Forum

W pociągu nie było maszynisty. Czekali ponad godzinę

Skład TLK z Katowic do Świnoujścia na dworzec w Szczecinie przyjechał 20 minut po czasie. Kolejne 70 minut stał na stacji. Konduktor nie wiedział, gdzie jest maszynista.
Jak może w lokomotywie nikogo nie być? Czy to znaczy, że została pozostawiona bez żadnego nadzoru? To chyba jest niedopuszczalne, prawda? Chyba maszynista powinien przekazać drugiemu maszyniście lokomotywę (powinien na niego czekać). Bo z całości artykułu można domniemywać, że lokomotywa była cały czas podczepiona pod skład stojący w peronach i nie było na niej obsady.

"Pani Justyna wybrała się na przód pociągu. - W lokomotywie rzeczywiście nikogo nie ma - poinformowała po kilku minutach." To znaczy weszła sobie do środka, poszukała czy tam się nikt nie ukrył i wróciła ze swoim znamienitym odkryciem do wagonu? Coś się tu kupy nie trzyma...
W pociągu nie było maszynisty. Czekali ponad godzinę · 11 lat temu · qba111
"Pani Justyna" · 11 lat temu · niebugoclaw