Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Pociągiem do Trzebieży-ZAPOMNIJCIE!
wysłane przez Bodek
Mareczek napisał(a):
> Tych bliżej zbyt wielu nie ma, a do tych dalej - są ,tylko co z tego, > skoro robisz już drugą przesiadkę i jeszcze oferujesz pasażerom > drałowanie. > No bez przesady. Na Pogodnie od peronu do tramu masz góra 100 metrów, a stamtąd doskonały dojazd w głąb Pogodna i na Krzekowo. Poza tym w zasięgu 5 minut od przystanku SKM kilka wydziałów uniwerku i póki co stadion Pogoni. Na Wojska Polskiego zgoda - tu jest znacznie gorzej, a i celów podróży jakby mniej.
> > Od biedy i na > > Pomorzanach przesiadki na tramwaj można zorganizować całkiem > > sprawnie - no i dojazd od Akademii Medycznej. > > Znowu piesze wycieczki.
No tak - rozumiem że wg Ciebie autobus/tramwaj wysadza wszystkich zainteresowanych bezpośrednio pod drzwiami budynków do których zmierzają? Np. pod Akademią Medyczną? Poproszę o numer tej linii ;) Do samochodu nieraz też trzeba przejść kilkaset metrów, bo nie ma gdzie zaparkować i nie ma w tym nic złego, więc sytuacja się bilansuje.
> > Zwolenników zawsze znajdziesz. Problem powstaje w zapełnieniu. Każdy > potrafi jeździć kiblem z 20 pasażerami na pokładzie.
Rzecz w tym, że nawet nie zdajemy sobie sprawy jak różne cele podróży mają pasażerowie zbiorkomu w Szczecinie. Wbrew pozorom Kołłątaja i Plac Rodła to tylko przyczółki od których pasażerowie codziennie kontynuują podróże w dalsze zakątki miasta po przesiadce z polickich autobusów. Bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że wszyscy tam kończą i dalej idą pieszo?
A skoro nie, to czemu uważasz, że Turzyn to złe miejsce na przesiadkę lub po prostu wysiadkę? Stamtąd już zupełnie blisko do Krzywoustego i Piastów (kolejne wydziały ZUT i uniwerku). A jak ktoś będzie bardzo zdeterminowany, to od biedy może sobie 75 podjechać do Piastów, czy w kierunku Bramy. Poza tym duże (ciągle rozbudowywane) centrum handlowe). Podkreślam, że w przypadku rejonów Turzyna zysk czasowy na SKM względem autobusu wynosi około 20 minut! Myślę że to nie mało. > > > Jakoś w Warszawie i 3-City ludzie mogą się przesiadać i są > > zadowoleni (w miarę), a ich ilość liczy się w milionach, nie > > dziesiątkach. > > Bodek, nie porównuj stolicy do wioski z tramwajami. 3-miasto też > liczy nieco więcej mieszkańców niż SOM. U nas powstaje > korzyść 10 minutowa, z dodatkowymi przesiadkami i drałowaniem po > węzłach.
Ale nikt z nas nie mówi o ruchu 6 minutowym. W szczycie co 15 minut by w zupełności wystarczyło. Co do różnicy czasowej zgoda, ale to tylko kwestia czasu, gdy ta korzyść się zmieni na ewidentną niekorzyść. Przecież samochodów ciągle przybywa a dróg nie. A nawet te nowo oddane odcinki pseudo-obwodnicy są beznadziejne bo kolizyjnie przeprowadzone przez wszystkie węzły i traci się na nich kupę czasu.
I żeby nie było - nie jestem przeciwnikiem linii 107 i innych linii polickich, one też powinny pełnić swoje, nie mniej ważne role, ale dzięki SKM-owi powstałaby alternatywa dla wielu ludzi, którzy dziś jej nie mają i muszą (choć wcale nie chcą) wysiadać na Kołłątaja lub Rodła, a faktycznie jeżdżą w zupełnie inne rejony miasta. Jestem przekonany, że przy odpowiedniej organizacji i podkreślam to po raz kolejny - po wprowadzeniu wspólnego biletu potoki pasażerów będą wystarczająco duże, bu SKM miała sens w Szczecinie. I jeszcze jedno SKM mogłaby kursować np. w relacji Police - Gryfino lub Stargard, więc zdecydowanie poprawiłaby także komunikację północy miasta z prawobrzeżem, a z Polic można by dojechać bezpośrednio np. do Stargardu, a nie jak dziś tylko do Placu Rodła.
