Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

z kraju artykuł

Kraj: Rewolucja kolejowa: znikają pośpieszne i ekspresy

Krzysztof Śmietana, Gazeta Wyborcza,

dodane przez kasiek007

Pośpieszne i ekspresy do likwidacji. PKP Intercity zaczyna rewolucję w połączeniach kolejowych od zmian na trasach z Warszawy do Krakowa, Katowic i Szczecina.
Spółka PKP Intercity obsługuje zdecydowaną większość połączeń dalekobieżnych w Polsce. Oprócz składów typu InterCity czy EuroCity są także ekspresy, pośpieszne i Tanie Linie Kolejowe. Władze spółki uznały, że tych kategorii jest za dużo i często pasażerom trudno się w tym połapać.

Dlatego spółka w przyszłości chce wozić pasażerów tylko dwoma rodzajami pociągów. Pasażerowie ceniący wyższy standard (m.in. klimatyzację, rekompensaty w przypadku opóźnień) jeździliby składami InterCity, a ci z mniej zasobnym portfelem pociągami Tanich Linii Kolejowych. Tych ostatnich składów dziś jest niewiele, ale od połowy grudnia ich liczba znacznie wzrośnie, bo większość jeżdżących obecnie pociągów pośpiesznych i część ekspresów ma być przemianowanych na TLK (pozostałe ekspresy stopniowo będą zmieniane na InterCity albo na TLK. Część z nich ma jeszcze jeździć niemal do końca 2010 roku).
Rezerwacja miejsca w TLK ma obowiązywać tylko w wagonach pierwszej klasy. - Nawet w pociągach niższej kategorii jest grupa pasażerów, która chce mieć zagwarantowane miejsce - mówi Krzysztof Celiński, prezes spółki PKP Intercity.

Składy TLK będą na nowo pomalowane. Spółka zaprezentowała je na zeszłotygodniowych targach kolejowych w Gdańsku. Na wagonach pierwszej klasy będzie dominowała żółć, a na drugiej kolor niebieski. Przemalowanie składów w nowych barwach ma się odbywać sukcesywnie i zajmie zapewne wiele miesięcy.

Pasażerowie jeżdżący pociągami z Warszawy pierwszych zmian mogą spodziewać się już 2 listopada, czyli za niecałe dwa tygodnie. Wtedy część ekspresów zacznie jeździć jako składy Tanich Linii Kolejowych. Oto one. • ekspres Ernest Malinowski z Warszawy do Krakowa, a w weekendy także do Krynicy (wyjazd o godz. 6.15) • InterCity Mickiewicz z Warszawy do Krakowa (wyjazd o godz. 11.15) • ekspres Matejko z Warszawy do Krakowa, a jako Witkacy w piątki także do Zakopanego (wyjazd o godz. 15.15) • ekspres Rejtan z Warszawy do Katowic (wyjazd o godz. 10.43) • ekspres Mewa z Warszawy przez Poznań do Szczecina (wyjazd o godz. 14.35). Dla pasażerów oznacza to, że podróż tymi pociągami stanie się znacznie tańsza. Np. na trasie z Warszawy do Krakowa przejazd zamiast blisko 100 zł będzie kosztował dwa razy mniej. Pociągi będą jednak jechać kilka minut dłużej niż kursujące teraz na tej trasie składy InterCity i ekspresowe, które docierają do Krakowa w ciągu 2 godz. 55 min. Wszystko przez to, że składy TLK zatrzymają się na dodatkowych stacjach np. Ernest Malinowski w Miechowie, a Matejko czy Mickiewicz także w słynnej Włoszczowie na Kielecczyźnie. Od połowy grudnia, po zakończeniu remontu torów w Małopolsce czas przejazdu na tej trasie jeszcze się skróci. Podróż najszybszymi pociągami zajmie 2 godz. 30 minut, a składami TLK blisko dziesięć minut dłużej.

Obniżanie cen na niektórych trasach przez spółkę PKP Intercity można odczytać jako odpowiedź na uruchomienie w tym roku przez innego przewoźnika - PKP Przewozy Regionalne - pociągów typu InterRegio, który np. z Warszawy do Krakowa wozi pasażerów za 40 zł. Tyle że podróż odbywa się pociągami elektrycznymi, które niewiele różnią się od tych, które kursują na trasach podmiejskich. Ze względu na przystępną cenę cieszą się jednak dużym powodzeniem wśród pasażerów.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona