Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

region szczeciński artykuł

Dobre wieści dla podróżujących koleją

Andrzej Kraśnicki jr, Gazeta Wyborcza,

dodane przez RJawdyk; zmodyfikowane

Aż o jedną trzecią obniżone zostaną od nowego roku ceny biletów kolejowych na większość połączeń w naszym regionie.
W ten sposób kolejarze z zachodniopomorskiego PKP Przewozy Regionalne chcą odebrać klientów konkurencyjnym firmom, które oferują transport busami. Plan może się udać, bo już teraz w naszym regionie rekordowo rośnie liczba pasażerów korzystających z pociągów.

Nowy cennik wchodzi w życie 2 stycznia. Ceny lecą w dół o jedną trzecią. I tak na przykład, na popularnej trasie Świnoujście-Szczecin, normalny bilet będzie kosztował 13 zł, a nie, jak obecnie, 17 zł. Nowa oferta PKP będzie o dwa złote tańsza niż przejazd obleganym jak na razie busem. Kolejarze liczą, że pasażerowie postawią na kolej, której nie przeszkadzają oblodzone drogi czy też korki.

Obniżki dotyczą w sumie dziewięciu tras w naszym regionie. Bilet z Gryfic do Szczecina potanieje o 4,50 zł (do 10 zł), z Trzebiatowa do Szczecina o 5 zł (do 12 zł), tylko sześć, a nie dziewięć złotych zapłacą pasażerowie na linii Koszalin-Kołobrzeg. O jedną trzecią w dół pójdą też ceny m.in. na trasach między Płotami a Nowogardem, Nowogardem i Goleniowem, Gryficami i Nowogardem, Płotami i Goleniowem. Wszystkie te połączenia są popularne wśród mieszkańców tych miejscowości, którzy podróżują codziennie z miasta do miasta do szkoły, czy też do pracy. To kilkadziesiąt tysięcy osób.

Właściciele firm transportowych, którzy wożą pasażerów busami, chcą jednak zatrzymać klientów. Z naszych rozmów wynika, że planują rozszerzenie swojej oferty. Już teraz jedna z firm, kursująca na trasie do Szczecina, oferuje zabieranie pasażerów spod domów.

Zachodniopomorska kolej jest w ofensywie od roku. Zaczęło się od wprowadzenia nowych taryf i rozkładów jazdy na najpopularniejszych trasach, czyli łączących Szczecin z Goleniowem, Stargardem i Gryfinem. Obniżono ceny do 5 zł, a pociągi jeżdżą częściej i o łatwych do zapamiętania porach (np. ze Szczecina do Stargardu odjeżdżają zawsze 35 min, a w szczycie także 5, 20 i 50 min po pełnej godzinie). Kolej wprowadziła też pociągi "poimprezowe", czyli składy, które w piątki i weekendy jadą ze Szczecina do Gryfina i Stargardu późno w nocy. Cieszą się dużą popularnością. Z zabawy w Szczecinie wraca nimi ponad sto osób.

Efekty już widać w statystykach. Z danych PKP Przewozy Regionalne wynika, że w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2007 roku lokalne pociągi przewiozły 22 mln pasażerów. To o 28,5 proc. więcej w porównaniu do tego samego okresu w roku 2006. W innych regionach Polski wzrost jest co najwyżej kilkuprocentowy.

Renesans kolei w regionie zawdzięczamy przede wszystkim niskim kosztom eksploatacji. Procentuje zakup kilka lat temu szynobusów, które zastąpiły paliwożerne lokomotywy spalinowe i zachęcająca do podróżowania koleją polityka taryfowa. W efekcie jeden z najbardziej rozbudowanych systemów kolejowych w kraju kosztuje stosunkowo tanio. Finansujący regionalne przewozy Urząd Marszałkowski płaci zachodniopomorskiemu PKP PR 7,2 zł za każdy przejechany kilometr. Dla porównania - w Kujawsko-Pomorskiem stawka sięga prawie 13 zł. I to mimo że przetarg na obsługę regionalnych pociągów wygrał prywatny przewoźnik (PCC Arriva). Tamtejszy zakład PKP PR żądał ponad 18 zł.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona