Wszystkie Z regionu szczecińskiego W skrócie Z kraju

region szczeciński artykuł

Ponad osiemdziesiąt powalonych drzew na torach. 921 minut opóźnienia

jm, Rynek Kolejowy,

dodane przez Ferrix; zmodyfikowane

Pomiędzy Dobiegniewem a Bierzwnikiem pracuje ok. 40 osób oraz 4 pociągi sieciowe PKP Energetyka i specjalny samochód techniczny. Niespotykana skala zdarzenia zaskoczyła PKP PLK.
Wczoraj (wtorek 1 września) ok. godz. 21 gwałtowna nawałnica w rejonie miejscowości Dobiegniew na odcinku Dobiegniew – Bierzwnik powaliła na linię kolejową kilkadziesiąt drzew. Zablokowana została dwutorowa trasa z Poznania do Szczecina.

Czytelnicy oburzają się, że na decyzję o wycofaniu pociągów ze szlaku Dobiegniew – Rębusz pasażerowie czekali wczoraj przez kilka godzin. Jak tłumaczy "RK" Mirosław Siemieniec, sprawa nie była jednak tak oczywista. - Na linii kolejowej leżało nie trzydzieści jak myśleliśmy w nocy, a ponad 80 drzew - mówi. Przyznaje, że gdyby PLK wiedziała o skali katastrofy, pociągi zostałyby wycofane od razu.

Jednak gdy maszyniści pociągów dojechali do pierwszych drzew nie mogli wiedzieć, że leżą one na całym szlaku. Zgodnie ze standardową procedurą wezwano pociągi sieciowe. Ale oględziny całego odcinka zablokowanej linii potrwały. Komunikacja zastępcza również nie wchodziła w grę - opóźnione pociągi „Chrobry”, „Światowid”, „Bryza” i „Szczecinianin” prowadziły w sumie 35 wagonów ze średnią frekwencją ok. 70 proc. Dlatego podjęto decyzję o ich wycofaniu na trasy okrężne, co przy dodatkowym braku znajomości szlaku i konieczności zmiany trakcji na spalinową spowodowało tak ogromne opóźnienia - największe miał pociąg TLK Bryza relacji Szczecin - Przemyśl, opóźniony o 921 minut, czyli ponad 15 godzin.

Polskie Linie Kolejowe z przewoźnikami pomimo powalonych drzew zapewniły już komunikację na trasie Stargard Szczeciński – Krzyż. Dziś wyjechało 6 pociągów regionalnych. Składy kursują z wykorzystaniem zastępczej komunikacji autobusowej na odcinku Dobiegniew – Rębusz. Pociągi dalekobieżne jadą zmieniona trasą przez Kostrzyn, Rzepin. Czas przejazdu, między innymi ze względu na zmianę lokomotyw elektrycznych na spalinowe, jest dłuższy o ok. 3 godziny. Do tej pory wyjechało objazdem 7 składów dalekobieżnych.

Pomiędzy Dobiegniewem a Bierzwnikiem pracuje ok. 40 osób oraz 4 pociągi sieciowe PKP Energetyka i specjalny samochód techniczny. Postęp przy usuwaniu 80 drzew pozwala zakładać, że dziś wieczorem przywrócona zostanie bezpośrednia jazda na tej trasie po jednym torze. Pasażerowie pociągów zatrzymanych przez powalone drzewa mają zagwarantowane 100 proc. zwrotu za bilet.

źródło: Rynek Kolejowy

brak komentarzy