Forum

lukaszenko napisał(a):

> Mam takie małe pytanko: czy ktoś był na Paradzie > Parowozów w tym roku w Wolsztynie? Byłbym > wdzięczny za jakikolwiek raporcik :D

Nie było niczego ciekawego. Z Poznania jechał skład 2 bonanzy, 2 dwójki, bipa czterosekcyjna, bonanza i czerwona SU42 z Pm36-2 na czele, z Wrocławia Ty2-953 (w zasadzie to on od Leszna jechał) i mieszanka wagonów retro, IC i starych towarowych z Dragonem na końcu. Z zachodu nadciągały 2 składy z Rumunami zamiast niemieckich parowozów.

Na samej imprezie było 7 czynnych parowozów, ale większe zaciekawienie wzbudzał śmigłowiec latający 5 metrów nad ludźmi, robiący na polach fajną zadymkę. Kilku focistów zaciekawił też Airbus A380, który leciał nad Wolsztynem.

lukien213 napisał(a):

> Na samej imprezie było 7 czynnych parowozów, ale większe > zaciekawienie wzbudzał śmigłowiec latający 5 metrów nad > ludźmi, robiący na polach fajną zadymkę.

A nawet 2 śmigłowce :) Poza tym była straż pożarna na torach.

2 platformy kolejowe przy rampie boczno-czołowej (przy nastawni WL) stanowiły przedłużenie estrady z której zabawiano gawiedź; ok. 10 platform ustawiono na torze "ex-młyńskim" jako trybuny dla focistów.

Co do budynku starego młyna, to zmienił się jego właściciel i zezłomował fragment bocznicy leżący na swojej działce (PKP zachowało tylko ten fragment toru na którym stały platformy-trybuny). Niegdyś do młyna prowadziła bocznica odchodząca od toru "trybunowego" oraz bezpośredni tor z obrotnicy! Pod samym kozłem, przed rzędem platform, ustawiono parowóz Ty1-76 oraz ręczny dźwig.

O tych śmigłowcach i Airbus'ie nie słyszałem. Natomiast z wiaduktu DK32 (który prowadzi nad stacją) widziałem właśnie te platformy, ogólnie większość tego, co wymieniłeś. Z mojego doświadczenia większość atrakcji się powtarza praktycznie co roku, więc jadę tam tylko, jak nudy nie dają mi żyć. Na szczęście mam tam bardzo blisko (wcześniej wspomniane niecałe 20km).

-- Robiła babcia na drutach. Przejechał tramwaj i spadła.