Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

z kraju artykuł

Warszawa: Tanie pociągi jak tanie samoloty

śmik, Gazeta Wyborcza,

dodane przez ADIK

Tańsze pociągi InterRegio 1 czerwca pojadą z Warszawy do Łodzi i Bydgoszczy. Połączenia do Krakowa, które miało konkurować z ekspresami, na razie nie będzie.
Pociągi InterRegio od kilku miesięcy uruchamia należąca do 16 województw spółka Przewozy Regionalne. Utworzono już takie połączenia z Warszawy do Białegostoku i Poznania. Kolejne pociągi InterRegio miały wyjechać na tory na początku czerwca. Spółka PKP Przewozy Regionalne długo nie mogła jednak dojść do porozumienia z dofinansowującymi firmę marszałkami województw. Niektórzy z nich bali się, że powstaną kolejne połączenia, do których trzeba będzie dopłacać. W końcu zdecydowano, że od 1 czerwca nowe pociągi InterRegio zaczną jeździć na trzech trasach, w tym na dwóch ze stolicy. Przede wszystkim warszawiacy zyskają dość wygodne i tanie połączenie do Łodzi. Codziennie między tymi miastami będą kursować trzy pary pociągów. Pojawi się na tej trasie najnowocześniejszy skład elektryczny, którego używa spółka Przewozy Regionalne. To zakupiony przez województwo łódzkie skład "Acatus". Co ciekawe, przewoźnik podobnie jak tanie linie lotnicze chce maksymalnie wykorzystać swój tabor. Dlatego zdecydowano, że w porannym kursie "Acataus" nie dojedzie do Dworca Wschodniego, tylko od razu zawróci w powrotną drogę na Dworcu Centralnym. Cena za bilet to 25 zł, czyli 7 zł taniej niż w pociągu pośpiesznym. Czas przejazdu taki sam: półtorej godziny. Jeszcze tańszy może być weekendowy wypad do Łodzi z biletem turystycznym za 38 zł w obie strony (umożliwia wielokrotne przejazdy podczas weekendu pociągami spółki PKP Przewozy Regionalne). Z okazji Dnia Dziecka w poniedziałek dzieci do lat 16 i ich opiekunowie mogą pojechać pociągiem za darmo.

Od 1 czerwca w dni powszednie będzie też kursował pociąg InterRegio "Brda" z Warszawy do Bydgoszczy. Cena: 38 zł 50 gr. Czas jazdy to ok. trzy i pół godziny.

Na razie nie będzie za to bardzo taniego połączenia z Warszawy do Krakowa. A miał to być prawdziwy hit dla pasażerów i spora konkurencja dla spółki Intercity. Podróż miała trwać trzy i pół godziny, a więc tylko 30 minut dłużej niż ekspresem. Byłaby zaś niemal trzy razy tańsza (proponowana cena biletu to 38 zł 50 gr). Rzecznik spółki PKP Przewozy Regionalne Piotr Olszewski nie wyklucza jednak, że połączenie zostanie jednak uruchomione. Na razie nie wiadomo kiedy.

źródło: Gazeta Wyborcza

brak komentarzy