Forum

Bodek napisał(a):

> Teraz numerów nie podam, ale jest cała gama pociągów rozkładowo > wzmacnianych o drugą EZT w piątki i niedziele. > Są takowe na trasach do Słupska, Kostrzyna i Zielonej Góry, > Poznania, Wrocław - Kołobrzeg oraz jeden do Świnoujścia w > poniedziałki (przyjazd 7:16). > Oczywiście że to nie jest masowa ilość, ale teraz potrzeby > przewozowe są dużo mniejsze niż to kiedyś bywało.

Z przykrością muszę stwierdzić, że kierunek Słupsk jest olewany, mam tutaj na myśli poc. 89124, który jest ewidentnie przepełniony w każdy piątek oraz tzw. "długie weekendy", a wystawiana jest solo EN57. To co się stało w minioną środę, to jakiś absurd. Już na stacji początkowej w Szczecinie tłok był taki, że ludzie stali dosłownie wszędzie. W Stargardzie wymiana pasażerów, oczekiwanie na IR Barbakan i tłok jeszcze większy. W moim przedsionku jechał starszy facet, który po ok godzinie stania na nogach zaczął mdleć, podejrzewano zawał itd. wiadomo jak to jest w panice, rozległy się krzyki pasażerów stojących obok. Całe szczęście, że to tylko omdlenie, ale stwierdzam, że gdyby faktycznie był to zawał przy takiej ilości ludzi stojących w przejściu, nie było możliwości powiadomienia drużyny konduktorskiej o zaistniałym fakcie. Ktoś chciał zadzwonić po karetkę do Chociwela, moim zdaniem bezsensu bez powiadomienia drużyny o tym fakcie a poinformować się nie dało ze względu na owy tłok. Nadmieniam, że drużyna wraz z 4-ma kontrolerami pojawiła się dopiero za stacją Łobez, gdzie mimo stojących ludzi można było już bez problemu się przecisnąć, sprawdzić i wystawić bilety. Ten starszy facet wysiadał akurat w Łobzie, więc chyba nawet nikt nie wiedział co się tam działo. W Świdwinie do EZT wsiadł kolejny spory tłum. Jedna jednostka to zdecydowanie za mało na 89124 tym bardziej, że nóż w kieszeni się otwiera widząc pustawy 87124 do Poznania w zestawieniu 2xEN57.

Jeżeli jest możliwość interwencji w tej sprawie aby w piątki i przed długimi weekendami wystawiać na 89124 2xEN57 jako pasażer tego 89124 byłbym niezmiernie wdzięczny. PS. Do tego wszystkiego brakuje chyba jeszcze mordobicia o miejsca, choć widziałem jak prawie do niej doszło kiedyś w osobowym Albatrosie między wściekłymi z braku miejsc siedzących pasażerami a kierownikiem pociągu :D