Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

z kraju artykuł

Kraków: Zdewastowane wagony jednak będą chronione

Piotr Hamarnik, Gazeta Wyborcza,

dodane przez mxk

Kilkadziesiąt wagonów należących do PKP InterCity niszczeje na bocznicy w Krakowie. Po interwencji "Gazety" władze spółki wynajmą w końcu ochronę.
Wczoraj napisaliśmy o fatalnych zaniedbaniach na bocznicy kolejowej niedaleko Krowodrzy. Stoi tam kilkadziesiąt wagonów, których właścicielem jest PKP IC. Internauci zaalarmowali nas, że nikt ich nie pilnuje i przez to okoliczni bezdomni i fani mocnych trunków zrobili w nich sobie stałe miejsce spotkań. Mimo że wagony nie są zbyt stare, to prezentują obraz nędzy i rozpaczy. Po naszym artykule sprawą zajęły się władze PKP IC.

Kamil Migdał, pracownik biura prasowego kolejowej spółki, przyznaje, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. - Na tej bocznicy trzymamy wagony, które są przeznaczone do remontu. Niektóre z nich czeka generalna modernizacja, inne muszą przejść przegląd techniczny, a kilka najstarszych pójdzie do kasacji - mówi. Zdaniem przedstawiciela PKP IC bardzo trudno jest dopilnować, by majątek spółki nie był dewastowany. - Teren, na którym stoją, jest bardzo duży. Nie mamy tylu ludzi, by był on odpowiednio strzeżony - przekonuje Migdał. - Poza tym nocą w wagonach zbiera się "element". Ze względów bezpieczeństwa nasi pracownicy nie zapuszczają się więc w tamte rejony - wyjaśnia.

Nie znaczy to jednak, że PKP nic z tym problemem nie zrobi. - Oczywiście nie może być tak, że nadający się do użytku tabor jest niszczony w taki sposób. Dlatego najszybciej jak to możliwe wynajmiemy firmę ochroniarską, która przypilnuje, by nikt się tam już więcej nie panoszył - obiecuje Migdał.

Komentarz Piotra Hamarnika



PKP IC, co widać po trosce, z jaką opiekuje się swoim taborem, należy do państwa. Złodzieje okradali więc nas wszystkich, a kolejarze, którzy powinni dbać o wagony należące do ich firmy, nic sobie z tego nie robili. Zareagowali dopiero, gdy zaniedbania odkryli zafascynowani koleją ludzie. Wychodzi więc na to, że postronnym osobom bardziej zależy na finansach PKP IC niż pracownikom tej spółki.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona