Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Dobra Nowogardzka. Wąskotorówka będzie reaktywowana
Uczyniono pierwszy krok do reaktywowania kolejki wąskotorowej. Miłośnicy ciuchci dużo sobie obiecują po tym, jak magistrat przejął majątek od PKP.
wysłane przez Bodek
Luke_Police napisał(a):
> > Taaak, tylko wszystko zarośnięte kilkumetrowymi drzewami > (choćby odcinek od Chlebowa do Białunia). > > > Od Dobrej do Kani są ubytki to fakt, następnie od > > Kani do Starej Dąbrowy nie ma ani jednego ubytku w torze, z > > tego względu że ten odcinek jest praktycznie cały czas przy > > drodze i raczej to odstrasza złodziei. > > Ubytki może nie, ale na przecięciach z ulicą (Chlebowo, > Białuń, Stara Dąbrowa, Moskorze, Storkówko...) tory > zasasfaltowano lub zasypano żwirem. > > Bodajże w Lubowie, albo właśnie w Żarowie widziałem > powyrywane odcinki szyn i kawałek dalej te same szyny > zastosowane przez kogoś jako słupki płotu w ogrodzie :D
Największym problemem przy odbudowach i reaktywacjach kolejek wąskotorowych nie są zarośnięte szlaki, czy ubytki w torach (o ile nie ciągną się kilometrami), lecz stan prawny gruntów i infrastruktury kolejek oraz ich zaplecza technicznego. Przy pomocy wolontariuszy drzewa można wyciąć, ubytki załatać materiałem stroużytecznym odkupionym po cenie złomu od PLK-i lub zdemontowanym z torów, których w przyszłości nie planuje się użytkować, natomiast szopy jeżeli wcześniej sprywatyzował ją jakiś mechanik samochodowy, czy inny kamieniarz odzyskać się praktycznie nie da. Najlepszym rozwiązaniem w tym przypadku byłoby przejęcie przez zainteresowane gminy gruntów wraz z infrastrukturą od PKP i użyczenie jej operatorowi kolejowemu (stowarzyszeniu, fundacji itp.) lub dzierżawa za 1 zł. Drugi problem to tabor kolejowy, bo wolnego prawie już nie ma. Nie wiem czy to co stoi w Dobrach wystarczy do zapewnienia obsługi kolejki stargardzkiej i jednocześnie ińskiej - niech się wypowiedzą ci co wiedzą ile tam tego jest. Tabor też powinien stać się własnością samorządów i być użyczany przewoźnikom. Taki układ jest w interesie samorządów, bo daje im pełną kontrolę nad właściwą eksploatacją kolejki oraz tytuł prawny do tego majątku, dzięki czemu mogą w niego inwestować bez żadnych przeszkód prawnych.
Jeśli chodzi o reaktywacje wąskich torów, mam trochę doświadczenia z czasów odbudowy Żuławskiej KD, kiedy dość aktywnie działałem w PTMKŻ Gdynia. W razie czego chętnie służę pomocą.
Moim zdaniem większe perspektywy ma kolejka ińska, ale tam zdaje się nie ma chętnych do działania...
> > Taaak, tylko wszystko zarośnięte kilkumetrowymi drzewami > (choćby odcinek od Chlebowa do Białunia). > > > Od Dobrej do Kani są ubytki to fakt, następnie od > > Kani do Starej Dąbrowy nie ma ani jednego ubytku w torze, z > > tego względu że ten odcinek jest praktycznie cały czas przy > > drodze i raczej to odstrasza złodziei. > > Ubytki może nie, ale na przecięciach z ulicą (Chlebowo, > Białuń, Stara Dąbrowa, Moskorze, Storkówko...) tory > zasasfaltowano lub zasypano żwirem. > > Bodajże w Lubowie, albo właśnie w Żarowie widziałem > powyrywane odcinki szyn i kawałek dalej te same szyny > zastosowane przez kogoś jako słupki płotu w ogrodzie :D
Największym problemem przy odbudowach i reaktywacjach kolejek wąskotorowych nie są zarośnięte szlaki, czy ubytki w torach (o ile nie ciągną się kilometrami), lecz stan prawny gruntów i infrastruktury kolejek oraz ich zaplecza technicznego. Przy pomocy wolontariuszy drzewa można wyciąć, ubytki załatać materiałem stroużytecznym odkupionym po cenie złomu od PLK-i lub zdemontowanym z torów, których w przyszłości nie planuje się użytkować, natomiast szopy jeżeli wcześniej sprywatyzował ją jakiś mechanik samochodowy, czy inny kamieniarz odzyskać się praktycznie nie da. Najlepszym rozwiązaniem w tym przypadku byłoby przejęcie przez zainteresowane gminy gruntów wraz z infrastrukturą od PKP i użyczenie jej operatorowi kolejowemu (stowarzyszeniu, fundacji itp.) lub dzierżawa za 1 zł. Drugi problem to tabor kolejowy, bo wolnego prawie już nie ma. Nie wiem czy to co stoi w Dobrach wystarczy do zapewnienia obsługi kolejki stargardzkiej i jednocześnie ińskiej - niech się wypowiedzą ci co wiedzą ile tam tego jest. Tabor też powinien stać się własnością samorządów i być użyczany przewoźnikom. Taki układ jest w interesie samorządów, bo daje im pełną kontrolę nad właściwą eksploatacją kolejki oraz tytuł prawny do tego majątku, dzięki czemu mogą w niego inwestować bez żadnych przeszkód prawnych.
Jeśli chodzi o reaktywacje wąskich torów, mam trochę doświadczenia z czasów odbudowy Żuławskiej KD, kiedy dość aktywnie działałem w PTMKŻ Gdynia. W razie czego chętnie służę pomocą.
Moim zdaniem większe perspektywy ma kolejka ińska, ale tam zdaje się nie ma chętnych do działania...
Re: Dobra Nowogardzka. Wąskotorówka będzie reaktywowana
· 14 lat temu ·
Bodek