Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

z kraju artykuł

Warszawa: Do Krakowa popędzimy superlokomotywą

Krzysztof Śmietana, Gazeta Wyborcza,

dodane przez kasiek007

Superszybka lokomotywa kupiona niedawno przez PKP Intercity przeszła wczoraj prawdziwy chrzest bojowy na trasie z Warszawy do Trójmiasta. Wkrótce zacznie na stałe kursować do Krakowa, dokąd od grudnia ze stolicy dojedziemy w niecałe 2 godz. 30 min.
Lokomotywa dostarczona przez Siemensa, która nosi dumną nazwę "Husarz", pierwszy raz pociągnęła wczoraj regularny skład z pasażerami. Z okazji kolejowych targów w Gdańsku wyruszyła do Trójmiasta. Maszyna, która kilka miesięcy temu na próbach pomknęła z prędkością 235 km na godz., tym razem jechała w dość ślimaczym tempie. Z Warszawy udało jej się wyjechać jeszcze przed śnieżycą, ale i tak z powodu remontu torów dosyć długo się wlokła się z szybkością 20 km na godz. Potem na przeszkodzie stanęła fatalna pogoda. W połowie drogi postój wymusiła zwalona na tory gałąź. Potem skład znowu się wlókł, bo silny wiatr bujał trakcją elektryczną. - Pierwszy przejazd i od razu Husarz przeszedł prawdziwy chrzest bojowy - skomentował maszynista. Przejazd ponad 300-kilometrowej trasy z Warszawy do Gdańska zajął niecałe sześć godzin. - Wiele samolotów nie mogło wylądować z powodu złej pogody, a nasz pociąg dotarł - cieszył się Krzysztof Celiński, prezes spółki PKP Intercity.
Husarz do piątku będzie kursował do Gdańska, a w przyszłym tygodniu zacznie jeździć Centralną Magistralą Kolejową (najszybszą polską linią) do Krakowa. Spółka PKP Intercity kupiła łącznie od Siemensa dziesięć lokomotyw. Wszystkie pojawią się na torach na wiosnę. Cztery z nich mają kursować z Warszawy do Berlina. Na granicy nie trzeba będzie już zmieniać lokomotywy, dzięki temu według prezesa Celińskiego podróż ma trwać o 15-20 min krócej. Sześć husarzy będzie kursować ze stolicy do Krakowa i Katowic. Na razie nie będą mogły jednak wykorzystywać swoich możliwości. Najwcześniej za dwa lata, gdy na tej trasie zostanie zmodernizowany system sterowania ruchem, lokomotywa rozpędzi się do 200 km na godz. Do tego czasu pojedzie najwyżej 160 km na godz.

Na trasie ze stolicy do Krakowa i Katowic pasażerowie odczują jednak poprawę znacznie wcześniej. Od połowy grudnia, gdy wejdzie w życie nowy rozkład jazdy, pociągi w końcu przyśpieszą. Podróż z Warszawy do Krakowa zamiast niecałych trzech godzin zajmie 2 godz. 29 min, a do Katowic - 2 godz. 26 min. Jeszcze długo potrwają za to męczarnie pasażerów jeżdżących z Warszawy do Trójmiasta, gdzie spółka PKP Polskie Linie Kolejowe ślamazarnie prowadzi remont torów. Według optymistycznych założeń skończy się on dopiero pod koniec 2013 roku. Wtedy zamiast pięciu godzin jak teraz do Gdańska mamy jeździć dwa razy szybciej. Żeby jakoś zrekompensować te utrudnienia, PKP Intercity od grudnia chce obniżyć ceny biletów na tej trasie.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona