Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

z kraju artykuł

Łódź: Szybka kolej coraz bliżej Łodzi. Będziemy mieli TGV?

Piotr Wasiak, Gazeta Wyborcza,

dodane przez kasiek007

Pięć firm chce przygotować plan poprowadzenia szybkiej kolei. Studium określi, którędy pojadą pociągi, gdzie tory będą się rozgałęziać i ile pieniędzy pochłonie inwestycja.
Chodzi o tzw. linię Y, która ma prowadzić z Warszawy, przez Łódź, a następnie do Wrocławia i Poznania. Pociągi będą mogły jeździć na niej z prędkością nawet 350 km/godz. Linia ma być gotowa do 2020 r. Koszt jej budowy wstępnie oszacowano na 26 mld zł.

- Studium to pierwszy poważny krok. Nie ma już możliwości wycofania się z tej inwestycji - mówi Jan Raczyński, dyrektor PKP do spraw kolei dużych prędkości. - Jest rządowa uchwała, która mówi, że za dziesięć lat pociągi mają jeździć.
Swoje oferty złożyło pięć firm. Koszt przygotowania projektu waha się od 50 do 80 mln zł. Zwycięskie konsorcjum najpierw przygotuje studium, a później dokładny projekt. Przy ich ocenie będą stosowane dwa kryteria - cena oraz metody i jakość wykonania zlecenia.

Tory mają mieć długość ok. 450 km. Studium określi m.in., z której strony kolej minie zbiornik retencyjny Jeziorsko, gdzie powstanie główna stacja, by z niektórych pociągów mogli korzystać mieszkańcy Ostrowa i Kalisza, w którym miejscu trasa będzie się rozgałęziać - czy w Nowych Skalmierzycach, czy w Sieradzu.

Władze województwa wielkopolskiego chcą, aby pociągi omijały zbiornik Jeziorsko (znajduje się na granicy województw łódzkiego i wielkopolskiego) od północy. Wtedy z Warszawy do Poznania trasa będzie miała 300 km, a nie 330 km. - Przy takiej prędkości nie ma to jednak znaczenia. Może się nawet okazać, że dłuższa trasa będzie tańsza, bo nie trzeba będzie tworzyć tylu wiaduktów i przejść dla zwierząt - mówi Raczyński.

Na studium i przygotowanie projektu PKP Polskie Linie Kolejowe były gotowe przeznaczyć nawet 85 mln zł. Po otwarciu ofert wiadomo już, że ta kwota nie powinna zostać przekroczona.

Studium ma być gotowe za 13 miesięcy. Potem trzeba będzie przeprowadzić konsultacje społeczne i przygotować projekt, który ma być oddany za niecałe dwa i pół roku. - Chcemy, żeby prace rozpoczęły się w 2013-2014 roku - zapowiada dyrektor.

Inwestycja jest kosztowna. We Francji budowa kilometra kosztuje od 9 do 12 mln euro. Tory muszą bowiem przebiegać bezkolizyjnie wiaduktami i tunelami. Są również ogrodzone siatką, aby żadne zwierzę nie wbiegło pod pędzący pociąg.

Plany rządu przewidują, że kolej wysokich prędkości między największymi polskimi miastami powstanie za dziesięć lat. W Łodzi pierwszą częścią inwestycji będzie zakopanie Dworca Fabrycznego. Przebudowa (metodą otwartego wykopu) rozpocznie się w już w tym roku. Między stacją na Widzewie a Łodzią Fabryczną tory będą stopniowo chować się pod ziemią, aby pociągi mogły dojechać do podziemnego dworca. Tak powstanie najdłuższy tunel w Polsce o długości 1,4 km. Jednocześnie będzie trwała budowa nowego dworca, który do 2013 r. znajdzie się 16 metrów pod ziemią. Będzie on łączył wszystkie rodzaje transportu: kolejowy, w tym pociągi aglomeracyjne, międzyregionalne oraz dużych prędkości, komunikację miejską i autobusy PKS. Nad nim powstanie Nowe Centrum Łodzi.

Kolejnym etapem będzie stworzenie pod Łodzią tunelu, który połączy Dworzec Fabryczny z Kaliskim. Prace powinny rozpocząć się w 2013-2014 roku.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona