Informacje
Zimna i tłoczna Mewa aż do Poznania
ash, Gazeta.pl,
dodane przez MQ
Pociąg Mewa na trasie Szczecin - Warszawa ciągnął tylko dwa wagony. Ludzie stali ściśnięci na korytarzach, temperatura w przedziałach nie przekracza 10 st. C. - To skandal - denerwują się pasażerowie.
- Jest strasznie zimno, ludzie siedzą w polarach i kurtkach - relacjonował nasz czytelnik przed stacją Krzyż. - Chcieliśmy zapytać konduktora, czy nie można włączyć ogrzewania ale do tej pory nikt z obsługi pociągu się nie pojawił. A przejść nie można bo na korytarzach stoją ludzie z bagażami.Zmarznięci pasażerowie zadzwonili reklamacją. Dowiedzieli się, że miejsc ma prawo być mniej niż pasażerów a temperaturę "może uda się załatwić". Minęła godzina a w pociągu nadal nie ma ogrzewania.
Po naszej interwencji PKP obiecało, że w Poznaniu doczepi dodatkowe wagony. Usłyszeliśmy, że sytuacja wynika z tego, że w Szczecinie był problem z lokomotywą. Nie mogła ciągnąć przygotowanych wagonów, więc skład trzeba było zmienić. Dlatego zamiast czterech wagonów pojechały dwa. Czemu w pociągu jest zimno? Jak poinformował rzecznik prasowy, ogrzewanie nie działa tylko w kilku przedziałach .Trzy dodatkowe wagony dołączyły do pociągu dopiero w Poznaniu.
Pociąg Mewa obsługiwany przez spółkę Przewozy Regionalne wyruszył ze Szczecina o 6.29. W Warszawie ma być planowo o 13.14.
źródło: Gazeta.pl