Forum

Mnie tam bardziej martwi ewentualna perspektywa niszczenia krajobrazu w Wielgowie, gdzie pod inwestycję miałyby być wycięte kilometry lasu, w którym tysiące mieszkańców Szczecina od kilkudziesięciu lat zbierają grzyby. Poza tym przejazd na ul. Bałtyckiej bardzo rzadko się korkuje ze względu na ruch pociągów. Imho ul. Pomorska to priorytet.

-- 2008, 1410, 2876, 1571

riversedge_pl napisał(a):

> Mnie tam bardziej martwi ewentualna perspektywa niszczenia > krajobrazu w Wielgowie, gdzie pod inwestycję miałyby być > wycięte kilometry lasu, w którym tysiące mieszkańców > Szczecina od kilkudziesięciu lat zbierają grzyby. Poza tym > przejazd na ul. Bałtyckiej bardzo rzadko się korkuje ze > względu na ruch pociągów. Imho ul. Pomorska to priorytet.

Na zachód od ulicy Bałtyckiej jest sporo miejsca, gdzie nie trzeba wycinać żadnego lasu. Poza tym ja obstawiam, że taki wiadukt znalazłby się dokładnie w tym samym miejscu, w którym obecnie jest przejazd.

Jak dla mnie problem z Bałtycką nie jest taki, że się korkuje, ale że co chwilę jest zamykany, co jest sporym utrudnieniem dla mieszkańców.

Ale oczywiście Pomorska priorytetem.

pioko17 napisał(a):

> Jak dla mnie problem z Bałtycką nie jest taki, że się > korkuje, ale że co chwilę jest zamykany, co jest sporym > utrudnieniem dla mieszkańców.

No właśnie nie jest co chwilę zamykany. To już nie te lata, gdy non stop śmigały towarowe. Kilkanaście lat temu to był problem - na czas remontu ówczesnego wiaduktu na Tczewskiej, gdy stworzono ciekawą linię 62 bis, autobus faktycznie często długo czekał na przejazd. Potem, gdy wprowadzono 73D i 73Z, też bywały problemy. Teraz są one coraz rzadziej. Owszem, zdarza się czasami stać kilka minut, ale sądzę, że dla kierowców autobusów większym problemem jest codzienne manewrowanie na ul. Przylesie, niż sporadyczne stanie przed przejazdem kolejowym na ul. Bałtyckiej.

Tak jak piszesz, przy Bałtyckiej jest sporo pustej przestrzeni, ale dalej, wg planów, będzie karczowany ogromny fragment lasu, a sam tunel miałby być przesunięty względem obecnego przejazdu. Poza tym projekt w ogóle nie przewiduje utwardzenia odcinka ul. Gościniec od przejazdu kolejowego do skrzyżowania z Długą. Tak, jakby tej ulicy miałoby nie być. A wg mnie to błąd. Powinna powstać, skoro i przystanki kolejowe miałyby nieznacznie być przesunięte. Wówczas można by było autobus 93 puścić na ul. Długą, a następnie pod sam dworzec. Przy okazji byłby to symboliczny powrót autobusu na ul. Długą i nieutwardzony odcinek ul. Gościniec, ponieważ tą drogą pod koniec lat 80. śmigały objazdowo Jelcze, gdy kładziono pierwszy w historii asfalt na ul. Bałtyckiej. No ale pomarzyć można. Decydenci wiedzą lepiej, jak nas uszczęśliwiać i przy okazji niszczyć lasy.

-- 2008, 1410, 2876, 1571

riversedge_pl napisał(a):

> No właśnie nie jest co chwilę zamykany. To już nie te lata, gdy > non stop śmigały towarowe. Kilkanaście lat temu to był problem > - na czas remontu ówczesnego wiaduktu na Tczewskiej, gdy stworzono > ciekawą linię 62 bis, autobus faktycznie często długo czekał > na przejazd. Potem, gdy wprowadzono 73D i 73Z, też bywały > problemy. Teraz są one coraz rzadziej. Owszem, zdarza się czasami > stać kilka minut, ale sądzę, że dla kierowców autobusów > większym problemem jest codzienne manewrowanie na ul. Przylesie, > niż sporadyczne stanie przed przejazdem kolejowym na ul. > Bałtyckiej.

Jak wygląda ruch towarowych to nie wiem, ale pasażerski na pewno się zwiększył. Jest zdecydowanie więcej pociągów dalekobieżnych i regionalnych niż na początku wieku, a dodatkowo zaraz zostanie uruchomiona Szczecińska Kolej Metropolitalna. Poza tym to częste postoje pociągów osobowych na przystanku Szczecin Zdunowo mocniej wydłużają czas, w którym są opuszczone rogatki, niż przejazd pociągu towarowego czy pospiesznego.