Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Dworzec na sprzedaż
Kiedyś dworzec w Skolwinie tętnił życiem. Korzystali z niego mieszkańcy dzielnicy i pracownicy tamtejszej papierni. Została po nim ruina. Polskie Koleje Państwowe już zdecydowały, że się jej pozbędą. Przetarg ma się odbyć za kilka tygodni.
wysłane przez tom1
No właśnie sam jestem ciekaw kto się pokusi na taką ruinę :) Na działalność komercyjną to też nie jest za dobre miejsce bo w sumie trochę odludzie. Z jednej strony zakład, z drugiej parę budynków. Ten dworzec jest położony trochę pomiedzy Skolwinem a Stołczynem. Ale fajnie by było żeby ktoś to miejsce zagospodarował. Trzymam kciuki...
wysłane przez marko 4
tom1 napisał(a):
> No właśnie sam jestem ciekaw kto się pokusi na taką > ruinę :)
Może Rada Osiedla "Skolwin"? Mogliby wyremontować ten budynek i przeznaczyć na jakąś świetlice młodzieżową. Może wtedy tamtejsza dzieciarnia miałaby się gdzie podziać zamiast stać w bramach i palić blanty.
-- Niech Bóg zlituje się nad mymi wrogami, bo ja tego nie zrobię - (c)G.S.Patton
> No właśnie sam jestem ciekaw kto się pokusi na taką > ruinę :)
Może Rada Osiedla "Skolwin"? Mogliby wyremontować ten budynek i przeznaczyć na jakąś świetlice młodzieżową. Może wtedy tamtejsza dzieciarnia miałaby się gdzie podziać zamiast stać w bramach i palić blanty.
-- Niech Bóg zlituje się nad mymi wrogami, bo ja tego nie zrobię - (c)G.S.Patton
wysłane przez tom1
marko napisał(a):
> Może Rada Osiedla "Skolwin"? Mogliby wyremontować ten > budynek i przeznaczyć na jakąś świetlice młodzieżową. > Może wtedy tamtejsza dzieciarnia miałaby się gdzie podziać > zamiast stać w bramach i palić blanty.
Pomysł dobry. Tyle, że w tym rejonie już szumnie otwarto Dom Kultury za czasów Jurczykowskich i to na dodatek wcale niedaleko od dworca. Z tego co mi wiadomo to działa on całkiem nieźle i teoretycznie dzieciarnia ma gdzie się podziać. Tak więc ten pomysł chyba nie przejdzie.
> Może Rada Osiedla "Skolwin"? Mogliby wyremontować ten > budynek i przeznaczyć na jakąś świetlice młodzieżową. > Może wtedy tamtejsza dzieciarnia miałaby się gdzie podziać > zamiast stać w bramach i palić blanty.
Pomysł dobry. Tyle, że w tym rejonie już szumnie otwarto Dom Kultury za czasów Jurczykowskich i to na dodatek wcale niedaleko od dworca. Z tego co mi wiadomo to działa on całkiem nieźle i teoretycznie dzieciarnia ma gdzie się podziać. Tak więc ten pomysł chyba nie przejdzie.