Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

region szczeciński artykuł

Wars od piątku nie dla mas

Monika Adamowska, Mariusz Rabenda, Gazeta Wyborcza,

dodane przez leks

Legendarne wagony Warsu od 1 czerwca nie będą już jeździć z pociągami dalekobieżnymi, obsługiwanymi przez PKP Przewozy Regionalne. Zostaną tylko w Inter City.
Chodzi o 40 pociągów, które codziennie obsługują najdłuższe polskie trasy. Żurku ani schabowego nie zjemy nawet w pociągu relacji Szczecin - Przemyśl, który 900-kilometrów pokonuje w 14 godzin.

O tym, że Przewozy Regionalne nie podpisały nowej umowy z Warsem ajenci ruchomych barów dowiedzieli się kilka dni temu.

Co się stało? Andrzej Buczkowski z zarządu spółki Wars: - Chcieli nam podnieść roczną opłatę za te wagony o prawie 8,5 mln zł. Musielibyśmy płacić kilkanaście razy więcej niż dotychczas!

Buczkowski twierdzi, że zmianę stawek PKP PR uzasadnił koniecznością urealnienia kosztów. Według wyliczeń PKP PR Wars płacił za "przeciągnięcie" swojego wagonu z miasta x do miasta y znacznie poniżej faktycznych kosztów ponoszonych przez przewoźnika.

- Nie ma możliwości, by taki wagon na siebie zarobił - uważa Buczkowski. - Nigdzie na świecie nie zarabiają. Podnoszą jednak atrakcyjność pociągu. Samorządy dopłacają do pociągów regionalnych, więc dopłata ta powinna obejmować cały skład, a nie tylko wagony pasażerskie. Powinna być wkalkulowana w bilet.

Łukasz Kurpiewski, rzecznik prasowy PKP PR, potwierdza, że prowadzenie wagonów barowych "rodziło dodatkowe, wcale niemałe koszty". Na pytanie, co w zamian - odpowiada, że w pociągach obsługiwanych przez PKP PR napoje i drobne rzeczy do jedzenia będą oferowane pasażerom bezpośrednio w przedziałach.

Dotychczasowa umowa między Warsem i PKP PR przestaje obowiązywać o północy z 31 maja na 1 czerwca. Już wczoraj wieczorne składy wyruszyły bez wagonów gastronomicznych.

- Szkoda, że pociągi takie jak ze Szczecina do Gdyni, Wrocławia czy Przemyśla nie będą miały tych wagonów, ale decyzje zapadły w Warszawie i my je musimy jedynie realizować - ubolewa Andrzej Chańko dyrektor szczecińskiego oddziału PKP Przewozy Regionalne.

- Po 17 latach tracę pracę - martwi się Zbigniew Szostak, ajent Warsu ze Szczecina. - Z jednego wagonu utrzymywały się trzy rodziny. Teraz zostaniemy bez grosza.

- Ponoć PKP PR proponowały nam, byśmy mieli w pociągach tylko wózki gastronomiczne, ale na to się nie zgadzamy - mówi Jan Gryger z "Solidarności" Wars. - W poniedziałek w Warszawie spotyka się cała komisja zakładowa. Zapytamy, co się stało. Kto tak zdecydował i co dalej. Poprosimy "Solidarność" kolejarzy, żeby nam pomogli w tej sprawie.

Wagony Warsu (60 barów i 18 restauracji) nadal będą jeździć ze składami Inter City.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona