Informacje

Budowa podziemnego Dworca Głównego to przedsięwzięcie planowane od ponad 15 lat. Wtedy powstały podziemne przestrzenie pod peronami i od tamtego czasu stoją puste w stanie surowym, bo PKP nie miały pieniędzy na jego wykończenie. Rok temu pojawiła się szansa na przełamanie impasu; po decyzji UEFA o tym, że w Polsce mają się odbyć mistrzostwa piłki nożnej, rząd obiecał wsparcie dla istotnych inwestycji komunikacyjnych. PKP od pół roku z niecierpliwością czeka na spełnienie obietnicy. Teraz już wiemy - Dworzec Główny znalazł się na liście przedsięwzięć, które zdaniem Ministerstwa Rozwoju Regionalnego zasługują na dofinansowanie. Obecnie koszt wykończenia podziemnego dworca szacuje się na ok. 80 mln zł. PKP może liczyć na unijne wsparcie w wysokości 55 mln zł, pod warunkiem, że do końca tego roku sporządzi projekt techniczny nowego dworca i znajdzie tzw. wkład własny, czyli ok. 25 mln zł.

Tego ostatniego możemy być niemal pewni, bo krakowski dworzec znalazł się na przygotowanej przez PKP wewnętrznej liście: "Inwestycje, które zostaną zrealizowane tylko ze środków własnych PKP SA, ewentualnie będą współfinansowane ze środków publicznych." Kolej uznała bowiem, że Dworzec Główny jest jednym ze strategicznych punktów komunikacyjnych związanych z Euro 2012.

Nim ruszą prace pod ziemią, minie jeszcze rok. Najpierw musi powstać projekt (będzie zamawiany za miesiąc), a potem trzeba ogłosić przetarg na wykonawcę. Do czerwca 2009 PKP chce mieć komplet dokumentów i pozwoleń, tak by robotnicy mogli wejść do podziemi. Planowane uruchomienie dworca to marzec 2011 roku.

Kiedy kolej uruchomi już podziemia, będzie mogła stworzyć tam nie tylko poczekalnię i kasy, ale również swoje biura, które mieszczą się na piętrze starego dworca głównego.

Oprócz przebudowy podziemi, w 2011 roku możemy się też spodziewać całkowicie odnowionych peronów, które mają z kolei gwarancję pieniędzy z dotacji na rozwój kolei aglomeracyjnej.

Podziemny dworzec to bardzo ważna inwestycja. Jesienią tego roku ma ruszyć linia szybkiego tramwaju. W jej tunelu, biegnącym między rondem Mogilskim a ul. Pawią, będzie się mieścić przystanek tramwajowy, który jest połączony z podziemnym dworcem. Istnienie tego przystanku ma sens tylko wtedy, gdy uruchomiony zostanie podziemny dworzec kolejowy. W innym przypadku pasażerowie tramwajów będą musieli wychodzić na powierzchnię, by dojść do starego budynku dworca.

źródło: Gazeta Wyborcza