Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

z kraju artykuł

Kraj: Szybką Koleją Miejską do Legionowa i Otwocka?

Krzysztof Śmietana, Gazeta Wyborcza,

dodane przez kasiek007

Nowe, ambitne plany snuł wczoraj szef ZTM Leszek Ruta. Pod koniec roku chce uruchomić dwie kolejne linie Szybkiej Kolei Miejskiej - do Legionowa i Otwocka. Zasięg biletów aglomeracyjnych byłby powiększony o trzecią strefę. Autobusy podwoziłyby do stacji mieszkańców okolicznych miejscowości.
O najnowszych propozycjach dyrektor Ruta mówił podczas debaty o komunikacji w metropolii warszawskiej, którą zorganizowało starostwo w Legionowie. Wspólnie z władzami SKM chce utworzyć od połowy grudnia dwie nowe linie: S-9 z Dworca Gdańskiego do Legionowa i S-7 z Otwocka do stacji na Służewcu. Dalej, do Piaseczna się nie da, bo pociągi nie miałyby tam gdzie zawracać. - Ale kursy do Służewca też będą zapewne popularne, bo dużo osób chce dojeżdżać do okolicznych biurowców - przewiduje Leszek Ruta.

Utworzenie linii do Legionowa będzie możliwe po zakończeniu remontu torów do Warszawy. Teraz z powodu robót według rozkładu podróż do stolicy powinna trwać ok. 35 min. Nierzadko trzeba jednak jechać znacznie dłużej. Po zakończeniu prac podróż z Legionowa do Dworca Gdańskiego potrwa 21 min. Zapewne wielu mieszkańców znowu przekonałoby się do kolei, jadąc autobusem czy samochodem, spędzają w korku około godziny.
Pociągi na trasach do Legionowa i Otwocka jeździłyby co pół godziny. Do uruchomienia obu linii dojdzie jednak pod jednym warunkiem - władze SKM muszą wydzierżawić dziesięć pociągów. Trwają już rozmowy ze spółką PKP Przewozy Regionalne.

Z korków do kolei

O tym, że w czasach rosnących korków kolej staje się coraz pewniejszym środkiem transportu, przekonuje się mieszkańcy podwarszawskich miejscowości. Popularność wspólnego biletu na pociągi podmiejskie i stołeczną komunikację sprawiła, że z tego rozwiązania chcą korzystać pasażerowie dojeżdżający z kolejnych miast. O możliwość rozszerzenia drugiej strefy biletowej dopytywał się wczoraj burmistrz Brwinowa Andrzej Guzik. ZTM przymierza się do powiększenia obszaru obowiązywania biletu aglomeracyjnego. Chce jednak utworzyć kolejną, trzecią już strefę komunikacyjną, w której obowiązywałyby droższe bilety 30- i 90-dniowe. Według planów od początku 2010 r. na podstawie karty miejskiej można by jeździć nawet do Jaktorowa lub Żyrardowa, a na innych liniach: do Nowego Dworu Maz. i Pomiechówka, Tłuszcza, Mińska Maz., Czachówka i Góry Kalwarii (do tego miasta pociągi mają dotrzeć przed wakacjami).

Pojawiają się jednak obawy o to, czy Koleje Mazowieckie dadzą radę przewieźć tysiące nowych pasażerów. Lepiej będzie dopiero za dwa-trzy lata, gdy ich tabor powiększy się o 36 nowych pociągów i kolejne składy piętrowe.

Autobusem na stację

Elementem nowego systemu komunikacji mają być lokalne linie autobusowe, które dowoziłyby mieszkańców do najbliższej stacji kolejowej. Od kilku tygodni takie autobusy kursują po gminie Lesznowola. Docierają do stacji w Nowej Iwicznej i w Piasecznie. Pasażerowie mogą nimi jeździć na podstawie warszawskich kart miejskich. Teraz ZTM rozmawia o uruchomieniu takich "dowozówek" do linii wołomińskiej. Autobusy mają m.in. jeździć z Radzymina do stacji w Wołominie. Podróż z przesiadką do pociągu byłaby szybsza niż autobusem przez Marki.

Rozszerzenie wspólnego biletu o kolejne miejscowości może jednak pokrzyżować spór o dopłaty z kasy samorządów. Urzędnicy twierdzą, że sprawę znacznie ułatwiłoby uchwalenie tzw. ustawy metropolitalnej, o której było głośno kilka miesięcy temu. Miała przyspieszyć rozwój aglomeracji. Przez spór w koalicji PO-PSL sprawę na razie odłożono na półkę.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona