Informacje

Budowa nowego dworca kolejowego ma ruszyć pod koniec tego roku. Tak by Zintegrowane Centrum Komunikacyjne było gotowe przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej w 2012 roku.

Budową zajmie się węgierski inwestor - firma TriGranit. Jednak zanim zacznie prace, PKP musi uzyskać pozwolenie na budowę. A jeszcze wcześniej dwie decyzje: środowiskową i lokalizacyjną. Właśnie z nimi jest problem. O sprawie napisała "Polska Głos Wielkopolski", alarmując, że budowa może się opóźnić nawet o kilka miesięcy.

Decyzję lokalizacyjną PKP uzyskała już w listopadzie 2008 r. Jednak rok później na inwestora wybrano firmę TriGranit i wizualizacja przyszłej inwestycji uległa pewnym zmianom. Jakim dokładnie? - Na przykład budynek nowego dworca ma stanąć w trochę innym miejscu, niż pierwotnie planowaliśmy - mówi Grzegorz Tomaszewski, wicedyrektor Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Poznaniu.

Zmiany spowodowały, że Urząd Wojewódzki musi wydać nową decyzję lokalizacyjną, tak by zgadzała się z projektem. - Wszystkie dokumenty muszą być spójne - wyjaśnia rzecznik wojewody Tomasz Stube. Ile to może potrwać? Co najmniej miesiąc. A w przypadku dworca? - Realnie patrząc, jakieś półtora miesiąca - szacuje Stube.

Tomaszewski: - Prowadzimy rozmowy z Urzędem Wojewódzkim, żeby wszystko odbyło się jak najszybciej.

Kolejarze mogliby też zdecydować się na inne rozwiązanie: dostosować projekt do starej wizualizacji tak, aby był zgodny z poprzednią decyzją lokalizacyjną. Tomaszewski zapewnia jednak, że dworzec powstanie według nowego projektu.

Osobną sprawą jest decyzja środowiskowa. W 2008 r. nie była wymagana. Ale zmieniły się przepisy i teraz PKP musi starać się również o nią. Tymczasem - jak ustaliła "Gazeta" - do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (to ona wydaje decyzję) nie trafiły jeszcze nawet stosowne dokumenty. - Nie wpłynął do nas żaden wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla nowego dworca - potwierdza Anna Zielke-Żylińska, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu.

Tomaszewski: - TriGranit wynajął firmę, która zajmuje się przygotowaniem wniosku. W tej chwili trwają prace nad kartą informacyjną [są w niej podstawowe dane dotyczące planowanej inwestycji - przyp. red.]. Wniosek złożymy najpóźniej jesienią - zaznacza.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska ma teoretycznie 30 dni na wydanie decyzji. To jednak nic pewnego, procedura może się przedłużyć. Na przykład w przypadku dworca we Wrocławiu (tam dworzec ma być przebudowany przed Euro, prace już trwają), trwało to dwa i pół miesiąca. - Zdarzają się przypadki dużych inwestycji, w których na przykład możemy nałożyć obowiązek przygotowania dodatkowego raportu i opinii sanepidu - przyznaje Zielke-Żylińska. - Ale to już zależy od konkretnego przypadku - dodaje.

Żeby Zintegrowane Centrum Komunikacyjne było gotowe do kwietnia 2012 r., prace mają się rozpocząć pod koniec tego roku. Mimo to w PKP panuje optymizm. - TriGranit przygotował harmonogram prac. Na razie wszystko idzie zgodnie z planem - mówi Roman Biniszkiewicz, dyrektor Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Poznaniu. A że margines czasu będzie niewielki? - Nie możemy z góry zakładać, że coś się przedłuży albo nie uda.

"Gazeta": - Czyli wciąż ma pan pewność, że budowa nowego dworca ruszy zgodnie z planem?

Biniszkiewicz: - Głęboko w to wierzę.

źródło: Gazeta.pl