Forum

Czas przejazdu na trasie Szczecin - Poznań

Witam wszystkich. Jako, że jestem osobą która często korzysta z połączeń na trasie Szczecin - Poznań (i odwrotnie) chciałbym się zapytać co jest przyczyną katastrofalnego czasu przejazdu? Chodzi konkretnie o:
- IC Przemyślanin w kierunku Szczecina (odjazd z Poznania Głównego - 5:46, przyjazd do Szczecina Głównego - 10:21),
- IC Podlasiak w kierunku Szczecina (odjazd z Poznania Głównego - 13:58, przyjazd do Szczecina Głównego - 19:05),
- TLK Wybicki w kierunku Szczecina (odjazd z Poznania Głównego - 16:36, przyjazd do Szczecina Głównego - 21:41).

Wyżej wymienieni to akurat rekordziści, pomijając Regio, których czas przejazdu waha się pomiędzy ok. 4 h 20 min a 5 h 20 min.
W drugą stronę (tj. w kierunku Poznania) jest "trochę" lepiej, bo od ok. 3 h 30 min do 4 h 30 min.

Ja rozumiem, że trwa remont trasy przez Krzyż, ale takie wydłużanie czasu przejazdu jest moim zdaniem ostrym przegięciem. Osobiście staram się jeździć przez Rzepin, ale tam także wydłużył się czas przejazdu do prawie 4 godzin. Nie są tam prowadzone żadne większe prace remontowe ale wydłużyły się postoje w Zbąszynku do około 30 minut. Pytanie czy ma to związek z odłączaniem wagonów części gorzowskiej z Mewy i Gałczyńskiego skoro jeszcze w okresie wakacji 10 minut w zupełności wystarczyło?

Zachęcam do dyskusji, bo co zmianę rozkładu jest coraz gorzej.
Post został wyedytowany przez autora.
333Wojtas333 napisał(a):
Witam wszystkich. Jako, że jestem osobą która często korzysta z połączeń na trasie Szczecin - Poznań (i odwrotnie) chciałbym się zapytać co jest przyczyną katastrofalnego czasu przejazdu?

Wiem co czujesz. ;) Ostatnio też korzystałem z linii przez Krzyż i jak zobaczyłem czas przejazdu to najpierw tydzień kląłem pod nosem a potem i tak musiałem jechać. W 3 z 4 przypadków pociąg był planowo, w 4 przypadku spóźnił się 21 minut.

Myślę że jak rozpocząłeś dyskusję - też jechałeś i wiesz gdzie (w którym miejscu linii) są problemy. Przedłużone postoje w Szamotułach i Wronkach, mimo że z przeciwka nie jedzie żaden pociąg to jest hit, ale czego chcesz się dowiedzieć, przyczyny? Pewnie wszyscy Ci odpowiedzą: bo muszą mieć rezerwy.

Obniżona prędkość na szlakach Drawiny - Podlesiec, Podlesiec - Dobiegniew i Dobiegniew - Bierzwnik tylko kończy sprawę. Mamy szczęście Wojciech, że (na razie) tylko tydzień trwała zabudowa rozjazdów w Stargardzie, dzięki czemu na początku września szlaki: Szczecin Dąbie - Reptowo i Reptowo -Stargard były jednotorowe z jedyną mijanką w Reptowie. Pewnie do tej kwestii jeszcze wrócą.
Post został wyedytowany przez autora.
Pepe napisał(a):

Mamy szczęście Wojciech, że (na razie) tylko tydzień trwała zabudowa rozjazdów w Stargardzie, dzięki czemu na początku września szlaki: Szczecin Dąbie - Reptowo i Reptowo -Stargard były jednotorowe z jedyną mijanką w Reptowie. Pewnie do tej kwestii jeszcze wrócą.

Rozkład który obowiązywać będzie od 8 listopada konstruowany jest na odcinku Dąbie - Stargard na obu szlakach Stargard -Reptowo i Reptowo-Dąbie jako jednotorowy z krzyżowaniami w Reptowie. Początek nowego rozkładu, od grudnia również będzie w ten sposób konstruowany. Prędko lepiej nie będzie...
333Wojtas333 napisał(a):
Witam wszystkich. Jako, że jestem osobą która często korzysta z połączeń na trasie Szczecin - Poznań (i odwrotnie) chciałbym się zapytać co jest przyczyną katastrofalnego czasu przejazdu? Chodzi konkretnie o:
- IC Przemyślanin w kierunku Szczecina (odjazd z Poznania Głównego - 5:46, przyjazd do Szczecina Głównego - 10:21),
- IC Podlasiak w kierunku Szczecina (odjazd z Poznania Głównego - 13:58, przyjazd do Szczecina Głównego - 19:05),
- TLK Wybicki w kierunku Szczecina (odjazd z Poznania Głównego - 16:36, przyjazd do Szczecina Głównego - 21:41).

Wyżej wymienieni to akurat rekordziści, pomijając Regio, których czas przejazdu waha się pomiędzy ok. 4 h 20 min a 5 h 20 min.
W drugą stronę (tj. w kierunku Poznania) jest "trochę" lepiej, bo od ok. 3 h 30 min do 4 h 30 min.

Ja rozumiem, że trwa remont trasy przez Krzyż, ale takie wydłużanie czasu przejazdu jest moim zdaniem ostrym przegięciem. Osobiście staram się jeździć przez Rzepin, ale tam także wydłużył się czas przejazdu do prawie 4 godzin. Nie są tam prowadzone żadne większe prace remontowe ale wydłużyły się postoje w Zbąszynku do około 30 minut. Pytanie czy ma to związek z odłączaniem wagonów części gorzowskiej z Mewy i Gałczyńskiego skoro jeszcze w okresie wakacji 10 minut w zupełności wystarczyło?

Zachęcam do dyskusji, bo co zmianę rozkładu jest coraz gorzej.

Pierwsza kwestia to długie postoje na stacjach, a druga to wydłużone czasy przejazdu. To pierwsze wynika z konieczności zapewnienia rezerw czasowych oraz krzyżowań na jednotorowej linii o dużym natężeniu ruchu. Jeśli chodzi zaś o dłuższe czasy przejazdu, to jest to nie do ominięcia. Np. na odcinku przez Puszczę Drawską i Puszczę Notecką wykonywane jest sporo przepustów, przejść dla zwierząt i innych obiektów inżynieryjnych. Każde takie miejsce, to punktowe zwolnienie, celem zapewnienia bezpieczeństwa zarówno pracowników budowy jak i samego przejazdu. To oczywiście wydłuża czas.