Forum

"Koszmarna podróż". Pociąg spóźniony 200 minut

- Koszmarna i długa podróż - tak osoby, które wsiadły do pociągu relacji Przemyśl-Szczecin komentowały piątkową jazdę koleją. A ta była wyjątkowo długa. Pociąg do celu dotarł z 200-minutowym opóźnieniem.

wysłane przez Lukasy

To jakiś nowy trend, by z każdym opóźnieniem lecieć do gazety? Opóźnienia się zdarzają, trudno.

homepage: http://lukasy.kolej.org.pl/
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.
Lukasy napisał(a):

> To jakiś nowy trend, by z każdym opóźnieniem lecieć do > gazety? Opóźnienia się zdarzają, trudno.

Śmiem przypuszczać, że polscy pasażerowie są rozpieszczeni. Uważają, ze w zachodniej europie, to jakość usług pasażerskich jest tak wysoka, że nam daleko do nich i nigdy tego poziomu nie osiągniemy.

Takim delikwentom proponowałbym "uświadczyć" tego wysokiego poziomu np w Pn Anglii. Tam, po prostu wychodzi pracownik kolei i mówi (nawet nie po megafonie), "Dzisiaj nie będzie żadnego pociągu. Proszę iść do domów."

I koniec. Nikt się nie przejmuje.

Owego czasu na peronie miałem przyjemność usłyszeć inne historie od chłopaka który właśnie wrócił z Wielkiej Brytanii. Po usłyszeniu odpowiedzi, że jego pociąg do Świnoujścia opóźniony jest o 120 minut, powiedział, "No i ok. Ważne, że będzie. Nie jak na tej wielkiej wiosce w brytyjskiej."

Wdałem się z Nim w małą pogawędkę, po której zacząłem się zastanawiać, czy kijem nie odganiać natrętów.

-- Miłośnik i pracownik... dwa pojęcia w konflikcie ze sobą...
Tak, bo najlepiej cieszyć się, że pociąg w ogóle raczył przyjechać. No proszę Cię. Trzeba sobie jasno powiedzieć, kto tu jest dla kogo. Stałeś kiedyś 3.5h w polu? Ja ostatnio drałowałem 2km do Krzyża po torach, bo pociąg ledwo wyjechał z Krzyża, to się popsuł i kierownik pociągu stwierdził, że pieszo przynajmniej zdążymy na następny. A już wtedy miał prawie 2h opóźnienia. Przecież to są jakieś żarty.

A że stary tabor? No trudno - to nie jest wina przeciętnego pasażera. kupując bilet na pociąg chcę dojechać z punktu A do B, a nie sterczeć w polu. Poza tym niektórym może się śpieszyć - nie jeżdżą pociągami tylko po to żeby się przejechać, tylko coś załatwić.

Możliwe że na zachodzie jest to samo, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie. To że sąsiad kradnie samochody nie oznacza że ja też mogę - prawda? To tyle.
Dzisiaj u nas, czyli w Kamieniu Pom. uświadczyłem podobną sytuację, pociąg 6.07 po prostu odwołano, komunikatu w tej sprawie brak, dopiero u dyżurnego ruchu można było się dowiedzieć. A pasażer za ponad 2h ma przecież następny.
Pszczolek napisał(a):

[ciach]

A, że tak zapytam. Czy na stacji w Kamieniu jest tzw. "papuga"?
Pszczolek napisał(a):

> Dzisiaj u nas, czyli w Kamieniu Pom. uświadczyłem podobną > sytuację, pociąg 6.07 po prostu odwołano, komunikatu w tej > sprawie brak, dopiero u dyżurnego ruchu można było się > dowiedzieć. A pasażer za ponad 2h ma przecież następny.

Jest ale, podejrzewam, że nie działa... Nie jest to przecież olbrzymi dworzec, wystarczyła by nawet szybko odręcznie napisana kartka na drzwiach, bo kasa o tej porze jest jeszcze nieczynna.
Pszczolek napisał(a):

> [ciach!]

