Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Pociągiem do Trzebieży-ZAPOMNIJCIE!
wysłane przez MaK
Mariusz_W napisał(a):
> Przecież nikt nie każe od razu likwidować 107. Można ewentualnie > lekko, delikatnie zmniejszyć częstotliwość. Z resztą 107 na > większości trasy nie dubluje się z linią kolejową i przebiega > przez inne rejony.
Jako ogólny zwolennik uruchomienia pasażera do Polic niestety musze się zgodzić z Maćkiem. Głównym argumentem przemawiającym za nieopłacalność połączenia kolejowego, jest to, że to połączenie mija wszystko... No popatrzmy realnie. Ile z Os. Chemik jest do stacji? Wystarczająco dużo, żeby potencjalny pasażer z deszczowy, jesienny ranek zamiast człapać na stacje pojechał 107-ką.
Im dalej, tym gorzej. Przystanki i stacje kolejowe położone są na chwile obecną "nigdzie". Nie mówię już tutaj o szarej strefie dzielnic północnych. Ale w drodze na główny jedyną stacją z jakąś możliwością jest Turzyn. Tym bardziej, że mało prawdopodobne jest uruchomienie połączenia na Gumieńce dla studentów. W okolicach linii 406 nie ma większego węzła komunikacyjnego. Nie... Kołłątaja się nie liczy. Oczywiście znajdą się jednostki którym by pasowało dojechać z punktu A do punktu B. Ale czy jest sensowna rewitalizacja połączenia dla parunastu (-dziesięciu?) osób?
Śmieszne. Sam zaprzeczam temu, co jakiś czasu pisałem...
-- Miłośnik i pracownik... dwa pojęcia w konflikcie ze sobą...
> Przecież nikt nie każe od razu likwidować 107. Można ewentualnie > lekko, delikatnie zmniejszyć częstotliwość. Z resztą 107 na > większości trasy nie dubluje się z linią kolejową i przebiega > przez inne rejony.
Jako ogólny zwolennik uruchomienia pasażera do Polic niestety musze się zgodzić z Maćkiem. Głównym argumentem przemawiającym za nieopłacalność połączenia kolejowego, jest to, że to połączenie mija wszystko... No popatrzmy realnie. Ile z Os. Chemik jest do stacji? Wystarczająco dużo, żeby potencjalny pasażer z deszczowy, jesienny ranek zamiast człapać na stacje pojechał 107-ką.
Im dalej, tym gorzej. Przystanki i stacje kolejowe położone są na chwile obecną "nigdzie". Nie mówię już tutaj o szarej strefie dzielnic północnych. Ale w drodze na główny jedyną stacją z jakąś możliwością jest Turzyn. Tym bardziej, że mało prawdopodobne jest uruchomienie połączenia na Gumieńce dla studentów. W okolicach linii 406 nie ma większego węzła komunikacyjnego. Nie... Kołłątaja się nie liczy. Oczywiście znajdą się jednostki którym by pasowało dojechać z punktu A do punktu B. Ale czy jest sensowna rewitalizacja połączenia dla parunastu (-dziesięciu?) osób?
Śmieszne. Sam zaprzeczam temu, co jakiś czasu pisałem...
-- Miłośnik i pracownik... dwa pojęcia w konflikcie ze sobą...
Re: Pociągiem do Trzebieży? Zapomnijcie!
· 13 lat temu ·
MaK