Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

z kraju artykuł

Warszawa: Pociągi podmiejskie dojadą do Góry Kalwarii

Krzysztof Śmietana, Gazeta Wyborcza,

dodane przez kasiek007

Są szanse, że na początku czerwca pociągi zaczną dojeżdżać do Góry Kalwarii. Przejazd koleją do Warszawy trwałby krócej niż zakorkowanymi drogami.
Teraz podróż samochodem czy autobusem z miasta położonego 30 km od stolicy w szczycie komunikacyjnym trwa nawet dwie godziny. Na obu trasach dojazdowych (przez Piaseczno albo Konstancin-Jeziornę) tworzą się ogromne korki. Pociągi mogą być więc prawdziwym wybawieniem dla mieszkańców. Z Góry Kalwarii pojadą linią do Czachówką używaną teraz przez składy towarowe i tu skręcą do Warszawy na linię radomską. Przejazd do Dworca Śródmieście zajmie blisko godzinę, a do stacji Warszawa Służewiec - 40 minut.

Według Haliny Sekity, szefowej Kolei Mazowieckich, pociągi dotrą do Góry Kalwarii na początku czerwca lub września. Na razie nie chce mówić o szczegółach tego połączenia. Mazowiecki radny Grzegorz Kostrzewa-Zorbas (PO), który mocno lobbował za uruchomieniem tych kursów, przekonuje, że czerwcowego terminu uda się dotrzymać, jeśli gmina zdąży wyremontować zaniedbany peron. - Trzeba tam m.in. postawić wiatę i poprawić dojście - wylicza radny.
Władze Góry Kalwarii liczą, że zdążą z remontem. - Ogłosiliśmy już przetargi. W dalszej kolejności przy stacji chcemy uruchomić parking przesiadkowy - planuje Renata Lasocka z urzędu gminy w Górze Kalwarii.

Koleje Mazowieckie przygotowały już wstępny rozkład jazdy. Na trasie do stolicy kursowałyby cztery pary pociągów. Z Góry Kalwarii składy mają odjeżdżać o godz. 5.15, 6.10, 13.15 i 17. Widać więc, że został on, niestety, ułożony głównie z myślą o tych, którzy dojeżdżają do pracy lub do szkoły na godz. 7 i 8. Dlaczego nie ma pociągu, który do stolicy docierałby np. ok. godz. 8.30? - To na razie wstępny projekt rozkładu. Być może coś jeszcze w nim się zmieni - uspokaja Donata Nowakowska, rzeczniczka Kolei Mazowieckich.

Tymczasem do władz Góry Kalwarii zgłaszają się już przewoźnicy , którzy chcieliby dowozić pasażerów z centrum miasteczka do oddalonej o ponad kilometr stacji. Mikrobusy docierałyby tam na kilka minut przed odjazdem pociągu. W urzędzie gminy nie wykluczają, że wraz z uruchomieniem połączenia kolejowego, ruszy też dowozowa linia autobusowa.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona