Forum

Tramwaj szlakiem kolei. Szyny odkorkują miasto

Zmorą większości polskich miast jest komunikacja. Gwałtowny rozwój motoryzacji zatłoczył samochodami ulice i podmiejskie drogi. Autobusy grzęzną w tych samych ulicznych korkach co auta prywatne. Tradycyjnie wyznacznikiem prawdziwej wielkomiejskości pozostaje tramwaj. I on jednak dławi się w korkach na skrzyżowaniach. Niezawodną i szybką komunikację miejską wprowadzili już 150 lat temu Anglicy, tuż po nich Francuzi i wiele miast świata. Jest nią kolej metropolitarna, czyli metro.

wysłane przez torwid  67

Kolejny tekst tego pana na ten temat - średnio 3-7 razy w roku. I nie dociera do niego, że pomysł sam w sobie może nie jest zły. Ale najpierw trzeba mieć jakąś oficjalną koncepcję, potem trzeba się przynajmniej wstępnie dogadać z PKP i równolegle stworzyć sieć bezpiecznych (strzeżonych)parkingów oraz połączeń autobusowych do tzw. przystanków osobowych czyli zapyziałych, zapomnianych przez Boga i ludzi stacyjek. Inaczej to nie wypali

-- Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...

Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...
torwid napisał(a):

> Inaczej to nie wypali

Otóż to. Już sam pomysł postawienia Szczecińskich Tramwajów na torach kolejowych jest poroniony. Nie wyobrażam sobie, by pociąg typu Intercity mijał się w Szczecinie z tramwajem 105Na jadącym po torach kolejowych. Zresztą tramwaje są zbyt zawodne by mogły kursować po torach, które obsługują multum przewozów. 2 awarie w jednym czasie (np. zanik rozruchu w dwóch tramwajach na prawym i lewym torze) i mamy paraliż kolejowy...

Technik serwisu :)
Luke_Police napisał(a):

> torwid napisał(a):

Nie będę się rozpisywał, ale w polskim prawodawstwie nie ma niczego, co umożliwiałoby użytkowanie tramwaju na torach kolejowych, w celach innych niż badawcze. Póki co tramwaj może jeździć tylko po torach tramwajowych, pociąg tylko po torach kolejowych.

Metro w naszym kraju jest traktowane jak pociąg.

I jeszcze jedno! Rozbroiło mnie stwierdzenie:

prawdziwie szybki tramwaj po torach kolei – powinien być produkowany w Szczecinie, jako że miasto takich wozów potrzebować będzie wiele.

Gdzie? W byłej stoczni? Wszak za czasów Vulcan'a budowaliśmy parowozy;)

Ach rozmarzyłem się, czytając te wywody...

-- Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0-800-[(10x)(13i)^2]-[sin(xy)/2.362x]

Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0-800-[(10x)(13i)^2]-[sin(xy)/2.362x]
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.
techno napisał(a):

> Nie będę się rozpisywał, ale w polskim prawodawstwie nie ma > niczego, co umożliwiałoby użytkowanie tramwaju na torach > kolejowych, w celach innych niż badawcze. Póki co tramwaj może > jeździć tylko po torach tramwajowych, pociąg tylko po torach > kolejowych.

Mylisz się.

1. Zobacz i poczytaj sobie to http://www.pojkom.eu/old/tram/105n/105n_02.htm

2. Wytłumacz, po co, jeszcze do niedawna znajdowało się przejście rozjazdowe z torów kolejowych na tory tramwajowe przy Stoczni szczecińskiej? Chyba to było na ulicy Stalmacha...

-- Miłośnik i pracownik... dwa pojęcia w konflikcie ze sobą...
MaK napisał(a):

> 2. Wytłumacz, po co, jeszcze do niedawna znajdowało się > przejście rozjazdowe z torów kolejowych na tory tramwajowe przy > Stoczni szczecińskiej? Chyba to było na ulicy Stalmacha...

Ja słyszałem, że 102Na (chyba) przywieziono do Szczecina koleją i w tamtym miejscu następował rozładunek najpierw na tory kolejowe, a potem przetoczenie łącznikiem do torów tramwajowych.
BatiX napisał(a):

> Ja słyszałem, że 102Na (chyba) przywieziono do Szczecina koleją i > w tamtym miejscu następował rozładunek najpierw na tory kolejowe, > a potem przetoczenie łącznikiem do torów tramwajowych.

Pamiętam jak przez mgłę jedną taką "akcje" przetaczania, przy czym raczej nie były to wagony typu 102Na, a prędzej 105Ncośtam...
LLUZNIAK napisał(a):

> Pamiętam jak przez mgłę jedną taką "akcje" przetaczania, przy czym > raczej nie były to wagony typu 102Na, a prędzej 105Ncośtam...

A ja pamiętam przetaczanie składu 102Na po remoncie. Zobaczyć, jadąc ulicą, tył stodwójki na torze kolejowym - bezcenne. Stopiątki do MZNT też odjeżdżały i przyjeżdżały w ten sposób.

-- Zwolennik ciapów to bardzo kulturalny człowiek - nie przeszkadza mu, że ktoś inny chce popatrzeć przez okno.
BatiX napisał(a):

> Ja słyszałem, że 102Na (chyba) przywieziono do Szczecina koleją i > w tamtym miejscu następował rozładunek najpierw na tory kolejowe, > a potem przetoczenie łącznikiem do torów tramwajowych.

Kiedyś standardowo 105 z Chorzowa przyjeżdżały na Niebuszewo, potem stonka czy inna manewrówka ciągnęła platformy w rejon Stoczni, gdzie następowało powitanie ze szczecińską siecią tramwajową. Na moje oko do ostatnich dostaw nowych odmian 105. Kojarzy mi się, że ostatnie były 105 Np, ale mogę się mylić. Poza tym w tym bełkocie nie o to chodzi. W sumie jak sprzedawaliśmy eNki do Wawy to też jechały z TZP w rejon krzyżownicy przy bramie Stoczni i tam je ładowano. Ale wszystko to są sytuacje nietypowe.

-- Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...

Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...
MaK napisał(a):

> Mylisz się. > > 1. Zobacz i poczytaj sobie to > http://www.pojkom.eu/old/tram/105n/105n_02.htm

Sytuacja dobrze mi znana. Możesz sobie jeszcze raz przeczytać w tym tekście, który zalinkowałeś: W 1998 roku zostały więc przeprowadzone podstawowe badania podczas próbnych jazd tramwaju typu 105Na po torach kolejowych. Niestety poza fazę badań to nie wyszło. Póki co tramwaj to tramwaj, a kolej to kolej i jeżeli tramwaj nie będzie spełniał wyśrubowanych norm dotyczących np. bezpieczeństwa na kolei to najzwyczajniej w świecie nie wjedzie na tory kolejowe legalnie.

> 2. Wytłumacz, po co, jeszcze do niedawna znajdowało się > przejście rozjazdowe z torów kolejowych na tory tramwajowe przy > Stoczni szczecińskiej? Chyba to było na ulicy Stalmacha...

To zostało wyjaśnione wcześniej.

-- Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0-800-[(10x)(13i)^2]-[sin(xy)/2.362x]

Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0-800-[(10x)(13i)^2]-[sin(xy)/2.362x]

wysłane przez Phobos 17

Już czytając wstęp na stronie głównej wiedziałem, że to kolejny z cyklu artykułów pana Ławrynowicza. I z przykrością muszę się zgodzić z torwidem :-( Dawno temu, kiedy byłem jeszcze młody i naiwny, wierzyłem we wszystko to, co pisał. Ale sam fakt, że dokładnie takie same artykuły, w coraz to innych konfiguracjach pojawiają się w Kurierze od około 10 lat już o czymś świadczy.

Nie będę dyskutował z samą ideą szybkiej kolei miejskiej w Szczecinie, bo swoje zdanie na ten temat już nie raz wyartykułowałem. Zajmijmy się dla odmiany tylko merytoryką artykułu.

1. "Niezawodną i szybką komunikację miejską wprowadzili już 150 lat temu Anglicy, tuż po nich Francuzi i wiele miast świata. Jest nią kolej metropolitarna, czyli metro."

Wystarczy wejść na Wikipedię, aby dowiedzieć się, że pierwszy tunel kolejowy otwarto w 1845 (czyli 165 lat temu) w Nowym Jorku. Pierwsza linia metra (ze stacjami) powstała faktycznie w Londynie - w 1863 roku czyli 147 lat temu. Pierwsza linia elektryczna to rok 1890 - 120 lat temu. Nijak nie wychodzi z tego 150 lat.

Załóżmy, że autorowi chodziło o rok 1863. Stwierdzenie, że następni byli Francuzi też jest błędne. Kolejne 2 systemy metra to Nowy Jork i Chicago, pierwsze metro w kontynentalnej Europie to dzieło Węgrów (1896). Paryskie metro, które wystartowało w roku 1900 jest dopiero 6 w kolejności, 4 w Europie i 2 w Europie kontynentalnej.

