Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

region szczeciński artykuł

Nie będzie pociągu Szczecin - Trzebież

Monika Stefanek, Głos Szczeciński,

dodane przez Mareczek; zmodyfikowane

Nie będzie pociągu wakacyjnego ze Szczecina do Trzebieży. Powód? Stacje na trasie są zbyt mało estetyczne, aby pokazywać je turystom.
Długo obiecywany pociąg do Trzebieży miał ruszyć 21 czerwca i kursować do końca sierpnia. Koszt uruchomienia połączenia oszacowano na 59 tys. zł. Sumę tę miały podzielić między siebie gminy: Police i Szczecin oraz zarząd województwa. Pociąg, miał kursować między Szczecinem Głównym a miejscowością nad Zalewem trzy razy dziennie w weekendy.

- My tabor mamy i możemy ruszać - zapewnia Tadeusz Janowicz z Zachodniopomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Szczecinie.

Kursów do Trzebieży jednak nie będzie. Na wyłożenie niespełna 20 tys. zł nie zgodziły się Police. Powody takiej decyzji są dwa: estetyczny i ekonomiczny.

- Stacje na tej trasie są tak zdewastowane, że nie można ich pokazywać turystom. Przyjadą Niemcy, sfotografują je i będą pokazywać, jak dba się w Polsce o takie obiekty - mówi Tomasz Przerwa, zastępca burmistrza Polic. - Staramy się promować Police jako zielone miasto, dlatego nie będziemy dokładać do turystycznej trasy biegnącej między zrujnowanymi budynkami.

Police nie zamierzają współfinansować połączenia kolejowego także z innego powodu.

- Mamy z Polic do Trzebieży linię autobusową, która jest dużo tańsza niż połączenie kolejowe - wyjaśnia zastępca burmistrza. - Łatwiej jest zaplanować kursy i np. w deszczowe dni, gdy nie ma ludzi, odwołać je.

Tomasz Przerwa przyznaje także, że w interesie Polic leży dofinansowanie firm... polickich. Taką jest Szczecińsko-Polickie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, które uruchamia autobusy.

- Jeśli jest takie zainteresowanie, to Szczecin może zwrócić się do nas o uruchomienie linii autobusowej sprzed Radissona do Trzebieży - stwierdza.

Zastępca burmistrza przyznaje, że gmina zgodziłaby się na wyłożenie pieniędzy, gdyby budynki na stacjach kolejowych zostały wyremontowane. Na to nie ma jednak co liczyć. Właścicielem obiektów na stacjach jest Zakład Gospodarowania Nieruchomościami PKP. Ten zaś najchętniej wydzierżawiłby lub sprzedał przynajmniej część z nich prywatnym inwestorom czy samorządom. Na zrujnowane obiekty nie ma jednak od lat chętnych.

źródło: Głos Szczeciński

4 komentarze