> Tych bliżej zbyt wielu nie ma, a do tych dalej - są ,tylko co z tego, > skoro robisz już drugą przesiadkę i jeszcze oferujesz pasażerom > drałowanie. > No bez przesady. Na Pogodnie od peronu do tramu masz góra 100 metrów, a stamtąd doskonały dojazd w głąb Pogodna i na Krzekowo. Poza tym w zasięgu 5 minut od przystanku SKM kilka wydziałów uniwerku i póki co stadion Pogoni. Na Wojska Polskiego zgoda - tu jest znacznie gorzej, a i celów podróży jakby mniej.
> > Od biedy i na > > Pomorzanach przesiadki na tramwaj można zorganizować całkiem > > sprawnie - no i dojazd od Akademii Medycznej. > > Znowu piesze wycieczki.
No tak - rozumiem że wg Ciebie autobus/tramwaj wysadza wszystkich zainteresowanych bezpośrednio pod drzwiami budynków do których zmierzają? Np. pod Akademią Medyczną? Poproszę o numer tej linii ;) Do samochodu nieraz też trzeba przejść kilkaset metrów, bo nie ma gdzie zaparkować i nie ma w tym nic złego, więc sytuacja się bilansuje.
> > Zwolenników zawsze znajdziesz. Problem powstaje w zapełnieniu. Każdy > potrafi jeździć kiblem z 20 pasażerami na pokładzie.
Rzecz w tym, że nawet nie zdajemy sobie sprawy jak różne cele podróży mają pasażerowie zbiorkomu w Szczecinie. Wbrew pozorom Kołłątaja i Plac Rodła to tylko przyczółki od których pasażerowie codziennie kontynuują podróże w dalsze zakątki miasta po przesiadce z polickich autobusów. Bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że wszyscy tam kończą i dalej idą pieszo?
A skoro nie, to czemu uważasz, że Turzyn to złe miejsce na przesiadkę lub po prostu wysiadkę? Stamtąd już zupełnie blisko do Krzywoustego i Piastów (kolejne wydziały ZUT i uniwerku). A jak ktoś będzie bardzo zdeterminowany, to od biedy może sobie 75 podjechać do Piastów, czy w kierunku Bramy. Poza tym duże (ciągle rozbudowywane) centrum handlowe). Podkreślam, że w przypadku rejonów Turzyna zysk czasowy na SKM względem autobusu wynosi około 20 minut! Myślę że to nie mało. > > > Jakoś w Warszawie i 3-City ludzie mogą się przesiadać i są > > zadowoleni (w miarę), a ich ilość liczy się w milionach, nie > > dziesiątkach. > > Bodek, nie porównuj stolicy do wioski z tramwajami. 3-miasto też > liczy nieco więcej mieszkańców niż SOM. U nas powstaje > korzyść 10 minutowa, z dodatkowymi przesiadkami i drałowaniem po > węzłach.
Ale nikt z nas nie mówi o ruchu 6 minutowym. W szczycie co 15 minut by w zupełności wystarczyło. Co do różnicy czasowej zgoda, ale to tylko kwestia czasu, gdy ta korzyść się zmieni na ewidentną niekorzyść. Przecież samochodów ciągle przybywa a dróg nie. A nawet te nowo oddane odcinki pseudo-obwodnicy są beznadziejne bo kolizyjnie przeprowadzone przez wszystkie węzły i traci się na nich kupę czasu.
I żeby nie było - nie jestem przeciwnikiem linii 107 i innych linii polickich, one też powinny pełnić swoje, nie mniej ważne role, ale dzięki SKM-owi powstałaby alternatywa dla wielu ludzi, którzy dziś jej nie mają i muszą (choć wcale nie chcą) wysiadać na Kołłątaja lub Rodła, a faktycznie jeżdżą w zupełnie inne rejony miasta. Jestem przekonany, że przy odpowiedniej organizacji i podkreślam to po raz kolejny - po wprowadzeniu wspólnego biletu potoki pasażerów będą wystarczająco duże, bu SKM miała sens w Szczecinie. I jeszcze jedno SKM mogłaby kursować np. w relacji Police - Gryfino lub Stargard, więc zdecydowanie poprawiłaby także komunikację północy miasta z prawobrzeżem, a z Polic można by dojechać bezpośrednio np. do Stargardu, a nie jak dziś tylko do Placu Rodła.
Re: Pociągiem do Trzebieży? Zapomnijcie!
· 13 lat temu ·
Bodek