Forum
Koszmar pasażerów pociągu do Słupska, czyli jednostka z...
wysłane przez Korczian
Viva la PR!
-- Vmax>=160 na D29-351!
Vmax>=160 na D29-351!
wysłane przez Lukasy
;-)
homepage: http://lukasy.kolej.org.pl/
wysłane przez Korczian
> Za to w cenie biletu masz od razu przejażdżkę taborem retro. > > ;-)
Retro to może być Petucha bądź Oelka z Bonanzą oliwkową, a nie ten ortopedyczny szmelc ;)
-- Vmax>=160 na D29-351!
Vmax>=160 na D29-351!
> Taaaaak... I taki grzmot będzie jeszcze jeździł (te > siedzenia to legenda!), a tymczasem na porcie jednostki > posiadające miękkie siedzenia i 20 lat mniej skończyły > swój żywot. Bo brakło na NR/NG.
http://swr.podkarpackakolej.net/eloki/img/en57-013-in.jpg
Podpowiem, że na tym nie dało się już siedzieć... na 5 minut przed odjazdem. A jazdy było jeszcze ponad 2 godziny! No ale lepiej ściemnić, że tamte siedzenia nie nadawały się do użytkowania. Tiaaa, jasne.
-- Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
wysłane przez Korczian
> http://swr.podkarpackakolej.net/eloki/img/en57-013-in.jpg
Dowody zbrodni na klientach!
> Podpowiem, że na tym nie dało się już siedzieć... na 5 > minut przed odjazdem. A jazdy było jeszcze ponad 2 godziny! No > ale lepiej ściemnić, że tamte siedzenia nie nadawały się > do użytkowania. Tiaaa, jasne.
Ja się zastanawiam, jaką logiką kierowano się przy doborze siedzeń do jednostki. Taka choćby EN57-001 (http://antygaleria.hostit.pl/data/media/18/2006-03-27028krakG923Krzeszowice-SkawinaEN57-001.jpg) posiada miękkie, skajowe siedzenia, a takie 013 plastiki... 1702 też plastiki, a parę numerów w górę - mięciutkie siedzonka. Gdzie tu sens? :D
-- Vmax>=160 na D29-351!
Vmax>=160 na D29-351!
wysłane przez Lukasy
> Gdzie tu sens? :D
Pewnie zależało od tego, kiedy i gdzie dana jednostka szła do rewizji. Pewnie swego czasu brano też pod uwagę lokalny trend antywandalowy, stąd mamy plastiki w lepszym i gorszym wydaniu.
-- homepage: http://lukasy.kolej.org.pl/
homepage: http://lukasy.kolej.org.pl/
wysłane przez Marcel
> Korczian napisał(a):
> > > Gdzie tu sens? :D > > Pewnie zależało od tego, kiedy i gdzie dana jednostka szła do > rewizji. Pewnie swego czasu brano też pod uwagę lokalny trend > antywandalowy, stąd mamy plastiki w lepszym i gorszym wydaniu.
Wszystko sprowadza się do ceny i warunków wykonania naprawy okresowej. Należy pamiętać, że na początku lat 90tych jednostki należały do Zakładów Taboru, później po wielkiej reorganizacji na krótki czas do PKP CARGO. To w tamtym latach nastąpiła w największej ilości wymiana skajów na full-plastik. Wydaje mi się, że typ siedzonek uzależniony był od umowy zawartej między zakładem naprawczym a poddostawcą siedzeń przy jednoczesnej aprobacie właściciela. Im tańsze siedziska, tym większe zadowolenie każdej ze stron. Niższy fullplastik był najtańszy z uwagi na ilość materiału. Nikt wtedy nie pytał o wygodę pasażera, liczyło się ile pieniążków można zaoszczędzić na zapobiegnięciu wandalizmom. Błędem było też w późniejszych czasach zastąpienie wygodnych siedzeń skajowych poprzez "drewno" - tak nazywam siedzenia szare, z bardzo małą ilością gąbki, na których d..a boli jeszcze bardziej niż na plastiku. Pierwszą tego typu jednostką u nas była EN57-1357 z małymi siedzonkami dla karłów, identyczne jak w EN57-653. Chwalono wtedy w TV Szczecin tą super hiper modernizację i super hiper komfort podróży. Z tym, że podróżny to by chętnie zasznurował i posadowił na tym wynalazku jego pomysłodawcę. Tym bardziej człowieka szlag trafia jak widzi, że najmiększe fotele idą do kasacji, szlag trafia jak widzi, że woodstokowa hołota (inaczej tych osobników nazwać się nie da)podpala skład z miękkimi fotelemi, szlag trafia jak ZPR Szczecin oddawał EN57-1946, 1947, 1951 i 1952 z tymi fotelami za szroty z fulplastikiem bądź drewnem dla karłów. Siedzenia ala spot też są twarde i niewygodne, ale tutaj istotną wadą jest umieszczenie grzejników (przy oknie piekło, przy przejściu zimno).
wysłane przez
djdark
0
> Tym > bardziej człowieka szlag trafia jak widzi, że najmiększe fotele > idą do kasacji, szlag trafia jak widzi, że woodstokowa hołota > (inaczej tych osobników nazwać się nie da)podpala skład z > miękkimi fotelemi,
Wita Cię hołota. Hołota ma ciekawsze rzeczy do robienia na Woodstocku jak palenie pociągów. Pewnie nigdy nie byłeś na Woodstocku, nigdy nie jechałeś składem z ludźmi którzy tam jadą/wracają stamtąd. Następnym razem weź na wstrzymanie. Coś mi się kołacze że pożar tej jednostki to nie było podpalenie a zwarcie instalacji elektrycznej i w następstwie pożar.
-- "Bo nie ma. NIE MA. N I E M A ! Zrozumiał? NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA!" (c) Mareczek
"Bo nie ma. NIE MA. N I E M A ! Zrozumiał? NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA!" (c) Mareczek
wysłane przez Marcel
> Marcel napisał(a):
> > Tym > > bardziej człowieka szlag trafia jak widzi, że najmiększe fotele > > idą do kasacji, szlag trafia jak widzi, że woodstokowa hołota > > (inaczej tych osobników nazwać się nie da)podpala skład z > > miękkimi fotelemi, > > Wita Cię hołota. Hołota ma ciekawsze rzeczy do robienia na > Woodstocku jak palenie pociągów. Pewnie nigdy nie byłeś na > Woodstocku, nigdy nie jechałeś składem z ludźmi którzy tam > jadą/wracają stamtąd.
Panie DJ, prowokujesz Pan wątek OT. Nie będę tu pisał, że nie jestem wielbłądem ale co do Twojej pewności jesteś w dużym błędzie. Mam prawo jako uczestnik wyrażać własne zdanie o tym festiwalu i jego nienormalnych uczestnikach, więc to czynię. Oczywiście pozdrawiam tych normalnych, lubiących tak jak ja dobrą zabawę w rytmie mocnego rocka. Koniec OT z mojej strony, możecie mnie teraz spalić na stosie lub zlinczować :)
wysłane przez
djdark
0
> Panie DJ, prowokujesz Pan wątek OT. Nie będę tu pisał, że nie > jestem wielbłądem ale co do Twojej pewności jesteś w dużym > błędzie.
Możliwe że jestem :P
> Mam prawo jako uczestnik wyrażać własne zdanie o tym > festiwalu i jego nienormalnych uczestnikach, więc to czynię. > Oczywiście pozdrawiam tych normalnych, lubiących tak jak ja dobrą > zabawę w rytmie mocnego rocka. Koniec OT z mojej strony, możecie mnie > teraz spalić na stosie lub zlinczować :)
http://www.st43.pl/4galery/details.php?image_id=7295
"Bo nie ma. NIE MA. N I E M A ! Zrozumiał? NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA!" (c) Mareczek
wysłane przez Pszczolek
> Korczian napisał(a):
> > Taaaaak... I taki grzmot będzie jeszcze jeździł (te > > siedzenia to legenda!), a tymczasem na porcie jednostki > > posiadające miękkie siedzenia i 20 lat mniej skończyły > > swój żywot. Bo brakło na NR/NG. > > http://swr.podkarpackakolej.net/eloki/img/en57-013-in.jpg > > Podpowiem, że na tym nie dało się już siedzieć... na 5 > minut przed odjazdem. A jazdy było jeszcze ponad 2 godziny! No > ale lepiej ściemnić, że tamte siedzenia nie nadawały się > do użytkowania. Tiaaa, jasne.
Jeszcze w styczniu ta jednostka często (min. 2 razy w tygodniu) była kierowana na trasę Kamień Pom. - Szczecin by potem przejść automatycznie na Szczecin - Zielona Góra nadodrzanką.
wysłane przez sulzer
> Jeszcze w styczniu ta jednostka często (min. 2 razy w tygodniu) > była kierowana na trasę Kamień Pom. - Szczecin by potem > przejść automatycznie na Szczecin - Zielona Góra nadodrzanką.
Czyli zmodyfikowana, i skrócona wersja rozkładowego pociągu osobowego "Karmazyn", ralcji Kamień Pomorski - Wrocław Główny przez nadodrzankę, który w rozkładzie jazdy 2009/2010 został skrócony do Zielonej Góry, a następnie (nie wiem dokładnie kiedy) został podzielony na dwa pociągi (w rozkładzie), tak jak piszesz - Kamień Pom. - Szczecin Gł. oraz Szczecin Gł. - Zielona Góra.
-- Kolejowy licznik kilometrów 2013 : 626 km
www.zkmk.org