Informacje

- Z wielkim żalem muszę powiadomić, że dziś podjęliśmy decyzję o ogłoszeniu strajku generalnego, który rozpocznie się, w przypadku braku porozumienia, 17 sierpnia o godz. 0:01 - zaznaczył Leszek Miętek. Przewozy Regionalne to największy w Polsce kolejowy przewoźnik pasażerski - dziennie wypuszcza na tory prawie 3 tysiące pociągów, z których korzysta ok. 300 tys. pasażerów. Są to głównie ludzie dojeżdżający do pracy lub szkoły.

- Organizując strajk ostrzegawczy liczyliśmy, że ktoś naprawi patologie, które ostatnio uwidoczniły się w spółce Przewozy Regionalne. Pomimo naszej dobrej woli, pomimo tego, że spór toczy się od 3 lat, pomimo tego że zrobiliśmy wszystko, o co prosił nas mediator, doszliśmy do sytuacji takiej, że reakcja marszałków województw nie daje nam żadnych nadziei na przetrwanie spółki ani że spółka może podnieść wynagrodzenia i powstrzymać tendencję braku pracowników na podstawowych stanowiskach - zaznaczył prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.

Leszek Miętek poinformował, że strajk potrwa 24 godziny. O północy zostanie zawieszony na negocjacje i porozumienie. Jeśli w ciągu tygodnia nie będzie rezultatów negocjacji, 24 sierpnia strajk rozpocznie się ponownie. - Ta decyzja przyszłą z wielkim bólem, bo liczyliśmy, że uda się doprowadzić do porozumienia - zaznaczył prezydent.

Strajk jest reakcją związkowców na brak porozumienia związkowców z zarządem Przewozów Regionalnych. Zarząd nie przystał na żądania związkowców odnośnie do wysokości podwyżek, których w spółce nie było uż od kilku lat.

We wczorajszym komunikacie Przewozów Regionalnych czytamy: 250 złotych – o tyle ma wzrosnąć średnie wynagrodzenie pracowników Przewozów Regionalnych w ciągu najbliższego półtora roku. W czasie konferencji prasowej poświęconej strajkowi, Leszek Miętek zaznaczył, że kolejarze mogliby nie dostać drugiej transzy podwyżek zaplanowanych na rok 2013, ponieważ nawet nie wiadomo, czy do tego czasu spółka wciąż będzie istniała.

źródło: Rynek Kolejowy