Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

z kraju artykuł

Mazowieckie: Remont torów dopiero po Euro 2012

Mariusz Piotrowski, Gazeta Wyborcza,

dodane przez djdark 

Modernizacja torów na trasie Płock - Kutno może się rozpocząć najwcześniej w 2013 r. - twierdzą w Polskich Liniach Kolejowych.
Powrót pociągów pasażerskich do Płocka marszałek województwa Adam Struzik ogłosił w poniedziałek. Od 15 października mają to być trzy połączenia dziennie do Kutna, w grudniu dojdą jeszcze dwa i dodatkowo szynobus do Sierpca. A być może także bezpośredni kurs do Warszawy.

Świetna wiadomość, problem jednak ze stanem torów na trasie do Kutna. Aktualnie średnia prędkość, z jaką mogą po niej jeździć pociągi, to ledwie 40 km/h. Przedwczoraj Struzik deklarował: - Będziemy rozmawiać z Polskimi Liniami Kolejowymi, żeby wzięły się wreszcie do naprawy torów. Mogą np. złożyć wniosek do Regionalnego Planu Operacyjnego dla Mazowsza albo starać się o inne fundusze unijne.

Ktoś mija się z prawdą



W PLK utrzymują, że... już rok temu proponowali samorządowi województwa takie rozwiązanie, niestety, bez odzewu.

- Zaoferowaliśmy urzędowi marszałkowskiemu zgłoszenie tej linii do modernizacji w ramach RPO. Ponieważ propozycja nie została uwzględniona, dziś nie planujemy prac na linii Kutno - Płock przynajmniej do 2013 r. Na razie będziemy tam prowadzić tylko bieżące prace remontowe - informuje Krzysztof Łańcucki, rzecznik spółki Polskie Linie Kolejowe.

Ryszard Bandosz z biura prasowego regionalnego oddziału PLK w Warszawie precyzuje: - Wiosną 2006 r. spotykaliśmy się z władzami samorządowymi, przedstawialiśmy stan infrastruktury i apelowaliśmy, by wpisać linię Płock - Kutno do programu rewitalizacji. Bezskutecznie, bo Koleje Mazowieckie stały na stanowisku, że nie będą tam prowadziły ruchu pasażerskiego.

Zupełnie inaczej przedstawiają tę sprawę w urzędzie marszałkowskim. - Owszem, były wstępne konsultacje, ale PLK na pewno nie złożyły do nas wniosku w sprawie realizacji tej inwestycji jako projektu kluczowego w ramach RPO - zapewnia Marta Milewska, rzecznik urzędu. - Inna sprawa, że i tak linia ta nie spełnia podstawowego wymogu do ubiegania się o dotację. Projektem kluczowym nie może być inwestycja kolejowa, a ponadto nie jest to projekt ważny dla całego województwa, ma charakter regionalny.

W takiej sytuacji urząd ma zachęcać PLK do skorzystania z RPO, ale już nie w ramach projektów kluczowych. W grę wchodzą fundusze unijne, m.in. w ramach programu "Infrastruktura i środowisko". - Służymy pełną pomocą merytoryczną - deklaruje Milewska.

PLK: z samorządem szybciej



Koszty kompleksowej naprawy torów są poważne. Według obliczeń PLK doprowadzenie linii Kutno - Płock do "standardu 120 km/h" to wydatek rzędu 90 mln euro.

- Na większości linii jest tylko jeden tor. Wystarcza, gdy prowadzone są jedynie przewozy towarowe. Jednak przy planowanym zwiększeniu liczby połączeń pasażerskich nie wyobrażam sobie zachowania płynności ruchu na tej trasie - komentuje Ryszard Bandosz. - Tak, Polskie Linie Kolejowe rozważają budowę drugiego toru na brakujących odcinkach, ale tylko przy wsparciu ze strony samorządu. Chcemy rozmawiać o rewitalizacji nie tylko tej, ale także innych linii. Tylko wspólne działania z samorządem dadzą szansę na jak najszybszy remont trasy Płock - Kutno.

Jak przy okazji przyznają w PLK, w tej chwili stawiają na remonty głównych połączeń kolejowych, z których skorzystają kibice w czasie Euro 2012. - Mamy bardzo napięty plan. Już teraz prowadzimy i planujemy wiele modernizacji, mniej więcej połowa wszystkich wydatków idzie na warszawski węzeł kolejowy - relacjonuje Bandosz. Jego zdaniem remont linii Płock - Kutno mógłby się więc zacząć najwcześniej w 2013 r. - Chyba że samorząd zgodzi się partycypować w kosztach prac. Wtedy moglibyśmy zacząć modernizację znacznie szybciej - dodaje.

- Nie ma takiej możliwości. Utrzymanie i modernizacja torów kolejowych leży w zakresie PLK, a nie naszym. Zależy nam, żeby ten remont zaczął się jak najwcześniej, ale nie kosztem innych zobowiązań. Pomożemy PLK zdobyć fundusze unijne, podpowiemy, jak szukać odpowiednich rozwiązań, ale nie można od nas wymagać, żebyśmy inwestowali w coś, co do nas nie należy. Już teraz ponosimy duże nakłady, wspierając Koleje Mazowieckie i inwestując w tabor - mówi Marta Milewska.

Lokalne Centrum Sterowania w Płocku



PLK planuje jednak poważną inwestycję w Płocku. W 2009 r. ruszy w naszym mieście budowa Lokalnego Centrum Sterowania, które będzie obsługiwało wszystkie połączenia kolejowe w promieniu 50 km. Będzie to w pełni skomputeryzowany gmach, z którego będzie można śledzić poszczególne pociągi, sterować semaforami i przejazdami kolejowymi.

- To instrument szybkiego reagowania, na który zdecydowaliśmy się z powodu zmasowanego ruchu pociągów towarowych z Orlenu - tłumaczy Ryszard Bandosz. Zapewnia, że takie centrum powstałoby w Płocku nawet wtedy, gdyby nie dojeżdżały tu pociągi pasażerskie. Cała inwestycja ma kosztować ok. 15 mln euro.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona