Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

z kraju artykuł

Warszawa: Pokaz nowej, superszybkiej lokomotywy PKP

Krzysztof Śmietana, Gazeta Wyborcza,

dodane przez MarcinB

Rozwijającą prędkość 230 km na godz. lokomotywę pokazała w środę spółka Intercity. Ma jeździć ze stolicy m.in. do Wiednia i Berlina.
Na spektakularny pokaz swojego najnowszego nabytku spółka PKP Intercity zaprosiła oficjeli i dziennikarzy do jednej z hal lokomotywowni na Olszynce Grochowskiej. Gdy szefowie PKP odsłaniali kurtynę, z głośników płynęła podniosła muzyka, a na ekranach pędziła husaria. Internauci w konkursie wybrali bowiem dla maszyny nazwę "Husarz". Lokomotywę wyprodukował niemiecki Siemens. To pierwszy egzemplarz spośród dziesiątki, która do końca 2010 roku ma być dostarczona Intercity. Jej główną zaletą jest to, że może jeździć niemal po całej Europie. Lokomotywy, którymi teraz dysponuje PKP, nie wjadą na tory czeskie czy niemieckie, bo tamtejsza sieć trakcyjna zasilana jest innym napięciem. Dlatego w drodze z Warszawy do Wiednia lokomotywę trzeba zmieniać dwa razy. "Husarz" będzie mógł ciągnąć wagony na całej trasie. - Dzięki temu czas przejazdu będzie można skrócić o blisko pół godziny - mówi Janusz Malinowski ze spółki PKP Intercity.

Lokomotywa może rozwinąć zawrotną jak na polskie warunki prędkość 230 km na godz. Teraz najszybsze jadą 160 km na godz. Problem w tym, że nasze tory na razie nie pozwolą "Husarzowi" wykorzystać swoich możliwości. - Spółka Polskie Linie Kolejowe obiecuje jednak, że w najbliższych latach dostosuje Centralną Magistralę Kolejową z Warszawy na Śląsk do prędkości 200 km na godz. - mówi prezes PKP Intercity Czesław Warsewicz.

Nowa lokomotywa na razie ma przechodzić testy przed uzyskaniem wszelkich świadectw dopuszczających do ruchu. Kolejarze przypuszczają, że wagony z pasażerami zacznie ciągnąć w połowie przyszłego roku. Intercity jeszcze nie wie dokładnie, na jakiej trasie ją zobaczymy. - Na pewno tam, gdzie uda się najbardziej skrócić czas podróży - mówi Czesław Warsewicz.

Intercity w połowie przyszłego roku chce zaś podpisać umowę na zakup 20 superszybkich składów podobnych do francuskiego TGV czy włoskiego Pendolino. Na tory miałyby wyjechać na przełomie 2011 i 2012 roku. Pojadą tak szybko, jak pozwolą tory na głównych szlakach, czyli 160 km na godz., a niektórych odcinkach być może 200 km na godz.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona