Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Jazda ekstremalna, czyli 5 godzin na plastiku z Kołobrzegu...
wysłane przez Korczian
ilm19 napisał(a):
> Niby racja, ale jednak czasami aż by się prosiło, żeby > dyspozytorzy (czy jak się nazywa na kolei to stanowisko) zwracali > uwagę na to, co gdzie jedzie. Wiadomo, to nie takie proste - > pewnie trzeba zwracać uwagę na obiegi, jakąś tam w miarę > równomierną eksploatację taboru itd. itp. Ale jednak wydaje mi > się, że przy odrobinie chęci "dałobysie" przydzielić skaj do > Wrocławia, a plastik do Stargardu, zamiast odwrotnie. ;)
Nie ma cudów - jedzie co akurat się nawinie z elektryków ;)
> A tak swoją drogą... Czy EN57-013, którego pozyskaliśmy > ostatnio, to nie jest czasem ten taki "fajny" plastik, co to nawet > zagłówków nie posiada?
Ooo tak. Genialny wynalazek. Przy ostrzejszym hamowaniu można się przywitać potylicą z sąsiadem za pleców ;)
-- Vmax>=160 na D29-351!
> Niby racja, ale jednak czasami aż by się prosiło, żeby > dyspozytorzy (czy jak się nazywa na kolei to stanowisko) zwracali > uwagę na to, co gdzie jedzie. Wiadomo, to nie takie proste - > pewnie trzeba zwracać uwagę na obiegi, jakąś tam w miarę > równomierną eksploatację taboru itd. itp. Ale jednak wydaje mi > się, że przy odrobinie chęci "dałobysie" przydzielić skaj do > Wrocławia, a plastik do Stargardu, zamiast odwrotnie. ;)
Nie ma cudów - jedzie co akurat się nawinie z elektryków ;)
> A tak swoją drogą... Czy EN57-013, którego pozyskaliśmy > ostatnio, to nie jest czasem ten taki "fajny" plastik, co to nawet > zagłówków nie posiada?
Ooo tak. Genialny wynalazek. Przy ostrzejszym hamowaniu można się przywitać potylicą z sąsiadem za pleców ;)
-- Vmax>=160 na D29-351!
Vmax>=160 na D29-351!
Re: Jazda ekstremalna, czyli 5 godzin na plastiku z…
· 11 lat temu ·
Korczian