Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

z kraju artykuł

Lublin: Koniec wąskotorówki?

Paweł Krzemiński, Gazeta Wyborcza,

dodane przez kasiek007

Sezon wakacyjno-urlopowy się zakończył, a Nałęczowska Kolej Wąskotorowa jak stała tak stoi. I nic nie zapowiada, żeby miała w tym roku ruszyć.
Lokomotywa i wagoniki rdzewieją w Karczmiskach ponieważ właściciel kolejki, czyli powiat Opole Lubelskie i jej operator - Stowarzyszenie Kolejowych Przewozów Lokalnych w Kaliszu wciąż toczą spór.

SKPL z powodu strat finansowych, jakie wąskotorówka przynosiła firmie, nie chce nią dłużej administrować. Natomiast powiat nie zamierza jej przyjąć do czasu, kiedy operator kolei nie naprawi przejazdu w Rogalowie. Uszkodził go kierowca ciężarówki, który próbował przejechać pod wiaduktem. Zgodnie z zawartą z powiatem umową na administrowanie koleją, SKPL musi wiadukt wyremontować. Miało to zrobić jeszcze w maju.
Prezes SKPL Tomasz Strapagiel w rozmowie z "Gazetą" przyznał, że do tej pory z przejazdem nic nie zrobił, ale niebawem wynajęta firma zajmie się remontem: - 6 września rozpoczniemy naprawę [6 września przypada w niedzielę - red.] - zapowiada Strapagiel. Prace mają potrwać około półtora miesiąca.

- Nie możemy precyzyjnie określić ponownego uruchomienia przewozów turystycznych - powiedział "Gazecie", Zenon Rodzik, starosta Powiatu Opolskiego.

Rodzik ciągle liczy na to, że SKPL w końcu rozpocznie remont wiaduktu. Jednak w przypadku dalszej zwłoki zapowiada, że sprawę skieruje do sądu.

- Dla powiatu wiadukt to tylko pretekst, aby ciągnąć spór. Kolejka prędzej czy później i tak umrze. Gdybyśmy przez pięć lat do niej nie dopłacali, to Nałęczowska Kolej Dojazdowa przestałaby jeździć znacznie wcześniej - uważa Strapagiel i dodaje: - Naprawa wiaduktu nie rozwiąże problemu tej kolei.

Mimo tego, że procedura przejęcia "wąskotorówki" formalnie jeszcze się nie rozpoczęła, SKPL zadecydowało, że w tym tygodniu odłączy od stacji w Karczmiskach energię elektryczną.

- Wystąpiliśmy do starostwa o przejęcie rachunku, ale do tej pory nie dostaliśmy odpowiedzi - twierdzi Strapagiel. - Sprawdzimy tę informację. Niejednokrotnie SKPL wprowadzało nas już w błąd - odpowiada Rodzik.

Nowego operatora kolejki jeszcze nie ma, ale starosta opolski planuje przebudowę świetlicy na stacji w Karczmiskach. Chce ją przeznaczyć na Muzeum Kolejnictwa. W tym celu wystąpił do Urzędu Marszałkowskiego z wnioskiem o dofinansowanie. Przygotowuje też projekt modernizacji "wąskotorówki", który pozwoli na odtworzenie nieczynnych odcinków szlaku.

A co jeżeli nowy operator się nie znajdzie? - Przejmie ją powiat - zapowiada starosta.



Nałęczowski pomnik kultury technicznej

Nałęczowska kolej wąskotorowa ma długa historię. Pierwszy kurs wykonała jeszcze w XIX w. Od 1894 r. po - wtedy jeszcze drewnianym - szlaku kolejowym kursowały konne wagoniki na trasie łączącej cukrownię Zagłoba z przystankiem kolejowym Wąwolnica. Później była modernizowana, a tory przedłużono. Dziś mają łącznie 51 km długości. W ubiegłym roku trasą: Wąwolnica - Karczmiska, przejechało ponad 15 tysięcy pasażerów. Podróżowali nią nie tylko turyści, ale też grzybiarze i pielgrzymi. Dwa lata temu w kolejce zlot zorganizowali sobie fani Budki Suflera.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona