Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

z kraju kolej

Trójmiasto: Byle nie do Warszawy

Michał Tusk, Gazeta Wyborcza,

dodane przez Jasiek

Nie w grudniu tylko teraz. I nie szybciej tylko wolniej. Tyle mamy z obiecywanych zmian na trasie kolejowej do stolicy.
O tym, że od grudnia najszybsze pociągi dojadą z Gdańska Głównego do Warszawy Wschodniej w 3,5 godz. PKP Intercity informowało jesienią zeszłego roku. Komunikat pojawił się jako dodatek do informacji dotyczących rozkładu, który wszedł w życie tej zimy.

Miało to być pocieszenie dla tysięcy pasażerów, którym od ponad roku podróż do stolicy zajmuje przynajmniej 4 godz. 30 min. Powody są dwa - fatalny stan linii pomiędzy Nasielskiem a Warszawą Wschodnią oraz prowadzona tam modernizacja.

Nieprzypadkowo Polskie Linie Kolejowe na pierwszy ogień wzięły właśnie odcinek z Nasielska do stolicy. Plan był prosty - najpierw poprawić to, co najbardziej spowalnia pociągi. Wszystkie prace skończą się w czerwcu przyszłego roku, ale już tegoroczną jesienią przynajmniej jeden tor ma być całkowicie przebudowany. Potwierdzają to informacje na stronie PLK. W dokumentach, na podstawie których przewoźnicy układają swoje rozkłady, jest zapis, że od grudnia - kiedy wchodzi w życie nowy rozkład - pomiędzy Nasielskiem a Warszawą będzie można jechać z prędkością 140 km na godz.

A rzecznik tej spółki Krzysztof Łańcucki mówił w rozmowie z "Gazetą": - O większym wpływie modernizacji na czas przejazdu z Gdańska do Warszawy będzie można mówić dopiero po ukończeniu wszystkich prac w 2010 r.

Postanowiliśmy potwierdzić te zapowiedzi. I spotkała nas niemiła niespodzianka. Czas podróży nie będzie krótszy ani o minutę - w niektórych przypadkach nawet się wydłuży - choć od Nasielska będziemy jeździć już po nowych torach.

- Według analiz dotyczących przyszłego rozkładu jazdy czas przejazdu pociągu "Neptun" wyniesie z Warszawy Centralnej do Gdańska Głównego 4 godz. 34 min, a w kierunku przeciwnym 4 godz. 39 min - mówi dziś Łańcucki.

Co gorsza, już 1 czerwca czas kursów niektórych składów wydłużył się o 13 min. Wcześniej "Neptun" jechał z Gdańska na "Centralną" 4 godz. i 41 min. Teraz zajmuje mu to 4 godz. i 54 min. Jesienią ma być przez chwilę ciut lepiej - np. w październiku taka podróż potrwa 4 godz. i 35 min. A od grudnia znowu o 4 min dłużej.

Z zapowiedzi wycofało się także PKP Intercity.

- Zrobimy wszystko, by wykorzystać każdą możliwość skrócenia przejazdu na tej linii. Jesteśmy jednak uzależnieni od tego, na co pozwala nam PLK - mówi rzecznik PKP Intercity Paweł Ney.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona