Informacje

Informację o przedłużeniu kursowania składów Pendolino do Wrocławia potwierdził w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Andrzej Massel. Wyjaśnił, że ma to związek z trwającymi właśnie negocjacjami z Komisją Europejskiej w sprawie nowej formy dofinansowania zakupu taboru.

Wcześniejsze założenia projektu zakupu pociągów Pendolino przez PKP Intercity zakładały, że składy będą poruszały się między Trójmiastem a Warszawą po modernizowanej właśnie z pieniędzy unijnych linii E65, a ze stolicy pojadą dalej Centralną Magistralą Kolejową do Katowic i Krakowa. Ponieważ tzw. trwałość projektu ustalono na 5 lat od momentu dostarczenia pojazdów, w tym czasie nie mogłyby one wyjeżdżać poza tę trasę.

Ostatnie tygodnie przyniosły jednak zmianę stanowiska w tej sprawie. Ma to związek z zakwestionowaniem przez urzędników Brukseli umowy na dofinansowanie przewozów pociągami Pendolino (tzw. kontraktu PSC) podpisanej dwa lata temu między ówczesnym Ministerstwem Infrastruktury a PKP Intercity. Komisja Europejska uznała, że dopłacanie przewoźnikowi z budżetu państwa za uruchamianie połączeń na linii E65 może stanowić niedozwoloną w UE pomoc publiczną.

W tej sytuacji polski rząd zaproponował, aby zamiast dopłacać do przewozów pociągami Pendolino, UE dopłaciła do zakupu tych pojazdów w ramach tzw. pomocy regionalnej. Wprawdzie oznacza to, że PKP Intercity będzie musiało oferować usługi na zasadach rynkowych, czyli ceny biletów na przejazdy pociągami francuskiego koncernu Alstom będą droższe niż zakładano (więcej na ten temat piszemy tutaj), ale w zamian za to polski rząd wynegocjował możliwość poszerzenia siatki połączeń obsługiwanych tym taborem.

Jak wynika z informacji „Rynku Kolejowego”, Wrocław może nie być jedynym nowym przystankiem nowoczesnych pociągów Pendolino. Pod uwagę brane są także inne lokalizacje, m.in. Rzeszów.

źródło: Rynek Kolejowy