Informacje

Od poniedziałku mogą nim jeździć pasażerowie.

Szynobus jest jeszcze lepszy od swoich poprzedników, bo ma najnowszy system zasilania i oświetlenia oraz ubikacje, w których znalazł się hermetyczny system odprowadzania nieczystości, podobny do tych w samolotach. No i miejsc siedzących jest więcej - 175, o 40 więcej niż dotychczas. O klimatyzacji nie wspominając.

Jest to trzynasty szynobus na wielkopolskich torach, a czwarty z Pesy i jednocześnie pierwszy z serii ośmiu, które Urząd Marszałkowski zamówił w bydgoskiej firmie za pieniądze z Unii Europejskiej. Z 60,5 mln zł na zakup taboru województwo otrzymało blisko 25 mln z Regionalnego Programu Operacyjnego. Żadne województwo w Polsce nie ma tak wielu szynobusów. Co więcej, do końca czerwca otrzymamy jeszcze pięć takich pojazdów, a ostatnie dwa - na przełomie 2007 i 2008 r.

Autobus szynowy z Pesy będzie jeździł na wszystkich niezelektryfikowanych trasach w naszym regionie. W dziewiczą podróż pojechał wczoraj o godz. 19.53 do Wągrowca.

Urząd Marszałkowski chce, aby za dwa lata po naszych torach nie jeździły już pociągi ciągnięte przez lokomotywy. W zamian za nie do 2013 r. pojawią się szynobusy i nawet 30 elektrycznych zespołów trakcyjnych. Samorządowcy przygotowują się do rozpisania przetargu na dostarczenie pierwszych kilku sztuk, do zakupu których dołoży się także UE.

Jest i gorsza wiadomość: lipcowy termin powołania spółki Koleje Wielkopolskie jest zagrożony, bo... PKP Przewozy Regionalne wciąż są zadłużone. - Najtrudniejsze jest przekazanie majątku PKP samorządowi. Badamy pod kątem prawnym, czy w ogóle możliwe jest wniesienie do spółki majątku obciążonego zadłużeniem - mówi Marek Woźniak, marszałek województwa.

źródło: Gazeta Wyborcza