Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

z kraju artykuł

Katowice: Uczeni z USA bronią katowickiego dworca PKP

Tomasz Malkowski, Gazeta Wyborcza,

dodane przez Bauer; zmodyfikowane

Naukowcy z Wydziału Architektury Massachusetts Institute of Technology - najsłynniejszej uczelni technicznej na świecie, napisali list do władz Katowic. Proszą, by nie wyburzać modernistycznego dworca kolejowego. List podpisał też 90-letni prof. Wacław Zalewski, konstruktor budynku.
Oddany do użytku w 1972 roku dworzec w Katowicach może zostać wyburzony. Władze PKP przygotowują przetarg, który ma rozbudować stację. Zachowanie starego budynku nie będzie wymagane. Podobnie uważają władze miasta. Boją się, że zapis o konieczności zachowania starego budynku może odstraszyć inwestorów. Nawet wojewoda Tomasz Pietrzykowski powiedział wprost o katowickiej stacji PKP: - Mamy przesyt tego typu perełek architektonicznych.

To stwierdzenie wywołało falę oburzenia w środowisku śląskich architektów i historyków sztuki. - Katowicki dworzec to naprawdę perła architektoniczna, a jej zburzenie byłoby niepowetowaną stratą dla światowego dziedzictwa - przekonuje dr Irma Kozina, historyk sztuki z Uniwersytetu Śląskiego, autorka wielu opracowań o architekturze Górnego Śląska. Dodaje, że podobna konstrukcja - oparta na żelbetowych kielichach - już dziś nie powstanie, bo to pracochłonne i zbyt drogie rozwiązanie.

Kozinie udało się skontaktować z pracownikami Wydziału Architektury Massachusetts Institute of Technology w Stanach Zjednoczonych - najstarszej szkoły technicznej w Ameryce. Od lat pracował tam prof. Wacław Zalewski, konstruktor dworca. Dziś ma 90 lat i jest na emeryturze. W zeszłym roku uczelnia uhonorowała go wystawą monograficzną w muzeum MIT. Zaprezentowano na niej wszystkie dzieła Zalewskiego, które powstały w Polsce, Wenezueli i USA. Wśród nich katowickie arcydzieła: Spodek oraz dworzec kolejowy. Na wiadomość, że dworzec ma zostać zburzony, naukowcy odpowiedzieli listem otwartym, który skierowali do władz Katowic oraz ministra transportu.

"Prof. Zalewski jest uznanym na arenie międzynarodowej mistrzem projektowania i konstruktorem nowatorskich i wydajnych struktur, opartych na płynnych formach. Jego dworzec jest rzadkim i niezwykłym przykładem takiej konstrukcji. Przewyższa zarówno w swoim zamiarze projektowym, jak i wykonaniu wiele innych stacji powstających w tym czasie na świecie" - piszą autorzy listu. Wśród nich są naukowcy z wydziału architektury MIT: prof. Wacław Zalewski, prof. Edward Allen - członek Amerykańskiego Instytutu Architektów, prof. John Ochsendorf, Gary van Zante - kurator muzeum MIT, oraz Jeffrey Anderson Graduale i David M. Foxe.

"Zarówno konserwatorzy, historycy sztuki, inżynierowie, architekci i nauczyciele tutaj, w USA, jak i w Warszawie, są zgodni co do tego, że dzieło Zalewskiego ma ogólnoświatowe znaczenie w historii XX-wiecznej architektury" - przekonują sygnatariusze listu. Swój apel kończą słowami: "Wierzymy, że każdy wysiłek powinien być kładziony na zachowanie i zrehabilitowanie katowickiego dworca kolejowego jako szczególnie znaczące dzieło prof. Zalewskiego - jedno z kilku ostatnich, które przetrwało do naszych czasów".

W obronie katowickiego dworca chcą też stanąć specjaliści z Docomomo, ogólnoświatowej organizacji zajmującej się dokumentacją i ochroną dziedzictwa modernistycznego, skupiającej konserwatorów, architektów i historyków sztuki. - Dostaliśmy sygnały ze Śląska w sprawie dworca w Katowicach. Mamy nadzieję, że nie powtórzy się sytuacja z Warszawy, gdzie przed paroma miesiącami wyburzono Supersam z 1962 roku. Nie udało nam się uchronić tego budynku, który miał mistrzowską konstrukcję, notabene również autorstwa prof. Zalewskiego. Mamy zapewnienia kolegów z kraju i z zagranicy, że poprą nasz protest - mówi Jadwiga Urbaniak, szefowa polskiej sekcji Docomomo.

Wystawa poświęcona Zalewskiemu wędruje teraz po uczelniach całej Ameryki. Latem tego roku będzie prezentowana w Łodzi.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona