Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

region szczeciński kolej

Nikt nie pilnował cystern z metanolem

Jolanta Kowalewska,

dodane przez Iwo; zmodyfikowane

Piętnaście cystern z niebezpiecznym dla zdrowia i życia metanolem stało na stacji Szczecin-Glinki bez żadnego dozoru. Z czterech w czasie weekendu skradziono toksyczną substancję. Jeszcze w niedzielę policja informowała, że plomby odłamano z jednej cysterny, wczoraj okazało się, że złodzieje opróżnili cztery zbiorniki.
- Nie ma 58 ton metanolu - mówi Jacek Schabowski, naczelnik sekcji prewencji Komisariatu Policji Szczecin nad Odrą. - Trudno nam jednak ustalić jaką ilość zabrali złodzieje, a jaka podczas kradzieży wyciekła po prostu do ziemi.

Alkohol metylowy nielegalnie bywa sprzedawany jako zwykły alkohol. To trucizna. Może spowodować utratę wzroku, a nawet śmierć.

Jak to możliwe, że cysterny nie były pilnowane? Strażnicy Ochrony Kolei, z którymi rozmawiała "Gazeta", twierdzą, że ładunku nie zabezpieczyli, bo o takim transporcie w ogóle nie zostali powiadomieni.

Kto powinien ich powiadomić? Nie wiadomo. Cysterny transportowała prywatna firma CTL Logistics. Natomiast stacja i bocznica, z której prywatna firma skorzystała, należą do spółki PKP - Zakład Linii Kolejowych. Kto z nich powinien zatroszczyć się o odpowiednią ochronę?

Rozmawialiśmy z kilkoma firmami przewozowymi. Część twierdzi, że to sprawa CTL Logistics. Inne uważają, że powinien się o to zatroszczyć Zakład Linii Kolejowych, bo to na jego terenie stały cysterny.

- Stosując tę zasadę, za okradanie ciężarówek powinni odpowiadać zarządcy dróg - protestuje Ryszard Stachowicz, zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych. - Ale zainteresuję się tą sprawą i odpowiem, jaka powinna być procedura oraz kto i co w tej sprawie zrobił. Na razie wiem tylko tyle, że metanol został skradziony.

W poniedziałek nie udało nam się w tej sprawie uzyskać opinii z firmy CTL Logistics - nikt nie miał czasu na rozmowę.

źródło: Gazeta Wyborcza

Przeczytaj również: Gdzie wyparowało 508 tys. litrów metanolu? (10.02.2008)

możliwość komentowania została wyłączona