Forum

Tablica informacyjna na ścianie budynku PKP

zdjęcie
Tablica informacyjna na ścianie budynku PKP

wysłane przez Piotr

chciałbym poruszyć pewien temat...mianowicie brak tablic informacyjnych na peronach dworca Szczecin Główny. Zdaje się, że jesteśmy jedynym dużym miastem, które ów tablic nie posiada? To już nawet stacja w Dąbiu jest wyposażona w tego typu udogodnienia. Zbliżają się regaty do Szczecina przyjedzie bardzo dużo turystów...Może to powinno zmobilizować PKP do zainwestowania w system informacji. Dodam, że pewnie wielu z Was zdaje sobie sprawę, że tablica na ścianie budynku PKP jest słabo widoczna z peronów, praktycznie w ogóle.
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.
Piotr napisał(a):

> Zdaje > się, że jesteśmy jedynym dużym miastem, które ów > tablic nie posiada?

A na tych, które posiada, nazwy niemieckich stacji podaje z błędami. Rozumiem, że na "klapkach" nie ma umlautów, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zamiast niepoprawnego "Angermunde" pisać "Angermuende", a zamiast "Lubeck" - "Luebeck".
Piotr napisał(a):

> To już nawet stacja w Dąbiu jest > wyposażona w tego typu udogodnienia.

Jak słyszałem klapki miały pojawić się na głównym już dużo wcześniej ale to co miało pójść na główny poszło właśnie do Dąbia ze względu na brak wystarczających funduszy.

Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
Piotr napisał(a):

> Zdaje się, że jesteśmy jedynym dużym miastem, które ów > tablic nie posiada?

Nie bój się, nie jesteśmy sami. Na przykład Łódź Kaliska i Białystok też nie mają.

> To już nawet stacja w Dąbiu jest wyposażona w tego typu > udogodnienia.

No i co z tego? A na klapkach wciąż można przeczytać o pociągu "Czarniecki", który nie kursuje od X lat.

> Zbliżają się regaty do Szczecina przyjedzie bardzo dużo > turystów...Może to powinno zmobilizować PKP do > zainwestowania w system informacji.

Za co?

> Dodam, że pewnie wielu z Was zdaje sobie sprawę, że > tablica na ścianie budynku PKP jest słabo widoczna z > peronów, praktycznie w ogóle.

Nie przeszkadza to jednak w tym, żeby przespacerować się do holu głównego i poczytać sobie o przyjazdach i odjazdach (no, chyba, że ma się 10 kilo bagażu i nie ma gdzie tego tachać). Inna sprawa to taka, że czasami występują kwiatki "pociąg osobowy do Przemyśla przez Krzyż, Międzyzdroje" ;)

-- ...i po sprawie.

homepage: http://lukasy.kolej.org.pl/
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.
Lukasy napisał(a):

> Za co?

ale na utrzymanie zbyt dużej ilości pracowników jest kasa?

> Nie przeszkadza to jednak w tym, żeby przespacerować się do > holu głównego i poczytać sobie o przyjazdach i odjazdach

w tym momencie jesteś śmieszny :). Powiedz to turyście :) najlepiej temu z zagranicy :). Wiesz Szczecin leży blisko granicy...Pod względem liczby zagranicznych turystów jesteśmy na 4 miejscu :), ale ok po co tablice na peronach...
Piotr napisał(a):

> ale na utrzymanie zbyt dużej ilości pracowników jest kasa?

Zaraz zaraz, a my o pracownikach gadamy? To jest inna para kaloszy.

> w tym momencie jesteś śmieszny :)

Haha, dziękuję.

> Powiedz to turyście :) najlepiej temu z zagranicy :). Wiesz > Szczecin leży blisko granicy...Pod względem liczby > zagranicznych turystów jesteśmy na 4 miejscu :), ale ok po > co tablice na peronach...

Tablice na peronach są potrzebne, przecież wie to każdy. Po prostu nie ma na to pieniędzy. Przelej kilkanaście tysięcy do odpowiedniej spółeczki z zaznaczeniem "na system informacji podróżnych" to zamontują te klapki. Póki pieniędzy nie ma, klapek nie będzie. Z pustego i Salomon nie naleje :|

-- ...i po sprawie.

homepage: http://lukasy.kolej.org.pl/
Lukasy napisał(a):

> Przelej kilkanaście tysięcy do > odpowiedniej spółeczki z zaznaczeniem "na system informacji > podróżnych" to zamontują te klapki. Póki pieniędzy nie ma, > klapek nie będzie. Z pustego i Salomon nie naleje :|

wiesz i ja właśnie w to nie wierzę, ciągle na PKP powtarza się, że nie da się. Co do zbyt dużej liczby pracowników to nie zapomnę lata 2006...Godzina chyba 9...czekam sobie na pociąg do Międzyzdrojów...na peronie w kierunku Szczecina Głównego trzech panów leniwie przystepuję do odświeżania białej lini...Jeden pan pali papierosa i podziwia widoczek z widuktu...drugi nie spiesząc się otwiera pojemnik z farbą...W końcu postanowili zrobić to za co im płacą...Okazało się, że do odświeżenia linii potrzeba trzech ludzi! Jeden do podziwiania, drugi do przesuwania wiaderka z farbą i trzeci do malowania. Zadziwiające, nieprawdaż? Dopiero później zaskoczyłem, że mogłem zrobić zdjęcie...bardzo tego żałuję :). Teraz już wiem dlaczego nie ma tablic na peronach.
Piotr napisał(a):

[ciach]

A przyszło Ci do głowy, że widziałeś zaledwie ułamek roboty i nie jest wskazane wydawanie sądów na podstawie dwudziestominutowych (?) obserwacji? Być może odjechałeś sobie pociągiem, złorzecząc na nieróbstwo, brak klapek itd. a tymczasem pan z papierosem i jego kompani zabrali się do roboty?

-- ...i po sprawie.

homepage: http://lukasy.kolej.org.pl/
Lukasy napisał(a):

> A przyszło Ci do głowy, że widziałeś zaledwie ułamek roboty i nie > jest wskazane wydawanie sądów na podstawie dwudziestominutowych (?) > obserwacji? Być może odjechałeś sobie pociągiem, złorzecząc na > nieróbstwo, brak klapek itd. a tymczasem pan z papierosem i jego > kompani zabrali się do roboty?

Stałem tam 15 minut i nawet jeżeli było tak jak piszesz (w co wątpie) to takie obijanie na samym starcie świadczy o "firmie" którą reprezentują. Poza tym jakoś nie widziałem dodatkowego sprzętu do malowania. Bardziej można wierzyć, że zmieniali się :).