2. "Szczecin – po Warszawie wciąż największe pod względem obszaru miasto Polski"

Szczecin jest dopiero trzeci w kolejności. Drugi jest Kraków. Tak, lubimy chwalić się tym, jaki do Szczecin jest duży... Szkoda, że mało kiedy przypomina się o tym, że spora część tej powierzchni to jezioro Dąbie. Z tego powodu, pomimo powierzchni niewiele większej od Łodzi, Szczecin ma 2x mniejszą gęstość zaludnienia. Gdyby odjąć powierzchnię jeziora, Szczecin wylądowałby na "swoim" miejscu - na 7. miejscu - tym samym, na którym jest w porównaniu liczby mieszkańców.

3. "Po torach oplatających trzy czwarte dzielnic i osiedli Szczecina"

A skąd ta wyciągnięta z kosmosu liczba? Pierwsze z brzegu osiedla, które z koleją obwodową nie mają nic wspólnego: Zawadzkiego, Gumieńce, Warszewo, Reda, Podjuchy, Dąbie, Płonia, Załom. I najważniejsze - Śródmieście.

4. "Za przykładem Gdańska idzie Warszawa, w której jedyna nitka metra nie jest w stanie rozładować ruchu w godzinach szczytu."

A kiedy autor ostatnio był w Warszawie? Wzdłuż linii metra korka ze świecą szukać. Korki są na kierunkach poprzecznych - przez Wisłę.

5. "Zwielokrotniły liczbę pociągów na liniach okalających stolicę Koleje Mazowieckie. Trwają inwestycje przystosowujące do ruchu zapomniane linie podmiejskie"

Musiałem przegapić ten moment... Pewnie dlatego, że "linii okalających" stolicę również należy ze świecą szukać. Wszystkie linie kolejowe z Warszawy rozchodzą się promieniście.

Nie ma tu też żadnych zapomnianych linii podmiejskich, a jedyne prace, jakie są ostatnio prowadzone to modernizacja linii kolejowej w kierunku Gdańska wykonywana pod kątem pociągów dalekobieżnych.

6. "Z półtorawiecznym opóźnieniem (w stosunku do pionierów z Londynu i Paryża) w Polsce odradza się komunikacja szynowa."

Błąd językowy. Aż nieprawdopodobne, aby w poważnym dzienniku takie farmazony drukowali. Komunikacja szynowa w Polsce się odradza - owszem, ale "opóźnienie" wynosi lat 30-35 - w Europie zachodniej koleje przeżywały renesans na przełomie lat 70-tych i 80-tych, a nie 150 lat temu - wtedy dopiero powstawały.

[ciach - płomienne mowy o tramwajach na torach kolejowych, które już nie raz czytaliśmy, po raz kolejny odgrzane, doprawione innymi przyprawami i przymiotnikami, podane jak zwykle z lepkim, przesłodzonym i mdłym sosem]

7. "Szczecin, obok Gdańska i stolicy, znalazłby się w trójce miast o najnowocześniejszej komunikacji w Polsce"

A co to znaczy "najnowocześniejsza komunikacja"? Czy sam fakt wykorzystywania torów kolejowych jest wystarczający, aby uznać komunikację za "najnowocześniejszą"? A gdzie się zapodziały Poznań i Kraków ze swoimi liniami ST? Gdzie się podziała Gdynia, która też objęta jest SKM? Co z resztą powoduje, że Trójmiejska SKM jest taka super? Ten odór? Te rozklekotane EN57 z niedomykającymi się drzwiami? Obskurne przystanki i perony, które nie widziały remontu od 60 lat?

Szanowny redaktor rzuca superlatywami na prawo i lewo, nie mając zielonego pojęcia o rzeczywistości... Smutne.

-- Mieszkanie przy stacji A15 Ratusz Arsenał, praca przy A14 Świętokrzyska, a studia przy C15 Dworzec Wileński

Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.

wysłane przez Mareczek 5

Phobos napisał(a):

> Gdzie się podziała Gdynia, która też objęta jest SKM? Co > z resztą powoduje, że Trójmiejska SKM jest taka super? Ten > odór? Te rozklekotane EN57 z niedomykającymi się drzwiami? > Obskurne przystanki i perony, które nie widziały remontu od > 60 lat?

No właśnie SKM-ka powoli modernizuje swoje stacje (perony) ;)

Tak odchodząc od w/w błędów, podstawowy problem wszystkich naszych (szczecińskich) wspaniałych Szybki Kolei Miejskich - nadal kierujemy ruch na odcinek dwutorowy między podg. Regalica a podg. Szczecin Zdroje. W szczycie po prostu coś takiego jak SKM by nie miało prawa funcjonować, gdyż występuje brak przepustowości odcinka, a dokładniej posterunku na Regalicy. Bez budowy kolejnych dwóch torów na tym odcinku żadnej SKM nie stworzymy, a żeby ona powstała musimy podjąć się budowy nasypów, mostu, torowiska... Do ilu to juz doszliśmy? 1 mld zł?

-- Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids

Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.