Zwracaj uwagę na to, komu odpowiadasz.

moderator@mkm.szczecin.pl
Pszczolek napisał(a):

> Jest ale, podejrzewam, że nie działa...

Więc jest, nie ma, czy nie działa? Nie wiem, więc pytam.

Może inaczej. Nie sugeruj się tym, że gdzieś wiszą megafony. Czy kiedykolwiek słyszałeś zapowiadania pociągów na peronach stacji w Kamieniu?

-- Miłośnik i pracownik... dwa pojęcia w konflikcie ze sobą...
MaK napisał(a):

> Czy > kiedykolwiek słyszałeś zapowiadania pociągów na peronach stacji > w Kamieniu?

Dawno temu było to czasami używane...
Pszczolek napisał(a):

> Dawno temu było to czasami używane...

Więc, skoro >nie ma< informacji głosowej, to jaką informację chciałeś otrzymać o opóźnionym pociągu?

-- Miłośnik i pracownik... dwa pojęcia w konflikcie ze sobą...
MaK napisał(a):

> Więc, skoro >nie ma< informacji głosowej, to jaką informację > chciałeś otrzymać o opóźnionym pociągu?

Nie opóźnionym a odwołanym, wystarczyła by kartka przyklejona na drzwiach wejściowych dworca, chyba, że zawiadowca stacji bardzo lubi (bardzo mu smutno) jak co chwilę musi otwierać okienko i odpowiadać na to same pytanie. Dobrze, że jeszcze chociaż odpowiada...

Dzisiaj z resztą to samo, pociąg odwołany, podróżni zostawieni sami sobie.
Pszczolek napisał(a):

> Nie opóźnionym a odwołanym, wystarczyła by kartka przyklejona na > drzwiach wejściowych dworca

Żeby zaraz z tvn-ie było o tym, jakie to kolej praktyki stosuje w informacji podróżnych?

> chyba, że zawiadowca stacji

od dawna nie ma takiej funkcji (stanowiska)

> jak co chwilę musi otwierać okienko i odpowiadać > na to same pytanie. Dobrze, że jeszcze chociaż odpowiada...

I robi to tylko z własnej dobroci, ponieważ jeżeli nie ma informacji głosowej / wizualnej, to znaczy, że Przewozy Regionalne / PKP InterCity nie życzyły sobie takiej usługi z rąk PKP PLK S.A. i za taką usługę nie płacą.

  > Dzisiaj z resztą to samo, pociąg odwołany, podróżni zostawieni > sami sobie.

No to sami sobie, czy "zawiadowcy w okienku"?

-- Miłośnik i pracownik... dwa pojęcia w konflikcie ze sobą...
MaK napisał(a):

> Pszczolek napisał(a):

> > Nie opóźnionym a odwołanym, wystarczyła by kartka przyklejona na > > drzwiach wejściowych dworca >  > Żeby zaraz z tvn-ie było o tym, jakie to kolej praktyki stosuje w > informacji podróżnych?

Każda informacja jest lepsza od całkowitego braku informacji...
MaK napisał: > No to sami sobie, czy "zawiadowcy w okienku"?

Tutaj chodziło mi, że pociąg jest odwołany i nie ma KKZ.
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.
Pszczolek napisał(a):

>[ciach}

http://kolej.mkm.szczecin.pl/help.php?problem=instrukcja_forum

Punkt 15 zasad pisania na forum z dodatkową adnotacją, byś wrotkę osoby, której odpowiadasz - pozostawił.

moderator@mkm.szczecin.pl
Lukasy napisał(a):

> To jakiś nowy trend, by z każdym opóźnieniem lecieć do > gazety? Opóźnienia się zdarzają, trudno.

Ale jednak, 3,5h dłużej siedzieć w pociągu, który jedzie i tak 16 godzin, nie dziwie się.

-- Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids

Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids