Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

region szczeciński artykuł

Linia E-59 nieco zaniedbana. Czy jest szansa na poprawę?

Marek Synowiecki, Rynek Kolejowy,

dodane przez zack1989; zmodyfikowane

E-59 to kolejowa magistrala o dużym znaczeniu dla regionu zachodniopomorskiego - Szczecina, Świnoujścia i Zespołu Portów. Umożliwia najkrótszy tranzyt koleją ze Skandynawii na Południe Europy (Ystad - Świnoujście/Szczecin - Poznań - Wrocław - Międzylesie/Lichkov). Niepokoi jednak jej postępująca degradacja techniczna na poszczególnych odcinkach.
Modernizacja E-59 z unijnych funduszy była ujęta w POIiŚ na lata 2007-13. Zakładała podniesienie prędkości pociągów ze Szczecina do Poznania do 160 km/h (ruch pasażerski), oraz 120 km/h (ruch towarowy). W związku z problemami, związanymi z wypełnieniem procedury (pozwolenia środowiskowe, spóźnione prace projektowe), pod koniec 2010 roku została skreślona z programu, i przeniesiona na perspektywę budżetową POIiŚ, na lata 2014-20.

Ostatnie modernizacje kilkanaście lat temu



W drugiej połowie lat 90. XX w. zdołano z wielkim trudem, po wielu namowach, negocjacjach i politycznych naciskach, zmodernizować odcinek E-59 ze Szczecina do Krzyża. Zdołano też poprawić parametry odcinka Dąbie - Świnoujście (prace jeszcze trwają), dzięki czemu na znacznej długości linii przywrócono prędkość do 100-120 km/h. Znacznie gorzej wygląda natomiast sytuacja na odcinku Krzyż - Poznań, którego utrzymaniem zajmuje się Zakład Linii Kolejowych w Poznaniu. Ostatni generalny remont (wymiana obu torów na odcinku Krzyż - Poznań) miał miejsce w drugiej połowie lat 80. ub. wieku. Wtedy też w ramach testów eksperymentowano z maksymalnym skróceniem czasu przejazdu ówczesnego ekspresu "Chrobry". Od tego czasu na odcinku Krzyż - Poznań ograniczano się do bieżących prac utrzymaniowych. W latach 90. odwlekano decyzje remontowe, czekając na całościową modernizację magistrali. Skończyło się na wykreśleniu inwestycji z POIiŚ w obecnej perspektywie.

Metoda: Ograniczanie prędkości



W związku z pogarszającym się stanem nawierzchni (podkłady drewniane, przytwierdzenia śrubowe), od 2010. roku na obu torach z Krzyża do Poznania rozpoczęto wprowadzanie ograniczeń technicznej prędkości pociągów. Z utrzymywanych dotychczas 120 km/h prędkość zmniejszono do 100 km/h. Postępująca degradacja linii wymusiła kolejne ograniczenia, szczególnie na odcinku Rokietnica - Poznań Gł., do 80 km/h. Wydłużyło to czas jazdy wszystkich pociągów w relacji Poznań - Szczecin. W związku z brakiem perspektyw finansowych dla magistrali E-59 w obecnym czasie, Zakład Linii Kolejowych w Poznaniu podjął decyzję o kolejnym obniżeniu prędkości technicznej pociągów na odcinku Krzyż - Poznań. W ramach nowego rozkładu jazdy (grudzień 2011) pociągi każdego rodzaju, jeżdżą z prędkością techniczną na odcinku Krzyż - Rokietnica: 90 km/h, Rokietnica - Poznań Gł: 70 km/h. Między Krzyżem a Rokietnicą obowiązują ponadto dwa punktowe ograniczenia na przejazdach kolejowych: do 20 km/h (absurdalne przepisy o "zwiększonym iloczynie ruchu" na przejazdach).

Suma wszystkich ograniczeń spowodowała kolejne wydłużenie czasu jazdy w relacji Szczecin - Poznań. Sytuacji nie poprawia wyremontowany niedawno odcinek Szczecin - Krzyż. Techniczna prędkość 90 km/ h z Krzyża do Poznania (z Rokietnicy 70 km/h z kilkoma ograniczeniami po drodze), niweczy osiągnięty wcześniej efekt, wydłużając czas jazdy pociągów TLK, Ex oraz EIC na całej długości odcinka Szczecin - Poznań.

Tracimy na degradacji



Sytuacja na E-59 pogarsza komunikacyjną dostępność regionu zachodniopomorskiego. Obniża też atrakcyjność regionu. Spada efektywność połączeń tranzytowych Północ - Południe. W związku z oddalającą się perspektywą całościowej modernizacji linii, zasadne wydaje się włączenie 84-km. odcinka Krzyż - Poznań do programu rewitalizacji linii kolejowych w Polsce. To mniej kosztowny i czasochłonny wariant, zakładający przywrócenie poprzednich parametrów technicznych linii (Vmax:120 km/h) mniejszym nakładem inwestycyjnym - bez konieczności czasochłonnych procedur środowiskowych i związanych z uzyskaniem pozwoleń na budowę. Zwolennikiem rewitalizacji części linii jest Andrzej Massel, obecny wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Jednak w wykazie poszczególnych odcinków objętych tym programem, nie ma E-59 Krzyż - Poznań. Ścierają się natomiast ze sobą zwolennicy i przeciwnicy rewitalizacji. Ci drudzy są zdania, że lepiej czekać na POIiŚ 2014-20, uważając przywrócenie poprzednich parametrów technicznych odcinka Krzyż - Poznań za zbędny wydatek. Praw fizyki natomiast oszukać się nie da i grozi nam, że przy takim podejściu do sprawy, w rozkładzie jazdy pociągów na grudzień 2012, prędkość zostanie obniżona po raz kolejny - do 80 i dalej 60 km/h z Krzyża do Poznania. Dodać też należy obecną sytuację w Europie, spowodowaną kryzysem finansowym, która może negatywnie wpłynąć na finansowanie inwestycji w nowej perspektywie POIiŚ.

Potrzeba inwestycji na większą skalę



Można się obawiać powtórki scenariusza z kompletnie zdegradowanym odcinkiem E-59 Poznań - Wrocław, której odcinki są obecnie modernizowane w ramach POIiŚ 2007-13, "ocalonego" w obecnej perspektywie. Trasę długości 165 km, która łączy dwie aglomeracje Zachodniej Polski, pociągi TLK oraz IC pokonywały w czasie 2 godzin 35 minut. Na części tego odcinka pociągi mogły rozpędzać się maksymalnie do 80 km/ h. Liczne były i są ograniczenia do 20, 30 i 50 km/ h, co czyniło to najważniejsze połączenie kolejowe między Poznaniem a Wrocławiem nieatrakcyjnym pod względem handlowym. Zdołano wprawdzie uratować część POIiŚ 2007-13, przeznaczając na modernizację najbardziej zdegradowanych (na skraju śmierci technicznej) odcinków: Poznań - Czempiń (35 km) oraz Wrocław - Rawicz, jednak przy tak ograniczonym wymiarze inwestycji, nastąpi skrócenie czasu jazdy maksymalnie o kilkanaście minut - bez całościowego efektu skali.

Rozwiązaniem problemu E-59 może być więc przywrócenie poprzednich parametrów na najbardziej zdegradowanych odcinkach, w ramach programu rewitalizacji realizowanego w taki sposób, aby stanowił etap przed kompleksową modernizacją w nowej perspektywie - i jednocześnie zahamował degradację infrastruktury.

Nie stać nas, aż poznamy efekt przetargu na opracowanie Studium Wykonalności Modernizacji Magistrali E-59 Szczecin - Poznań. Zamawiający (PLK) dał potencjalnym wykonawcom (projektantom) czas prawie trzy lata (licząc od tego roku), na sporządzenie takiej dokumentacji. Irytację może budzić fakt, że będzie to kolejna dokumentacja, licząc od drugiej połowy lat 90. ub. wieku, precyzująca parametry techniczne tej magistrali. Znów upłynie czas na sporządzaniu studium, założeń i projektów, podczas gdy wprowadzane będą kolejne techniczne ograniczenia prędkości pociągów z Krzyża do Poznania. Może więc warto wybrać krótszą drogę. Sytuacji nie poprawi przywrócenie prędkości 120 km/h po torze nr. 1 z Pęckowa do Wronek o długości "aż" 7 kilometrów. Taka łatanina wydaje się nie na miejscu, biorąc pod uwagę techniczną degradację obu torów magistrali na odcinku Poznań - Krzyż, ważnym z punktu widzenia dostępności komunikacyjnej aglomeracji Szczecina i portów Świnoujścia.

źródło: Rynek Kolejowy

2 komentarze