Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

region szczeciński artykuł

Biała lokomotywa z "Kossakiem" po liftingu

Marek Synowiecki, Rynek Kolejowy,

dodane przez zack1989; zmodyfikowane

Dworzec Szczecin Gł. był ostatnim docelowym punktem pokazowej wyprawy pociągu, zestawionego z gruntownie zmodernizowanych wagonów dla PKP Inter City, które przewoźnik stopniowo wprowadza do stałego obiegu. Przebudowane wagony błyszczały nowością przy pierwszym peronie najdalej na zachód wysuniętej stacji, dotąd traktowanej nieco marginalnie w skali sieci PKP.
Ze Szczecina koleją do miast i regionów innych części Polski, było i jest zawsze daleko. Stolica Pomorza Zachodniego jako jedna z pierwszych odczuła też zapaść infrastruktury, której nie remontowano od dwóch dekad. Najdłuższe pod względem odległości pasażerskie połączenie z Przemyślem, ostatnio bije także niechlubne rekordy w kategorii czasu jazdy. Pociąg TLK (z grupą przemyskich wagonów) potrzebuje blisko osiemnastu godzin, by dojechać do celu. Niewiele lepiej jest w przypadku relacji Katowice/ Kraków. Tu jazda ze Szczecina trwa średnio: od 10 do 14 godzin. Pewnym pocieszeniem jest świadomość toczących się właśnie prac na poszczególnych odcinkach linii E- 59 i E- 30. Jednak- o czym pisano już wielokrotnie- ich tempo pozostawia wiele do życzenia. Dlatego pociągi ruszające na Południe Polski ze Szczecina, dotychczas kojarzyły się głównie z doświadczeniem w kategorii szkoły przetrwania. Staraniem PKP IC ma się to zmienić szybciej, niż obowiązujący obecnie czas jazdy w tej relacji..
Z torów na wagony
W przypadku zrealizowanych kontraktów taborowych PKP IC, sprawdza się inne porzekadło, które głosi, że złe może być początkiem dobrego. Owocem bowiem ostatniej awantury o niewykorzystane unijne fundusze na modernizację infrastruktury kolejowej w kończącej się perspektywie, są realizowane jakby szybciej rewitalizacje wybranych linii oraz większa pula pieniędzy na remont i zakupy taboru. Zawdzięczamy to przede wszystkim zdecydowanej postawie Brukseli, przy okazji prób i przepychanek z przesuwaniem kolejowych funduszy na drogi. Skorzystało również PKP IC, którego zmartwieniem był odziedziczony po słynnym "usamorządowieniu" Przewozów Regionalnych park wiekowych wagonów, m.in. typu "111" czy "112 A". Pojazdy rodem z lat 70. i początku 80. miały fatalny wpływ na wizerunek kategorii Inter City,. kojarzącej się dotąd z wygodą i komfortem. Ten niechlubny rozdział wydaje się być ostatecznie zamknięty, po wprowadzeniu na tory kolejnej partii 68 zmodernizowanych wagonów. Skorzysta głównie relacja Szczecin- Kraków/ Przemyśl. Jak przypomniano, to dopiero pierwszy etap programu dostawy zmodernizowanego taboru. Łącznie w obiegu i rezerwie ma być tu 218 wagonów. Całość kontraktu przekracza ponad 600 mln. zł. brutto. Kwoty (razem z unijnym dofinansowaniem) robią wrażenie, podobnie jak wagony wystawione na pokaz. Pierwsza partia taboru dla IC, zmodernizowana kosztem blisko180 mln. zł., umożliwi szybko zmianę nieformalnych określeń pociągów, jadących ze Szczecina na Południe Polski. Po wjeździe pociągu z białą lokomotywą, epitety podróżnych pod adresem TLK w rodzaju "nocnej" lub "całodziennej rzeźni" powinny już przejść do historii.
"Kossakiem" po liftingu- już od 5 listopada
Nową jakość w rozkładzie jazdy zapowiedział Janusz Malinowski, prezes PKP IC podczas spotkania z dziennikarzami. Dodał również, że za dwa lata 70 proc. taboru Inter City stanowić będą wagony nowe i zmodernizowane. -Mamy już podpisany kontrakt na modernizację 150 wagonów w ramach II etapu programu, dofinansowanego z funduszy europejskich- przypomniał prezes PKP IC. -Zmodernizuje nam je PESA Bydgoszcz- poinformował przedstawicieli szczecińskich mediów. Piąty listopada będzie natomiast tym dniem, kiedy podróżujący w relacji Szczecin- Poznań- Wrocław- Opole- Katowice- Kraków, osobiście i bez błysków fleszy mają przekonać się o standardzie nowych TLK. -Zachodniopomorskie będzie również beneficjentem projektu nowych wagonów- poinformował Janusz Malinowski. -Kończymy postępowanie przetargowe. W zestawieniu z naszym najlepszym taborem, stworzymy bardzo komfortowe relacje Szczecin- Poznań- Warszawa- stwierdził prezes PKP IC. Odnosząc się do uwag, że najlepszy nawet komfort nie poprawi obecnych prędkości pociągów ze Szczecina w stronę centralnej i południowej Polski, prezes IC wyraził przekonanie, ze prowadzone prace modernizacyjne przez PKP PLK, powinny przynieść oczekiwany efekt w postaci stopniowego skracania czasu jazdy. -Teraz trudno tego oczekiwać z powodu prowadzonych właśnie prac na tych odcinkach- przypomniał. Stwierdził jednocześnie, że są pierwsze efekty w postaci trzygodzinnej jazdy po zrewitalizowanej linii z Gdyni do Poznania, czy poniżej czterech godzin od nowego rozkładu jazdy z Warszawy do Zielonej Góry- albo trzech godzin z Warszawy do Olsztyna. Szczecin musi jednak dalej czekać na swym wysuniętym, zachodnim końcu. Na osłodę są przebudowane wagony. Cel programu ich modernizacji zostanie osiągnięty w III kwartale 2015 r., kiedy będzie można zestawić 24 pociągi, obsługujące wyłącznie relację Szczecin- Przemyśl. -Dwadzieścia pociągów tworzyć będzie połączenia dzienne- informował prezes PKP IC.- Skład utworzy siedem wagonów: dwa 1 klasy, dwa klasy 2, wagon bezprzedziałowy przystosowany do przewozu rowerów, kolejny bezprzedziałowy z udogodnieniami dla osób niepełnosprawnych i wagon barowy- wyliczał Janusz Malinowski. W tym czasie wyjadą też cztery gruntownie zmodernizowane pociągi nocne, zestawione tylko z wagonów sypialnych i kuszetek, plus wagon barowy. Na razie próbkę nowego standardu poznamy w TLK "Kossak". Dalej kolejne wagony włączane mają być do obiegów, w relacji Szczecin-Kraków/ Przemyśl.
Przyjazne wnętrza i pakiet rozrywkowy
Wagony rzeczywiście nie mają nic wspólnego z tymi, które wjechały na zakładowe bocznice przed modernizacją. Do wnętrza zaglądali także zaciekawieni podróżni, upewniając się, czy będzie to na pewno TLK- nie coś z "wyższej półki". Istotnie, z odróżnieniem TLK od EIC w takim zestawieniu może być pewien problem. Pasażerów- najpierw "Kossaka"- ucieszy też klimatyzacja we wszystkich wagonach. Standardem jest również gruntownie zmodernizowany wagon barowy z kuchennym zapleczem, które umożliwia przygotowanie posiłków na miejscu. Przewoźnik zapowiada również "już wkrótce" włączenie stref wi- fi w wagonach. Pojawiła się też zapowiedź wyposażenia pociągów w usługi multimedialne. Podróżni mają otrzymać m.in. "pakiet rozrywkowy". Zapowiedź pakietu- chociaż podana bez żadnych szczegółów- zabrzmiała intrygująco. Niektórzy dopytywali, czy multimedialne atrakcje ujęte będą w cenie biletów. Szczegóły mają być znane niebawem. Można przyjąć, że kierunek jest słuszny. Pakiet dobrze dobrany, przy czternastogodzinnej i dłuższej jeździe w klimatyzowanym wagonie, może wynagrodzić trud pokonywania odległości między obu końcami Polski...
Taborowy tort niemal podzielony
Kontrakt na pierwszą partię 68 wagonów dla PKP IC, podzielono między bydgoską PESĘ (30 wagonów), poznańską FPS H. Cegielski (przebudowa 20) i nowosądecki Newag (10 wagonów). Dociekliwi mogą oceniać teraz różnice w podejściu do programu przebudowy i aranżacji wnętrza, w ujęciu poszczególnych firm. Obrazu całości dopełnia kolejna partia 150 wagonów dla PESY oraz perspektywa kupna nowych, w tym 20 wagonów, dedykowanych w obiegu dla Pomorza Zachodniego. Kolejny kontrakt na 20 "szybkich" ezt oraz przygotowania do kupna 10 piętrowych zespołów dla linii Warszawa- Łódź i program kupna/ przebudowy trakcji spalinowej, ukazują skalę finansowego zaangażowania PKP IC w inwestycje, wartości ogółem 5,5 mld. zł. Można przyjąć, że "efekt ED- 250" w bardziej "klasycznych" segmentach taboru robi swoje. Jak podkreśla prezes PKP IC, nie byłoby tego bez zaangażowania unijnych funduszy, pokrywających połowę, a nawet (w najbliższym czasie) 70 proc. kosztów danego projektu. Jak ocenia Janusz Malinowski, spółka ma stabilne podstawy finansowe, by korzystać bez przeszkód z kredytów Europejskiego Banku Inwestycyjnego, niezbędnych na pokrycie wkładu własnego.
Spodziewane przyspieszenie?
Po przyspieszeniu w PKP IC, określanym też mianem historycznego i wyjątkowego, w zmodernizowanych wagonach wzrastać teraz będą oczekiwania wobec PKP PLK, odnośnie czasu jazdy. Zarządca infrastruktury obiecuje, że skróci podróż ze Szczecina do Przemyśla o 222 minuty, ale już w kolejnej perspektywie unijnego dofinansowania. Póki co, kiedy przyjęto do wiadomości przesunięcie modernizacji E- 59 Szczecin- Poznań na lata 2014- 2020, ruszyły prace remontowe na odcinku Wronki- Rokietnica i miejmy nadzieję, że na tym się nie skończy. Między zaś Poznaniem i Czempiniem (i dalej do Leszna)- można odnieść takie wrażenie- dzieje się nieco mniej niż z Wrocławia do granicy Dolnośląskiego. Odrębną kwestię stanowi blisko trzygodzinna jazda z Opola do Katowic (o sytuacji odcinka do Krakowa już nie wspominając). PKP IC, realizując swój program inwestycyjny, zapowiada walkę o klientów, którzy- póki co- uciekają z pociągów dalekobieżnych relacji. W tej walce uzależnione jest od zarządcy infrastruktury. Działa tu, niestety, kolejowy syndrom naczyń połączonych.

źródło: Rynek Kolejowy

brak komentarzy