Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

region szczeciński artykuł

Przystanek Warszawa, czyli jak wrócić do Szczecina

Andrzej Kraśnicki jr, Gazeta.pl,

dodane przez MQ; zmodyfikowane

Szczecin jako jedyne duże, polskie miasto nie ma wieczornego pociągu z Warszawy. Kto nie zdąży na godz. 16.40, skazany jest na całonocną tułaczkę od 22.40. Można to zmienić - pisze Andrzej Kraśnicki jr.
Obrazek sprzed tygodnia. Puste perony dworca Warszawa Centralna, mija godzina 22. Jedynie na peronie czwartym kłębi się około dwustu osób. Wszyscy czekamy na pociąg do Szczecina. W naszym mieście będziemy o 5.22. Część z nas jako tako się wyśpi w kuszetkach. Część spędzi noc w zwykłych przedziałach. W obu wariantach następny dzień roboczy będzie co najmniej senny. Przechodzę się wśród pasażerów. Z rozmów wynika wprost: nie mieli szans, by zdążyć na ostatni, dzienny pociąg do Szczecina. Z kolei ostatnie kilka godzin spędzili snując się po okolicy dworca.

Piotr Ziemba wpadł do Warszawy na jeden dzień. Służbowo. Do stolicy jechał pociągiem Intercity. Na stację Warszawa Centralna zajechał o 11.10. Około 12 był w centrali swojej firmy. Służbowe spotkania zakończyły się o 16. Na powrotny Intercity o 16.40 nie zdążył.

- I tak wygląda sytuacja wszystkich moich znajomych, którzy muszą wpaść służbowo do Warszawy na jeden dzień - mówi Piotr Ziemba. - Część z nich urywa się ze spotkań.

Pasażerowie są zgodni - Intercity powinien odjeżdżać później, a najlepiej, gdyby był jeszcze jeden, wieczorny pociąg do Szczecina. Czy to możliwe? Patrząc na rozkład jazdy można powiedzieć tak: skoro do innych dużych miast są późniejsze i wieczorne połączenia, to czemu nie mogłoby być takiego do Szczecina? Oto kilka przykładów. Do Poznania Intercity (IC) odjeżdża o 17.40, 18.40, a o 19.05 rusza skład Twoich Linii Kolejowych (TLK to także pociągi spółki PKP Intercity, tyle że tańsze).

Bez problemu można dostać się do Gdańska. Kto nie zdąży na Intercity o 16.46 ma jeszcze do dyspozycji IC o 18.40. Na stację docelową pociąg dociera o północy.

Jeszcze lepiej mają wrocławianie. Popołudniowy IC odjeżdża już o 16.25, ale o 17.15 jest skład TLK, z jedną przesiadką można wyruszyć o 17.40, jest też jeszcze jeden bezpośredni IC o 18.30. We wszystkich przypadkach do celu dociera się tuż przed lub o północy.

Żadnych kłopotów nie ma z dojazdem do Krakowa. Od 16 jest w sumie pięć pociągów, które docierają przed północą. Nawet mieszkańcy Lublina mogą wrócić do domu, ruszając z Warszawy Centralnej o 17.55 lub 19.55. Szczecinianie nie mają wyjścia. Muszą czekać na nocny pociąg o 22.40.

Kolejarze nie mogą zmienić rozkładu od ręki. To skomplikowany proces, który kończy się zmianami, które wchodzą w życie w grudniu każdego roku. Oprócz tego możliwe są jeszcze drobne korekty, które wprowadza się w życie 1 czerwca. Czy pasażerowie mogą wpłynąć na zmianę rozkładu jazdy? Do 14 kwietnia spółka PKP Intercity czekała na uwagi od podróżnych. Otrzymała około 3,5 tys. odpowiedzi. Wiem, że część dotyczyła właśnie połączenia Warszawa-Szczecin. Rok temu dzięki takim sugestiom powstało bezpośrednie połączenie Warszawa-Chełm.

Na kolejowym rynku jest też spółka Przewozy Regionalne, która także oferuje połączenia z Warszawą. Tyle że na dziś PR także nie ma w rozkładzie pociągu odjeżdżającego późnym popołudniem lub wczesnym wieczorem.

Dobra komunikacja Szczecina ze stolicą to nie tylko kwestia wygody. To także czynnik wpływający na poprawę atrakcyjności Szczecina jako miejsca do inwestowania, lokowania firm. Dziś o niebo łatwiej poruszać się nam pociągiem na trasie do i z stolicy Niemiec.

źródło: Gazeta.pl

4 komentarze