Informacje
Lublin: Koleją na mistrzostwa Europy na Ukrainie
Kamil Krupa,Kurier Lubelski,
dodane przez kasiek007
Na rozgrywane na Ukrainie mecze mistrzostw Europy w piłce nożnej lublinianie będą mogli dojechać pociągiem. To jeden z efektów porozumienia, jakie PKP zawarło z kolejami ukraińskimi. Zostaną uruchomione dwie trasy, z czego jedna będzie przebiegać przez Lubelszczyznę i Lublin.
Mistrzostwa Europy Euro 2012 Polska organizuje wspólnie z Ukrainą. To rodzi sporo problemów, również komunikacyjnych. Wielu kibiców będzie chciało się dostać za wschodnią granicę, korzystając z polskich autobusów czy kolei.Aby poprawić komunikację między naszymi krajami, PKP i koleje ukraińskie zdecydowały się na współpracę. Pierwsze spotkanie obu firm odbyło się 16 stycznia. Uczestniczył w nich Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych.
Zgodnie z porozumieniem zostaną uruchomione dwie trasy. Pierwsza będzie przebiegała z Krakowa przez Medykę do Lwowa i Kijowa. Będą po niej jeździły wagony wyposażone w system SUW 2000.
Umożliwia on pociągom jazdę po torach o różnej szerokości bez konieczności wymiany wózków w wagonach. Skraca to czas przekraczania granicy przez pociągi pasażerskie z 2 - 3 godzin do kilkunastu minut, a przejazd z Krakowa do Lwowa z prawie 10 do 6 –7 godzin.
Z kolei druga trasa będzie biegła z Warszawy przez Lublin i Dorohusk do Kijowa. Pociągi, które będą ją pokonywać, nie będą miały jednak takiego samego systemu co krakowskie. - Jest to związane z planami remontowymi strony ukraińskiej - wyjaśnia Michał Wrzosek, rzecznik prasowy Grupy PKP. - Po prostu odcinek za Dorohuskiem nie będzie remontowany w przeciwieństwie do tego za Medyką.
Kiedy ruszą pierwsze pociągi? Testy trasy z Krakowa są przewidziane jeszcze w tym roku. Natomiast połączenia przebiegające przez Lublin będą musiały poczekać. Możliwe, że zostaną uruchomione bezpośrednio przed organizacją mistrzostw.
PKP planuje, że podczas ich trwania codziennie będą jeździły na Ukrainę 2 lub 3 składy. Niewykluczone, że po zakończeniu mistrzostw Lublin zyska nowe połączenie z Kijowem. - Będzie to zależało przede wszystkim od liczby pasażerów, którzy będą z niego korzystać - zaznacza Wrzosek.
Na razie Lublin ma z Kijowem dwa połączenia. - To pociągi przelotowe, na które trzeba mieć zarezerwowane miejsca - mówi Zofia Dziewulska, naczelniczka sekcji sprzedaży biletów Lubelskiego Oddziału PKP Przewozy Regionalne. - Żeby się nimi zabrać, nasi pasażerowie muszą jechać aż do Warszawy.
źródło: Kurier Lubelski
możliwość komentowania została wyłączona