Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Coś się kończy
Coś się kończy. Nie wiem, czy jednocześnie zacznie się też coś nowego. To już nie moja decyzja, nie mój wybór. Czas najwyższy, aby teraz to inni wzięli na siebie ciężar odpowiedzialności. Niżej podpisany Marcin Stefanowicz rezygnuje z redagowania serwisu.
wysłane przez (użytkownik usunięty)
Witam. Kłania się frontmen Przegubowca, czyli warszawskiego odpowiednika Komisu.
Marcinie, czytam twoją wypowiedź i zupełnie jakby czytał siebie. Mam dokładnie to samo. Ja też wiele lat poświęciłem na stworzenie i prowadzenie serwisu o komunikacji. I pewnie dalej bym to robił z wielkim zapałem i przyjemnością, gdybym nie został w pewnym momencie zwyzywany od buraków i innych śmieci, gdy odważyłem się zbyt odważnie zmoderować czyjeś niewiele warte wypowiedzi. W tym wszystkim nie czyjeś obelgi mnie tak dotknęły, co pełne poparcie gawiedzi w atakowaniu "tego znienawidzonego administratora". O ile dotąd starałem nie przejmować się zbytnio krytycznymi uwagami, o tyle tym razem zachwiało to moją wiarą w sens tego co do tej pory robiłem. Jeszcze niedawno nie wyobrażałem sobie życia bez Przegubowca. Teraz mam wreszcie mnóstwo czasu na wiele innych projektów, które zawsze były odkładane na później. I dobrze mi z tym.
Na koniec trochę pokadzę: zawsze marzyłem żeby Wam dorównać :-)
pozdrawiam
Marcinie, czytam twoją wypowiedź i zupełnie jakby czytał siebie. Mam dokładnie to samo. Ja też wiele lat poświęciłem na stworzenie i prowadzenie serwisu o komunikacji. I pewnie dalej bym to robił z wielkim zapałem i przyjemnością, gdybym nie został w pewnym momencie zwyzywany od buraków i innych śmieci, gdy odważyłem się zbyt odważnie zmoderować czyjeś niewiele warte wypowiedzi. W tym wszystkim nie czyjeś obelgi mnie tak dotknęły, co pełne poparcie gawiedzi w atakowaniu "tego znienawidzonego administratora". O ile dotąd starałem nie przejmować się zbytnio krytycznymi uwagami, o tyle tym razem zachwiało to moją wiarą w sens tego co do tej pory robiłem. Jeszcze niedawno nie wyobrażałem sobie życia bez Przegubowca. Teraz mam wreszcie mnóstwo czasu na wiele innych projektów, które zawsze były odkładane na później. I dobrze mi z tym.
Na koniec trochę pokadzę: zawsze marzyłem żeby Wam dorównać :-)
pozdrawiam
Przegubowiec ma to samo
· 16 lat temu ·
(użytkownik usunięty)