Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

z kraju kolej

Warmińsko - Mazurskie: Kompromitacja, chwasty zwalniają szynobusy

Grzegorz Szydłowski, Gazeta Wyborcza,

dodane przez kasiek007

Jeżeli linia Olsztyn-Braniewo nie zostanie odchwaszczona, to marszałek województwa będzie musiał zwrócić nawet kilka milionów dotacji na zakup szynobusów.
Po torach Warmii i Mazur jeździ obecnie pięć szynobusów. Najnowszy, który wyruszył w trasę w 2007 roku, obsługuje linię Olsztyn-Braniewo. Kolejarze są z niego zadowoleni. Twierdzą, że utrzymanie jednego szynobusu jest opłacalne i wynosi ok. 60-70 proc. kosztów tradycyjnego pociągu. To przełożyło się na zwiększenie liczby połączeń na trasach, gdzie one kursują. Każdy z szynobusów zabiera średnio po 150 pasażerów.

Maszyny kupowane są m.in. dzięki unijnym dotacjom. Tak będzie również w przypadku trzech kolejnych wartych w sumie 27 mln zł, z czego 18 mln zł pochodzi z pieniędzy europejskich.
Jednak pojawił się problem stanu technicznego torowisk na trasie Olsztyn-Braniewo. - A dokładnie fakt, że torowiska są w wielu miejscach porośnięte trawą, a to przekłada się na niską prędkość maszyn - mówi Urszula Pasławska, wicemarszałek województwa. - Na szczęście szynobusy jeszcze nie musiały stawać w polu przez trawę.

Sprawa, wbrew pozorom, jest poważna. - Jeżeli dojdzie do wstrzymania kursów, to będziemy musieli zwrócić dotację unijną przyznaną na zakup pojazdów i to z odsetkami - dodaje wicemarszałek.

By rozwiązać problem, marszałek Jacek Protas organizuje dziś w Dobrym Mieście spotkanie z władzami samorządów leżących na trasie Olsztyn-Braniewo. Będzie zachęcał ich do poszukania w budżetach pieniędzy na odnowienie torowisk. - Zdajemy sobie sprawę, że samorządy wolą wydać pieniądze na terenie swoich miejscowości, ale rozwiązanie tego problemu leży w naszym wspólnym interesie - kwituje wicemarszałek.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona