Forum

Pociągi z Gryfina jeżdżą dłuższą trasą, więc pasażerowie zapłacą więcej za sieciówki. „Jesteśmy oburzeni. Czujemy się oszukani”

Cena biletu miesięcznego Polregio na trasie Gryfino – Szczecin Główny wzrośnie o blisko 40 zł. Przewoźnik tłumaczy to faktem, że po zamknięciu mostu w Podjuchach pociągi muszą jeździć dłuższą trasą przez Dąbie. – Przecież to nie z naszej winy. Nie rozumiem dlaczego mamy opłacać koszty zmiany trasy – mówi pani Magdalena, która codziennie dojeżdża koleją do pracy.

Ta sprawa jest absurdalna sama w sobie. Ale mam też niestety nieodparte wrażenie, że dopóki o cenach biletów będzie decydować beton z ul. Kolejowej 1 w Warszawie, to takie sytuacje będą na porządku dziennym. Ale nie mówię, że musimy mieć własnego przewoźnika. Po prostu z chęcią zobaczyłbym u nas coś na wzór VBB czy nawet ZDiTM, gdzie przewoźnik operuje na danej trasie na podstawie zwycięstwa w przetargu, lecz kwestiami ustalania taryfy zajmuje się organizator. Wtedy to, jaką trasą jedzie pociąg, nie miałoby znaczenia.

A schodząc na ziemię, to jedno rozwiązanie na pewno dałoby się wprowadzić na już. Skoro pociąg i tak zwiedza miasto i nie oferuje żadnego atrakcyjnego czasu przejazdu, to dlaczego nie zrezygnować z obsługi odcinka Główny - Podjuchy (poza kursami zjazdowymi na SWH) i dogadać się ze ZDiTM na honorowanie biletów Polregio w autobusach 61 (po drobnym wydłużeniu trasy) oraz 64/66+2/7/8. Kwestia dogadania się i wszyscy byliby zadowoleni - pasażerowie mieliby szybszy dojazd do centrum, pociągi nie waliłyby pustych pckm po mieście, a ZDiTM miałby dodatkowy przychód z umowy z Polregio. U nas w Polsce rozwiązanie to stosowane jest często podczas remontów między ZTM a KM w Warszawie (nie mówię o wspólnym bilecie, on dotyczy biletów okresowych od dobowych do 3-miesięcznych).
Pociągi z Gryfina jeżdżą dłuższą trasą, więc pasażerowie… · 1 rok temu · pioko17