Informacje

Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity powiedział na wstępie konferencji prezentującej przygotowania PKP do obsługi ruchu kibiców podczas Euro 2012, że proces ten przebiega na trzech płaszczyznach. – Pierwsza to przygotowania do rozkładu jazdy. Zgodnie z zapowiedzią PKP Polskich Linii Kolejowych rozkład jazdy na Euro ma zostać zatwierdzony w dniu 26 marca. W ciągu dwóch tygodni od tej daty powinien zostać już upubliczniony, a zatem bilety na czerwiec powinny być dostępne w sprzedaży od połowy kwietnia – wyjaśnił.

Druga płaszczyzna to kwestia przygotowania jak najlepszej informacji i obsługi pasażerów na dworcach kolejowych. – Tam spodziewamy się najbardziej tego wąskiego gardła, dlatego tu czynimy największe starania – stwierdził Janusz Malinowski.

Ostatnią płaszczyzną przygotowań to zasoby taborowe spółki, które muszą być gotowe do obsługi zwiększonego ruchu podczas mistrzostw. – Proces remontów taboru pozwolił nam wejść w ten rok z ilością 1500 wagonów. Potrzebujemy jeszcze ok. 200. Najprawdopodobniej uda nam się uzyskać taką ilość własnych wagonów i nie wystąpi konieczność wynajmowania dodatkowych wagonów – powiedział prezes PKP Intercity.

Przewoźnik przeprowadził dokładne analizy oferty połączeń do miast, w których będą odbywały się rozgrywki pod kątem podróżnych przewożonych obecnie i potoków pasażerskich spodziewanych podczas Euro. Na tej podstawie przygotowano siatkę połączeń krajowych oraz międzynarodowych na czas trwania mistrzostw. W czerwcu przewoźnik uruchomi 50 dodatkowych pociągów w komunikacji krajowej, objętych całkowitą rezerwacją miejsc, którymi kibice będą mogli dotrzeć na mecze. – Chcemy, aby te pociągi miały maksymalną liczbę wagonów, na jaką pozwala infrastruktura. Będzie to zatem 11 wagonów, w których miesce znajdzie 800-900 osób.

Dodatkowo przewoźnik rozmieści na stacjach Warszawa Wschodnia, Poznań Główny, Wrocław Główny i Gdynia/Gdańsk Główny nadzwyczajny skład, który będzie w przypadku, gdy wystąpi taka potrzeba po zakończeniu meczu, będzie mógł być uruchamiony w ciągu 15 minut. W Warszawie najprawdopodobniej będą nawet dwa takie pociągi.

Poza dodatkową ofertą 50 pociągów, w komunikacji krajowej dojazdy na mecze realizowane będą pociągami stałego kursowania tzn. takimi, które docierają do Miasta Gospodarza na ok. 3 godziny przed rozpoczęciem meczu. Podobnie będzie w przypadku powrotów, z tą różnicą, że odjazdy realizowane będą od ok. 1,5 godziny po zakończeniu meczu lub od ok. pół godziny po zamknięciu strefy kibica. W celu zapewnienia komfortu, wszystkie pociągi przywożące lub odwożące kibiców będą wzmocnione do maksymalnych możliwości technicznych infrastruktury kolejowej i możliwości taborowych.

- Na mecz otwarcia do Warszawy kibice będą mogli dojechać 65 pociągami PKP Intercity, a wrócić 8. Dlatego dokładamy jeszcze 12 dodatkowych pociągów - powiedział szef Intercity.

Janusz Malinowski nie chciał na razie zadeklarować czasów przejazdu między poszczególnymi miastami-gospodarzami turnieju. – Z informacją na ten temat wolałbym się wstrzymać do czasu zatwierdzenia rozkładu jazdy przez PKP Polskie Linie Kolejowe. Wówczas wszystko będzie jasne – powiedział prezes PKP Intercity. Dodał tylko, że czasy przejazdu na tych trasach mają się skrócić.

Z informacji przekazanej przez ministra transportu Sławomira Nowaka wynika, że między Poznaniem a Gdańskiem czas podróży skrócony zostanie z 5 godzin do 3,5 godziny. Z Warszawy do Wrocławia przemieścimy się pociągiem w czasie 4 godzin 45 minut, natomiast z Warszawy do Poznania w czasie 2 godzin 30 minut. Największą niewiadomą pozostaje czas przejazdu ze Stolicy do Trójmiasta. Z informacji „Gazety Wyborczej” wynika, że będzie on oscylował w okolicach 5 godzin.

źródło: Rynek Kolejowy