Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

z kraju artykuł

Mazowieckie: Wąskotorowej kolejki czar

Małgorzata Rusek, Gazeta Wyborcza,

dodane przez djdark 

Nie masz pomysłu na niedzielną wycieczkę? Oto propozycja, zwłaszcza dla miłośników podróży w stylu retro - przejazd kolejką wąskotorową w Iłży.
Podróż wąskotorówką na linii Iłża - Marcule trwa ok. 20 min w jedną stronę. Kolejka jedzie wzdłuż drogi na Rzeszów, w połowie trasy ma około trzykilometrowy odcinek przez las.

Turyści podróżujący samochodem mogą zostawić pojazd na parkingu przy budynku dworca w Iłży (znajduje się przy wylocie z miasteczka w kierunku na Rzeszów, oznaczony jest dużą tablicą informacyjną). Bilety kupuje się u konduktora. Za podróż w obie strony osoba dorosła zapłaci 8 zł, bilet ulgowy kosztuje 5 zł. Dzieci do lat siedmiu podróżują bezpłatnie. Godziny odjazdów można znaleźć na stronie internetowej http://skw.org.pl/oferta/. Kolejka będzie jeździła w niedziele i święta do końca września.

Z pociągu do arboretum

Starostwo Powiatowe w Starachowicach, które od 2003 r. zarządza Starachowicką Kolejką Wąskotorową, przejazdy siedmiokilometrowym odcinkiem między Iłżą a Marculami uruchomiło na początku maja tego roku. Przygotowania trwały trzy lata, a zaangażowali się w nie gmina Iłża i leśnicy.

- Stare torowisko trzeba było czyścić, wyciąć krzaki, dołożyć brakujące elementy i przede wszystkim dobudować tory na odcinku między Pastwiskami a Marculami. W Marculach jest Centrum Edukacji Przyrodniczej Nadleśnictwa Marcule i tam zaplanowaliśmy tegoroczną stację końcową - mówi Krzysztof Niedopytalski, dyrektor wydziału kultury, promocji i rozwoju powiatu starachowickiego, pełnomocnik ds. kolejki wąskotorowej. Starostwo sfinansowało materiały, gmina opłaciła wykonawców, leśnicy pomogli wybudować peron w Marculach. Dzięki temu turyści, którzy dojadą do stacji końcowej, mogą wygodnie wysiąść z pociągu i wykorzystać 40 min przerwy do odjazdu kolejki w stronę Iłży na zwiedzenie świeżo założonego przez leśników arboretum. Wystarczy pokonać drogę Radom - Rzeszów i wejść na teren nadleśnictwa, aby podziwiać platany czy tulipanowce. Drzewka są jeszcze niewielkich rozmiarów, ale miejsce świetnie nadaje się na chwilę wytchnienia - leśnicy uporządkowali teren, wyznaczyli alejki, uregulowali ciek wodny (w oczku można podziwiać ryby), nasadzili krzewy.

Połączą wąskotorówki?

Jak informuje Krzysztof Niedopytalski, starostwo w Starachowicach zabiega o połączenie odcinka iłżeckiego z wąskotorówką kursującą między Starachowicami a wsią Lipie. Tam po odbudowie torowiska uruchomiono kursy kolejki na ponadpięciokilometrowym odcinku. Dzieli je pięć kilometrów, na których z dawnej wąskotorówki nie zostało nic, ani stare szyny, ani drewniane podkłady. Gdyby udało się jednak torowisko odbudować, całość linii miałaby łącznie 19 km i połączyłaby Iłżę ze Starachowicami. Na przeszkodzie stoją finanse i kwestie organizacyjne - jedna kolejka zarządzana przez jedno starostwo biegnie przez teren dwóch województw - świętokrzyskiego i mazowieckiego.

- Wystąpimy do zarządów obu województw z prośbą o wsparcie. Żeby pomogli nam przygotować dokumentację odbudowy linii. Kolejka cieszy się ogromnym powodzeniem, to fantastyczna promocja obu regionów - uważa Krzysztof Niedopytalski.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona