Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

region szczeciński artykuł

Szczecin zmontuje chińskie wagony

Andrzej Kraśnicki jr, Gazeta Wyborcza,

dodane przez Lukasy; zmodyfikowane

W wielkiej hali koło Basenu Górniczego polscy robotnicy będą składać wyprodukowane w Chinach wagony kolejowe, które w częściach dotrą do Szczecina poprzez pobliski port. To efekt podpisanego w ubiegłym tygodniu w Chinach porozumienia między PKP Cargo i chińską firmą China CNR Corporation - jednym z największych producentów taboru kolejowego w Azji.
Informacja na ten temat pojawiła się właśnie na stronie internetowej kolejowego przewoźnika. Obie firmy jeszcze w tym roku powołają spółkę, której siedziba będzie się mieścić w Szczecinie.

- Teraz polsko-chińskie grupy robocze pracują nad szczegółami współpracy - mówi Justyna Jakubiak z zespołu prasowego PKP Cargo.

Na razie pewne jest to, że China CNR Corporation zajmie się w jednym ze swoich azjatyckich zakładów produkcją elementów wagonów towarowych, które statkami będą transportowane do Szczecina. Tu w halach wagonowni PKP Cargo zostaną zmontowane.

- Montaż może ruszyć jeszcze w 2010 r. - zapowiada Jakubiak.

Jaka będzie skala produkcji?

- Poinformujemy o tym, kiedy ustalimy szczegóły współpracy - odpowiada Jakubiak.

Furtka do Europy

Dzięki umowie PKP Cargo, jako współwłaściciel spółki, uzyska dostęp do tanich, nowych wagonów. Kolejny plus to postawienie na nogi wagonowni (działa jako spółka córka PKP Cargo pod nazwą PKP Cargo Wagon), na bazie której powstanie polsko-chińska spółka. Firma zatrudnia obecnie około 170 osób, nad którymi wisi widmo bezrobocia. Montaż wagonów oznacza utrzymanie tych miejsc pracy.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że finansowy ciężar niezbędnych inwestycji poniosą Chińczycy. Co więcej, współpraca z nimi ma być wstępem do udziału w prywatyzacji podupadającego PKP Cargo.

Ale powód współpracy Chińczyków z PKP Cargo jest inny. Polsko-chińska spółka chce sprzedawać pojazdy w całej Europie. Wagony CNR Corporation są bowiem dużo tańsze od produkowanych w Europie (o 40 proc. tańsze od polskich), ale brak certyfikatów wykluczał ich bezpośredni eksport na nasz kontynent. Szczecin ma być furtką China CNR Corporation na unijny rynek. Jak się dowiedzieliśmy, w Szczecinie wagony będą przechodzić proces certyfikacji upoważniający do poruszania się po europejskich liniach kolejowych. Jako produkt polski, chociaż oparty na chińskich podzespołach, wagony powinny otrzymać certyfikaty bez większego trudu.

- Zakładamy też, że docelowo oprócz wagonów towarowych montować będziemy także inny tabor kolejowy - zapowiada Jakubiak.

Ten "inny" tabor to być może składy zespolone CRH-3, czyli oparty na konstrukcji Siemensa pociąg dużej prędkości, które produkuje jedna ze spółek grupy CNR.

Związkowcy protestują

Współpraca PKP Cargo z Chińczykami budzi jednak w branży spore emocje. O ile bowiem postawi na nogi szczeciński zakład, o tyle dla innych zakładów produkujących i naprawiających tabor kolejowy może oznaczać jeszcze większe kłopoty. Ich sytuacja już teraz jest fatalna. Główny odbiorca - PKP Cargo - z powodu kłopotów finansowych ograniczył zakupy i remonty. Doprowadziło to w lipcu tego roku do upadłości Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego Łapy w Podlaskiem. Pracę straciło ponad tysiąc osób. Obecnie w tarapatach jest Europejskie Konsorcjum Kolejowe WAGON, dawne ZNTK Ostrów Wielkopolski, które musiało zwolnić połowę z 800-osobowej załogi.

Związkowcy z Konsorcjum wysłali już pismo do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, w którym proszą o "podjęcie zdecydowanych kroków blokujących działania zarządu PKP Cargo".

Kolejowy gigant

CNR to kolejowy gigant. Firma dostarcza tabor do ponad 40 krajów w Azji, Afryce, ale także do Australii i przede wszystkim Chin. Rocznie produkuje ponad 800 lokomotyw, 2,3 tysiąca wagonów pasażerskich, ponad tysiąc wagonów metra i 26 tysięcy wagonów towarowych. Wizytówką Chińczyków jest superszybki pociąg, który podczas prób rok temu rozpędził się do 394 km na godz.

Współpraca PKP Cargo z China CNR Corporation jest pierwszym tego typu porozumieniem w branży kolejowej w Unii Europejskiej.

źródło: Gazeta Wyborcza

2 komentarze