdżałem do szkoły i jestem świecie przekonany ze poprzednie rozwiązanie bylem zdecydowanie lepsze, niż ta wędrówka po peronach ;/
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez Moderator 0

Moderatorzy radzą przeprosić się z interpunkcją oraz przywitać się z pisownią wielką literą.

moderator@mkm.szczecin.pl