Informacje

Komiksy to efekt konkursu zorganizowanego przez SKM i Wydział Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. - Ocenialiśmy ok. 40 plakatów. Ich poziom był niezły, zwłaszcza pod względem graficznym. Bo jeśli chodzi o fabułę, to część komiksów mogłaby być ciekawsza - mówi Adam Świerżewski, grafik z ASP i kurator konkursu.

Pierwszą nagrodę zdobył Michał Fedorowicz, student licencjatu Projektowania Graficznego. - Wygrał przygniatającą ilością głosów. Jego praca to nie komiks, ale etiuda filmowa - zachwyca się Marcin Głuszek z Wydziału Marketingu i Umów SKM.

Poziom prac można ocenić samemu - do końca kwietnia są one eksponowane w akademiku ASP przy ul. Chlebnickiej w Gdańsku, a w ciągu dwóch tygodni trafią do wagonów SKM i na perony. Głuszek: - Każdy komiks będzie podpisany nazwiskiem autora, jest więc szansą zaistnienia w przestrzeni publicznej. Mam nadzieję, że dzięki temu początkujący artyści zostaną zauważeni.

To już drugi konkurs SKM i gdańskiej akademii. - Trzy lata temu nagradzaliśmy najlepszy plakat promujący SKM. Zależy nam, by kształtować wizerunek SKM jako firmy nowoczesnej, otwartej na młodą sztukę - dodaje Głuszek. Czy otwartość obejmuje darmowe przejazdy dla zwycięzcy konkursu? - Nie - przyznaje Głuszek. - Myślę, że sama wartość pierwszej nagrody - 3 tys. zł, jest już znacząca. Drugie miejsce nagrodziliśmy kwotą 1500 zł, a trzecie - 1000.

Laureatką drugiej nagrody została Milena Żmijewska. Jej komiks jury oceniło jako "zabawną, lekką opowieść, ocierającą się o absurdalny humor, jednocześnie pokazującą, jak bardzo pomocne mogą być w codziennym obcowaniu z miastem pociągi SKM". Trzecie miejsce zajęła Agnieszka Strzęp, która według jurorów "bez kokietowania mocnymi barwami opowiada prostą, jednocześnie zabawną historię. Autorka w bezbłędny sposób prowadzi czytelnika, bawiąc się językiem gestów i mimiki".

Kim jest zwycięzca?

Michał Fedorowicz, student II roku licencjatu Projektowania Graficznego, pracuje w Young Digital Planet, gdzie robi m.in. ilustracje do animacji. Mieszka w Gdyni, SKM dojeżdża na zajęcia w ASP. - SKM kojarzy mi się ze spóźnieniem - śmieje się. - Ale o tym każdy wie, nie to było ideą konkursu. Temat ten dostaliśmy na studiach jako zadanie z grafiki. Sam nie przepadam za komiksem. Ale lubię ilustrację, zwłaszcza dziecięcą. Przygotowałem więc pracę, która kojarzy się z ilustracją francuską.

źródło: Gazeta Wyborcza